www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w niedzielę, 28 kwietnia 2024, w 119 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Pawła, Walerii, Piotra.
Kwietniowe przysłowia: Jak deszcz w świętego Marka, będzie ziemniaków tylko miarka, a gdy w Marka pogoda, na ziemniaki uroda. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




Artystyczna konfrontacja 2014 w BWA

Różnorodność tendencji, stylów i tematów odzwierciedlających miejsce i czas. Zaprezentowane na Letnim Przeglądzie Plastyki Zamojskiej 2014 dzieła - malarstwo, rzeźba i instalacje stworzone są w zgodzie z otaczającym artystów światem. Wystawę prac prawie pięćdziesięciu artystów plastyków otwarto w BWA Galeria Zamojska (4.07.).



Życie i dzieła przystające do siebie. Sztuka jako odbicie wewnętrznego i głębokiego osobistego świata - artystów i zapewne po części naszego. Kolejna wystawa środowiskowa daje asumpt do zaobserwowania ewolucji, swoistego dojrzewania, może też i stagnacji lub raczej wierności wytworzonym przez siebie artystycznym ideałom. Każdy z artystów proponuje widzowi odpowiednie dla siebie środki wyrazu, które są odbiciem jego osobowości. Prezentacja jak najbardziej udana - można było usłyszeć podczas wernisażu.

- To jest przegląd, który pokazuje kondycję Zamojskiego Środowiska Plastycznego. Pokazuje twórczość ludzi, którzy pracują w Zamościu, ale także na terenie byłego województwa zamojskiego. Reprezentacja duża, a z przeglądu na przegląd coraz szersza, co jest bardzo optymistyczne - powiedział podczas uroczystego otwarcia wystawy Jerzy Tyburski, dyrektor BWA Galeria Zamojska. Jak zauważył, były obawy czy wielość form prezentowanych przez artystów zagra razem. Ocenę ekspozycji dyrektor Tyburski pozostawił uczestnikom wernisażu. Jednocześnie podkreślił wartość prac na ekspozycji, która obroni się sama. Złożył także podziękowania wszystkim tym, którzy przyczynili się do organizacji wystawy, między innymi załodze BWA, Magdalenie Filipskiej i Włodzimierzowi Filipskiemu oraz Bogusławowi Bodesowi za pomoc przy aranżacji wystawy oraz Prezydentowi Zamościa Marcinowi Zamoyskiemu za objęcie Letniego Przeglądu Plastyki Zamojskiej 2014 patronatem honorowym. W imieniu Prezydenta Zamościa i swoim własnym - gratulował artystom Tomasz Kossowski, wiceprezydent Miasta Zamość.



Uczestniczący w wystawie artyści: Tomasz Bełech, Maria Małyszko-Jarzębicka, Urszula Bentkowska, Patrycja Marczewska, Bogusław Bodes, Marzanna Mucha, Joanna Brześcińska-Riccio, Roman Mucha, Andrzej Dudek, Urszula Olczyńska, Elżbieta Gnyp, Jacek Pasieczny, Bożenna Gomułka, Stanisław Pasieczny, Robert Gomułka, Anna Pieczykolan, Beata Grela, Dariusz Piekut, Elżbieta Hałasa, Stanisław Pokryszka, Zygmunt Jarmuł, Marek Rzeźniak, Dorota Jasek, Bartłomiej Sęczawa, Mirosław Juszczak, Maciej Sęczawa, Piotr Juszczak, Joanna Słupska, Marian Kędra, Marek Sołowiej, Krystyna Kopciowka, Waldemar Swatowski, Zofia Kosiorek-Poździk, Barbara Szeptuch, Marcin Kowalik, Henryk Szkutnik, Alicja Kowalska, Teresa Maria Szumigaj, Donat Kowalski, Barbara Tchórzewska-Czaja, Karolina Krajcarz, Marek Antoni Terlecki, Maria Krenz, Jerzy Tyburski, Dariusz Łukasik, Piotr Tymochowicz i Gabriela Łyko otrzymali katalog opatrzony tekstem Izabeli Winiewicz-Cybulskiej.



Podczas wernisażu większość artystów plastyków podkreślało, że Letni Przegląd Plastyki Zamojskiej odpowiada na zapotrzebowanie środowiska, czyli potrzebę integracji, spotkań i wymiany doświadczeń. - Dobrze jest zobaczyć jak pracują koledzy, ale także pokazywać swoje prace. Wystawą jestem mile zaskoczony. To pozytywna mieszanka dzieł wielu koleżanek i kolegów, a przez to możliwość spotkania się w tak dużym gronie. Trochę zrobiło się ciasno, ale wystawa zaaranżowana jest bardzo interesująco - mówił Bartłomiej Sęczawa, wystawiający rzeźby Arkę i Dla tych co na rożnie.

- Wystawa środowiskowa jest potrzebna. Daje możliwość podtrzymywania relacji i pokazania, że środowisko żyje i prężnie się rozwija. Oglądam swoje prace na tle kolegów i stwierdzam, że wypadają średnio, bo mało płodnym artystą ostatnio jestem, ale będzie lepiej - stwierdził Piotr Juszczak.

Jak powiedział Zygmunt Jarmuł - najważniejsze jest spotkanie i zweryfikowanie co się dzieje u kolegów, co się dzieje w plastyce zamojskiej. To jedna z imprez, która przyciąga wszystkich kolegów. Zawsze warto też podpatrzeć inne prace, bowiem taka wystawa jest też źródłem inspiracji.

- Ilość jest znacząca, ale powinna być od sufitu do podłogi, po cztery prace każdego artysty. Niektóre prace owszem, z zazdrości trochę mnie skręca, że ja tak nie potrafię. Trzeba być mocno zadufanym w sobie i bezkrytycznym żeby nie widzieć złych stron swoich prac. Moje prace są sprzed tygodnia. Dwa miesiące temu zrobiłem jeden, a drugi tydzień temu. To zimowy krajobraz nad Łabuńką, uchwyciłem ostatnie tchnienia zimy - relacjonował Mirosław Juszczak.



- Bardzo ciekawe są te spotkania. Bardzo się cieszę, że jest taka duża różnorodność prac, jak żadnego roku. Wystawa bardzo różna pod względem formalnym i artystycznym. Mamy tu różne sposoby wypowiadania się artystów, różne wizje - recenzował Dariusz Piekut, wystawiający pastele z cyklu "Roztoczańska bajka". Jak dodał artysta - swoje prace zgłosił do Biennale Pasteli w Nowym Sączu. Pastele wydały mu się jednak za mało śliczne. - Jak wróciły z wystawy to je przemalowałem. Zmieniłem nawet kompozycję bo była bardziej abstrakcyjna, ukonkretniłem pewne fragmenty i ładnie wyszły niuanse kolorystyczne. Nawiązałem do ostatnich swoich prac. Dużo się dzieje w tym pejzażu roztoczańskim. Jak widzę na wystawie ładne prace to aż chce mi się tworzyć. Mam nadal do czego dążyć - mówił artysta Piekut, zauważając, że w katalogu jego praca prezentuje się doskonale.

Letni wymiar Przeglądu Plastyki Zamojskiej idealnie oddają prace Elżbiety Gnyp składające się na duży cykl zatytułowany "Szept traw", dla którego inspiracją jest natura, w której jest dźwięk, czyli muzyka. - Trawy "szepczą" wszędzie. I są szczere. Mają w sobie coś delikatnego i subtelnego. Trzeba tylko słuchać. Ja słucham jak te trawy "szepczą" od dzieciństwa. Całe moje dzieciństwo to słuchanie wszystkich dźwięków natury. Tak mnie uczyła babcia, później rodzice i wszyscy inni, którzy byli wrażliwi na naturę. Staram się słuchać tej natury nadal. Trawy, towarzyszące mi od dzieciństwa, są za każdym razem inne. Tak jak zmieniają się pory roku i pory życia tak zmieniają się moje trawy - refleksyjnie odniosła się do tematyki swoich obrazów artystka. Uwagę, że "jej" trawy są pełne życia spuentowała słowami: - Wydaje mi się, że w życiu najważniejsze jest to życie. Taka nadzieja, jakiś sens dzisiaj i wiara na jutro. Przyznaję, że ilość kolorów zieleni w trawach Elżbiety Gnyp jest wyjątkowo bogata. I jaka w nich melancholia... I piękno. Mieć jedwabny kupon na suknię z "szeptem traw" Elżbiety Gnyp, to po prostu - rewelacja. Jak się okazało "Drzewa (też) szumią ale poza drzewnie. Z Doliny Oczywistości" to instalacja jednoznacznie kojarząca się ze środkiem artystycznego wyrazu i ekspresji Bogusława Bodesa z 2014 r. Drzewa nie są zielone. Nie muszą. Kryją w sobie całą opowieść o świecie, trochę z przeszłości do przyszłości. Z tajemnicą, może po przejściach...



- Zawsze jest jakiś cykl. Te wszystkie pejzaże widziane są z okna mojej pracowni w Płoskim. Te krzewy na łące, rozlewiska wczesną wiosną, motyw z mojego ogrodu i zachód słońca. Najpierw była czarna chmura, potem błysk i błękit pomiędzy prześwitami. Prace specjalnie przygotowywałam na wystawę. Ducha i serce wkłada się tak samo. Zawsze jest najwięcej, najwięcej. Tak kiedyś powiedziano na zebraniu plastyków w Lublinie, że artysta, to jest ktoś taki, kto najszczerzej pracuje, czyli najwięcej daje z siebie. Nie musi, ale daje. To jest oddanie najwięcej tego "swojego" tworzenia - podkreślała Zofia Kosiorek-Poździk, wystawiająca swoje prace w galerii na poddaszu, swoim ulubionym miejscu.

"Kto jest bez winy" i "Sen Nebukadnezara" to prace Marii Krenz z Tomaszowa Lubelskiego. Tematyka wcale nie "letnia", raczej chłodna i mocna w wypowiedzi. - To jest przegląd tego co się robiło wcześniej. Inspiracją do namalowania tych obrazów są rzeczy ostateczne. Dla pierwszego obrazu inspiracją był cytat z Biblii, a konkretnie wydarzenie w Tomaszowie, czyli tzw. melanż u Sandry. Coś takiego się wydarzyło i na biedną dziewczynę spadły gromy. Myślę, że trochę niepotrzebnie. Uważam to za sztubacki wybryk. Kiedyś te wybryki nie miały takiego echa i nie były tak karalne. Teraz ruszyła cała machina sądownicza. Pomyślałam, że namaluję coś dla tej dziewczyny. Ten drugi obraz jest rodzajem nadziei, to przepowiedź przyjścia Mesjasza, Chrystusa. Teraz trudno o nadzieję, patrząc na to, co się dzieje w polityce. To o nadziei, że będzie królestwo sprawiedliwości i prawdy - mocno podkreśliła Maria Krenz.

- Na początku miałem szczere obawy, że trudno będzie pogodzić te wszystkie prace i że poziom będzie bardzo zróżnicowany. Słuchałem artystów, którzy mieli podobne refleksje, żeby na przyszłość robić selekcję. Być może to jest rozwiązanie przy dużej reprezentacji artystów, którzy utożsamiają się z tym środowiskiem. Ale o dziwo ta sceneria i ta aranżacja wyszła dosyć dobrze, zaskakująco dobrze. Tak myślę. Jest mi miło, że to środowisko rozszerza się wbrew demograficznym zawirowaniom - ocenił przegląd Jerzy Tyburski.



Jak uzupełnił dyrektor Tyburski - BWA Galeria Zamojska otwarta jest na nowe nazwiska, ciekawe postaci świata plastyki. Ja sądzę, że kolejny Letni Przegląd Plastyki Zamojskiej udowadnia, że chęć prezentacji swoich dzieł przez artystów jest znacząca. I rośnie z przeglądu na przegląd. Sądzę też, że to doskonała okazja aby pokazać swoją twórczość na tle twórczości koleżanek i kolegów. To swoistego rodzaju wyzwanie bo przecież artysta nie tworzy li tylko dla siebie, potrzebuje widza, potrzebuje publiczności, którą chce zainteresować swoimi dokonaniami. Oczekuje też reakcji zwrotnej. Więc uważam, że artyści bardzo się postarali. Konfrontacja własnej twórczości z twórczością innych przynosi owoce w postaci jeszcze większych starań i dania z siebie - jak powiedziała Zofia Kosiorek-Poździk - "najwięcej, najwięcej".

- Letniemu Przeglądowi Plastyki Zamojskiej przyświeca także idea stymulacji tego środowiska, jego aktywizacji. Jeśli nawet nie pokazują się z obrazami w części komercyjnej to potrafią zrealizować swoje zamierzenia na taką prezentację. Tendencje są podobne w świecie, choć u nas może bardziej zachowawcze. W świecie króluje abstrakcja, tutaj też są tego przykłady, także figuratywnych prac i trochę realistycznych propozycji. Tak więc główną siłą tej ekspozycji jest różnorodność - podsumował, zadowolony z wystawy, Jerzy Tyburski.

Prace będzie można oglądać do 17 sierpnia w godzinach 10.00-17.00.

Zamość onLine jest patronem medialnym Letniego Przeglądu Plastyki Zamojskiej 2014


autor / źródło: Teresa Madej, fot. Janusz Zimon
dodano: 2014-07-08 przeczytano: 6406 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet