www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w wtorek, 23 kwietnia 2024, w 114 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Jerzego, Wojciecha, Ilony.
Kwietniowe przysłowia: Świętego Marka - ostatek grochu do garnka. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Pamiętajmy o najważniejszym

Dzisiejszy tekst na upartego można byłoby potraktować jako suplement do ubiegłotygodniowego. Jego temat jest bowiem w zasadzie podobny, a jedynie chciałem zasygnalizować inny aspekt sprawy tak zwanych uchodźców, którą media całej Europy uznają zgodnie za najważniejszą dla całego kontynentu. Poza tym kilkoro Czytelników zwracało mi uwagę, że moje teksty są nieco zbyt długie. Ten więc będzie na pewno krótszy.

Ten felieton piszę w czasie, gdy napływ przybyszów z Syrii, Libii i wielu innych państw tego regionu stał się na tyle silny, że w praktyce jest już pozbawiony jakiejkolwiek kontroli. W tej chwili nikt tak naprawdę nie wie ile osób stamtąd przedostało się do państw Wspólnoty Europejskiej. Niemcy już ogłosiły przywrócenie kontroli na swoich granicach państwowych. Za to w dalszym ciągu spór rozgrywa się między zwykłymi zwolennikami a przeciwnikami przyjęcia pod swój dach tego gremium.

Tymczasem im dłużej obserwuję temat, tym coraz bardziej jestem przekonany, że gra nie idzie o przybyszów jako takich, a o rzecz znacznie poważniejszą. Mówiąc inaczej - o politykę władz Unii Europejskiej wobec swoich członków.

Przyjrzyjmy się bowiem całej sytuacji. Najpierw Niemcy - oficjalnie po to, by rozładować tłumy imigrantów płynących przez Morze Śródziemne do Włoch i Grecji - ogłaszają, że przyjmą tych ludzi z otwartymi ramionami. Od tego momentu tłumy zmieniają się w lawinę, co można było przewidzieć bez większego trudu. Wtedy instytucje unijne po raz pierwszy przedstawiają pomysł rozlokowania przybyszów w poszczególnych państwach UE. W kontekście Polski mowa o 2 tysiącach osób. Nasz rząd zaś najpierw zaznacza, że przyjmie tylko chrześcijan, ale bardzo szybko staje się to nieaktualne. Obecnie wiemy już, że unijni oligarchowie, stawiający się ponad rządami państw, nakazują nam przyjęcie co najmniej 12 tysięcy "uchodźców" (zapewne poza tymi, którzy już tu są, tylko nigdzie się nie zarejestrowali - takich jest już coraz więcej) i wcale nie negują tego, że w ramach tak zwanego łączenia rodzin ogólna liczba takich osób może wynieść nawet 80 tysięcy. Czyli jakieś półtora ludności Zamościa.

Co więcej, o ile wcześniej Niemcy "uchodźców" tak zapraszali, jak i witali, tak teraz wiadomo, że państwa Europy Środkowej mają osoby "uchodźcom" odpowiadające trzymać bezwzględnie u siebie. Przypomnijmy - mowa o ludziach, którzy w Polsce nigdy być na stałe nie chcieli i którzy tej chęci raczej nie nabiorą. I na nic tu jakiekolwiek wcześniejsze protokoły z Dublina i układy z Schengen. Węgrzy usiłujący wzmocnić granicę z Serbią (czyli zewnętrzną granicę UE) są nieustannie krytykowani przez unijnych notabli i ich pomagierów. Kiedy Niemcy przywracają kontrole graniczne czy wręcz zamykają na pewien czas granice z innymi państwami, krytyki nie ma.

Powiem brutalnie - jeżeli przyjmiemy, że nie jest to spiskowa polityka naszych zachodnich sąsiadów obliczona na dokonanie wyłomów w strukturach etnicznych państw Europy Środkowej, to i tak możemy przyjąć, że bez wątpienia jest to walka o niemiecki interes. To niby proste i zrozumiałe, ale w dobie wszechobecnego gadania o "europejskiej solidarności", co do której rzekomo wszyscy jesteśmy zobowiązani, nie jest takie dla wszystkich. Tymczasem trzeba sobie powiedzieć jasno i wyraźnie - Polska ma identyczne prawo do walki o swoje interesy. Co za tym idzie, ma prawo się przeciwstawić narzucanym sobie decyzjom i szukać do tego sojuszników. Ma też prawo powiedzieć, że to nie jest rozwiązanie palącego obecnie problemu. A dziś to chyba nawet obowiązek.


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2015-09-16 przeczytano: 3318 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet