www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w piątek, 26 kwietnia 2024, w 117 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Marzeny, Klaudiusza, Wiliama.
Kwietniowe przysłowia: Jak długo żaby przed Markiem rechoczą, tak długo deszczu po Marku nie zoczą. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > W naszym mieście


- - - - POLECAMY - - - -




W Antoniówce upamiętniono żołnierzy września 1939 roku

W Antonówce koło Krynic odbyły się uroczystości upamiętniające poległych żołnierzy we wrześniu 1939 r. Walczyły w niej wojska Frontu Północnego utworzone z Armii "Modlin". W skład ugrupowania wchodziły jednostki Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej.



Pierwsza Bitwa pod Tomaszowem Lubelskim miała miejsce w dniach 17-20 września 1939 roku, druga trwała od 22 do 27 września 1939 roku. 21 września po licznych walkach Polacy zdobyli Tyszowce, Komarów, Łaszczów, Rachanie oraz Wożuczyn. Niestety pozycji tych nie udało się długo utrzymać. W dniach 23-24 września 1939 r. , w ramach drugiej bitwy o Tomaszów Lubelski, polskim żołnierzom udało się na chwilę wyprzeć Niemców z wsi Antoniówka ale natarcie załamało się w ogniu niemieckiej artylerii oraz karabinów maszynowych. Polska strona poniosła znaczne straty.



Na cmentarzu wojennym w Antoniówce pochowanych jest 487 żołnierzy poległych podczas bitwy o miejscowość. Udało się zidentyfikować 146 poległych żołnierzy, których nazwiska figurują na dwóch tablicach. Uroczystości upamiętniające walki o Antoniówkę odbyły się 20 września. O godz. 14., w miejscowej kaplicy odprawiono Mszę św. w intencji poległych, a następnie złożono wieńce na mogiłach i przed pomnikiem. W uroczystości wzięli udział członkowie rodzin poległych żołnierzy oraz mieszkańcy Antoniówki i Krynic. Władze samorządowe w Krynicach reprezentował wójt Janusz Bałabuch, a kombatantów poczet sztandarowy BCH z Krynic.



Szczegółowy przebieg wydarzeń nie był znany. Raport młodego oficera, którego fragment cytujemy, jest swoistym dokumentem obrazującym końcowy etap walk 19 Pułku Ułanów Wołyńskich w ostatnich dniach września 1939 roku. Relacja porucznika Mariana Chomicza jest jedynym zachowanym przekazem świadka i bezpośredniego uczestnika tamtych dramatycznych dni i godzin.

"Ułan Wołyński" nr 25 rok 2005
Marian Chomicz
Dalsze losy 19 Pułku Ułanów Wołyńskich po bitwie pod Antoniówką 23.09.1939

Pułk pod naporem nieprzyjaciela - piechoty i czołgów od południowo-wschodniej strony wsi Antoniówka - odskoczył pod odsłoną broni maszynowej i armatki przeciwpancernej kierowanej przez rtm. Skibę ze wzgórza 337,1 do pobliskiego lasku na północ od miejscowości Antoniówka. Po otrzymaniu ognia czołgi nieprzyjaciela wycofały się do wsi z powrotem. Tu dowódca pułku widząc sytuację dla nas korzystną wydaje rozkaz natychmiastowego przeskoczenia szosy Zamość-Tomaszów w szyku rozwiniętym. Przeskakujemy szosę i wpadamy na południowy skraj wsi Dąbrówka. W zabudowaniach dowódca formuje pułk do marszu bojowego, z założeniem posuwania się zagajnikami równolegle do szosy w kierunku przeprawy na miejscowość Tarnawatka wychodząc z założenia, że walka pod Antoniówką związała siły nieprzyjaciela i przypuszczalnie na jego tyłach uda się nam przeskoczyć Wieprz na odcinku folwark Ponarki - Panków, d-ca pułku niepokoił się o los rtm. Skiby, ale nie mógł zwlekać z realizacją swojej koncepcji przypuszczając, że w/w dowódca wycofa się na południe i dołączy gdzieś do nas. W straży przedniej szwadron rtm. Wiszniowskiego. Mój pluton jako szpica, straż boczna ubezpieczająca od ewentualnego zaskoczenia z kierunku szosy (od zachodu) 1 pluton 4 szwadronu z przydzielonymi. 2 ckm na jukach. Drugie 2 ckm ( posiadaliśmy wówczas 4 ckm na jukach) w szpicę przednią. Bez przeszkód dotarliśmy nie zauważeni do folwarku Ponarki. Przeprowadzamy rozeznanie możliwości przeskoczenia przez szosę i osiągnięcia zamierzonej przeprawy.



Od strony północnej słychać strzały, interesuje nas strona południowa i zachodnia. Wysłana galopem na zwiad sekcja z mego plutonu pod dowództwem plut. Chałasa osiąga skraj lasku przy szosie bez kontaktu z nieprzyjacielem. Ja z plutonem podciągam na wschodni skraj wzgórza 325,8 a reszta pułku na skraj lasu na wschód od wzgórza. Dowódca pułku ma do wyboru na razie 2 alternatywy przejścia przez Wieprz albo mostem przy szosie głównej w miejscowości Kozia Wólka, albo przeprawa po zachodniej stronie szosy na wieś Panków. Po chwili zauważam ze wzgórza, że szosą sunie kolumna czołgów nieprzyjaciela. Plut. Chałas przysuwa się z boku meldując również o posuwającej się kolumnie czołgów. Otrzymuję rozkaz cofnięcia się do lasku dołączenia do całości. Na skraju lasu przygotowane wszystkie ckm. Kolumna przejechała i żadnych innych oddziałów nie było. Po przeprowadzeniu rozpoznania dowódca pułku decyduje się na skok przez szosę i osiągnięcie przeprawy przez most na szosie by jak najszybciej dopędzić oddziały Grupy gen. Andersa. Ubezpieczam przeskok. Wywiązuje się walka. Tracimy 2 ckm i III -ci pluton 2 szwadronu, który ubezpieczał nas od kierunku południowego. Wpadamy do lasu ordynacji zamojskiej. Porządkowanie oddziałów - zmierzch. Po chwilowym odpoczynku ruszamy lasami w kierunku południowym.



Duktami leśnymi ścieżkami w godzinach rannych 24 września docieramy do miejscowości Huta Różaniecka spotykając po drodze różnych pojedynczych rozbitków, którzy dołączają do nas. Niestety Wciąż brak rtm. Skiby z odciętym nad Antoniówką plutonem (...)

* * *

Podporucznik Marian Chomicz był absolwentem XVI promocji noszącej imię Szarży pod Krechowcami (rocznik 1937-1939) Szkoły Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu. Był w grupie najzdolniejszych podchorążych swego rocznika, o czym świadczy uzyskanie 12 lokaty na 82 absolwentów. Marian Chomicz otrzymał przydział służbowy do 19 Pułku Ułanów Wołyńskich w Ostrogu nad Horyniem. We wrześniu 1939 roku wyruszył wraz z pułkiem na front.



W wydanym w Londynie w 1971 roku przez Zrzeszenie Kół Pułkowych Kawalerii opracowaniu "Kawaleria Polska i bronie towarzyszące w kampanii wrześniowej 1939" autorstwa Janusza Wielhorskiego przy współpracy Ryszarda Dębińskiego zamieszczono obsady personalne I Rzutu wszystkich pułków kawalerii zestawione według ich stanów na świt 1 września 1939 roku.

W znajdującym się na 85 stronie tego opracowania wykazie obsady personalnej 19 Pułku Ułanów Wołyńskich odnajdujemy ppor. Mariana Chomicza jako dowódcę II plutonu w 4 szwadronie por. Wojciecha Gumińskiego. W dalszych dniach wrześniowych zmagań 19 Pułku Ułanów Wołyńskich ppor. Marian Chomicz przeniesiony z 4 szwadronu, dowodził odtąd aż do 30 września 1939 roku I plutonem w 2 szwadronie rtm. Jerzego Wiszniowskiego.



W spisanej przez siebie historii końcowej fazy dziejów 19 Pułku Ułanów Wołyńskich ppor. Marian Chomicz relacjonuje zamknięty w precyzyjnych ramach czasowych od godziny 14:00 23 września 1939 roku do godzin porannych 30 września 1939 pełen dramatyzmu obraz przedzierania się w kierunku granicy węgierskiej. Dzień po dniu godzina po godzinie, w szyku konnym, a na koniec pieszo, pułk zgodnie z otrzymanym rozkazem parł zbliżając się do granicy. Mając nadzieję a dalszą walkę ułani przezwyciężali nieludzkie zmęczenie i dotkliwy głód. Dramatem dla kawalerzystów u końca tej drogi była konieczność rozstanie się z końmi.

Relacja porucznika Mariana Chomicza jest jedynym zachowanym przekazem świadka i bezpośredniego uczestnika tamtych dramatycznych dni i godzin. W listopadzie 2005 roku ksero kopia relacji por. Mariana Chomicza za pośrednictwem pana Józefa Pętkowskiego ze Stanów Zjednoczonych dotarła do "Ułana Wołyńskiego". Z adnotacji wynikało, że sprawozdanie por. Chomicza przekazała mu pani Marii Skiba w lipcu 1997 roku.


autor / źródło: Teresa Madej, www.ulan-wolynski.org.pl
fot. Stanisław Koper
dodano: 2015-09-25 przeczytano: 4452 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet