www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w sobotę, 27 kwietnia 2024, w 118 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Zyty, Teofila, Żywisława, Anastazego.
Kwietniowe przysłowia: W dzień Wojciecha świętego ptaki przylatują jego. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




O krok od tragedii w Berlinie

O tym, jak często losy całego meczu lub turnieju zależą od jednej piłki, wie doskonale każdy kibic dyscyplin, w których się ją wykorzystuje. Istnieją jednak przypadki, w których jedno zagranie potrafi zaważyć na całej dyscyplinie sportu w danym państwie. I właśnie coś takiego wydarzyło się w ostatnią niedzielę w Berlinie.

W największym skrócie: było to w samej końcówce piątego seta meczu o trzecie miejsce europejskiego turnieju kwalifikacyjnego siatkarzy. Niemcy prowadzili z Polakami jednym punktem, a po ataku ich asa atutowego Gyorgyego Grozera wydawało się, że ich przewaga zwiększy się do dwóch "oczek", a tym samym, że zwycięstwo gospodarzy będzie na wyciągnięcie ręki. Ale właśnie wtedy do piłki podbitej poza boisko przez nasz blok rzucił się libero Paweł Zatorski, a wspomógł go równie ekwilibrystycznym rozegraniem Michał Kubiak, dzięki czemu zupełnie niespodziewanie stosunkowo łatwo Bartosz Kurek mógł zdobyć wyrównujący punkt. To niby był tylko remis, ale ostatnie piłki należały już do Polaków. Tym samym to oni wygrali i zachowali szanse awansu do igrzysk olimpijskich. Co prawda wciąż nie jest on pewny, ale majowy turniej interkontynentalny będzie z pewnością najłatwiejszą metodą na promocję do Rio.

Być może część z Państwa uzna moje słowa za zbyt górnolotne, ale moim zdaniem właśnie ten mecz pokazał, że nasi siatkarze mają nie tylko wysokie umiejętności sportowe - w co chyba w przypadku mistrzów świata nikt nie wątpi - ale także prezentują najwyższy poziom profesjonalizmu. Dla większości kibiców to był przede wszystkim pojedynek z inną - też świetną - reprezentacją. Dla tego grona porażka byłaby po prostu utratą szans na grę w igrzyskach. Czymś smutnym, ale w gruncie rzeczy nie tragicznym. Dla siatkarzy wręcz przeciwnie. Oni doskonale wiedzieli o co walczą, czemu dał wyraz w pomeczowym wywiadzie Marcin Możdżonek mówiąc: "Byliśmy o krok od tragedii polskiej siatkówki". W żadnym stopniu nie przesadził.

Dzisiejszy sport opiera się przede wszystkim na potrzebie dominacji. Truizmem jest sformułowanie, że łatwiej się dostać na szczyt, niż się tam utrzymać. Polska siatkówka jest tego najlepszym przykładem. Zanim mężczyźni wywalczyli jakikolwiek medal w poważnej imprezie, minęła cała dekada odkąd pojawił się poważny sponsor, a telewizja zaczęła regularnie pokazywać rozgrywki klubowe i międzynarodowe. Co więcej, panów zdążyły wyprzedzić nawet ich koleżanki po fachu, które dwukrotnie zdobyły mistrzostwo Europy. Ale od tamtej pory to męska ekipa zdecydowanie dominowała. I choć nie zawsze stawała na podium, to można było być pewnym przynajmniej jej udziału w każdych zawodach rangi mistrzowskiej. Konsekwencją był przypływ sponsorów do ligi i znaczne podniesienie jej poziomu, dzięki czemu jest to już z pewnością jedna z najsilniejszych lig świata. Brak kwalifikacji olimpijskiej poważnie by tym zachwiał. A jak bardzo można się stoczyć z najwyższej półki, mogliśmy się przekonać w tym samym tygodniu, oglądając olimpijskie kwalifikacje siatkarek w Ankarze. Żal było patrzeć jak nasza kadra, w składzie której wciąż jest jeszcze kilka "Złotek", zbiera bęcki od ekip wcale nie grających szczególnie rewelacyjnie. Co gorsza, w przypadku tej kadry naprawdę nie widzę zbyt dużej nadziei na poprawę.

Dlatego tym bardziej włos mi się jeży na głowie, gdy sobie pomyślę co by się stało, gdyby Zatorski z Kubiakiem nie rzucili się do wspomnianej piłki. Oczywiście to był ogromnie ważny punkt, ale oprócz niego mieliśmy i inne, tak więc należy wyróżnić cały zespół. Niemniej pamiętajmy, że droga od szczytu do głębi jest wbrew pozorom naprawdę niedaleka, a lot w dół trwa zdecydowanie krócej niż wspinaczka.


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2016-01-13 przeczytano: 3324 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet