Zamojski Dom Kultury zaprasza na spektakl "Mewa" Teatru Woskresinnia we Lwowie. Kolejny spektakl 42. Zamojskiego Lata Teatralnego będzie można obejrzeć już w najbliższą niedzielę (25.06.) na Rynku Wielkim w Zamościu. Początek o godz. 21.30, czas trwania - 60 minut. Wstęp wolny.

"Mewa" - Teatr Woskresinnia we Lwowie
scenariusz na podstawie "Mewy" Antoniego Czechowa: Jarosław Fedoryszyn
reżyseria, opracowanie muzyczne: Jarosław Fedoryszyn
scenografia i kostiumy: Alla Fedoryszyna
współpraca reżyserska i światło: Krzysztof Dubiel
video: Andrij Kogut
dźwięk: Sergij Kondratowicz
aktorzy: Natalia Marczak Natalia Łukaszonok Galina Stryczak, Petro Mykytiuk, Wołodymir Gubanow, Wolodymir Chuchonkin, Taras Jurychko, Jurii Pilipczuk, Jewgenij Petrow, Oleksandr Chekmarov, Jaroław Kornijczuk

"Mewa" jest jednym z najpiękniejszych dramatów, jaki kiedykolwiek powstał i jedną z najtragiczniejszych komedii w historii teatru.

Reżyser, zachowując atmosferę teatru Czechowa, gra na uczuciach widzów, ich wyobraźni, odsyła publiczność do Szekspira i Nekrosiusa. To spektakl o młodych artystach o odmiennym spojrzeniu na życie, o starszym pokoleniu, gorliwie strzegącym swoich dawnych stanowisk, o wielkiej miłości, o poszukiwaniu sensu życia, także w sztuce.

Fajerwerki, ogień i projekcje wideo sprawiają, że spektakl jest bardzo widowiskowy.

fot. Henryk Wajda

Opis sztuki

Akcja rozgrywa się na wsi w carskiej Rosji na przełomie XIX i XX w. Goście na folwarku nudzą się. Nuda wyzwala w nich przykre zachowania: denerwują się nawzajem przytykami i w konsekwencji zamieniają sobie życie w piekło. Syn aktorki Ireny Arkadiny, Konstanty Gawryłowicz Trieplew, pragnie zostać pisarzem. Napisał drobną sztukę teatralną, która ma zostać odegrana wieczorem na prowizorycznej scenie przed gośćmi. Główną rolę ma zagrać Nina - ukochana i muza Konstantego. Trieplew cierpi pod wpływem ciągłej krytyki matki, która wątpi w jego talent literacki. Jej przyjaciel, Borys Aleksiejewicz Trigorin, również jest pisarzem i osiągnął już znaczne sukcesy. Matka wciąż się na niego powołuje, gdy chce osłabić wiarę w siebie i pracę Konstantego. Podczas wystawiania sztuki Trieplewa miedzy matką a synem dochodzi do kłótni. Skandal wisi w powietrzu. Coraz bardziej widać, że Nina odczuwa sympatię do Trigorina, do jego uroku, ale też sukcesu, którego Trieplew dotąd nie może osiągnąć. Gdy Arkadina i Trigorin wyjeżdżają do Moskwy, Nina opuszcza Trieplewa i przyłącza się do Trigorina, aby odtąd grać u jego boku. Mijają dwa lata i Trieplew jest odnoszącym sukcesy pisarzem, ale odczuwa samotność. Nieoczekiwanie znowu pojawia się Nina. Rozczarowana Trigorinem rozstała się z nim. Jako aktorka nie zrobiła kariery, wyobrażała sobie życie w Moskwie zupełnie inaczej. Pragnęła spełnić marzenia a poniosła klęskę. Mimo to nie chce wrócić do Trieplewa i porzuca go ponownie. Trieplew wprawdzie odniósł upragniony triumf jako pisarz, ale doznał porażki w życiu osobistym. W finale Konstanty popełnia samobójstwo strzelając do siebie z pistoletu.