www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w sobotę, 20 kwietnia 2024, w 111 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Czesława, Agnieszki, Amalii, Nawojki, Teodora.
Kwietniowe przysłowia: Kiedy Marek skwarem zieje, w maju kożuch nie dogrzeje. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Nie wchodzi się dwa razy do tej samej Rady

No i wkroczyliśmy w rok wyborczy. Rok, w którym nadrzędnym celem wszystkich samorządowców, którzy nie chcą jeszcze odchodzić w stan spoczynku, jest reelekcja. Plan to wprawdzie główny dla nich w zasadzie od początku pełnionej kadencji, ale obecnie coraz bardziej sen im z powiek spędzający. Częściej z powodu chęci znalezienia się na odpowiednio wysokiej pozycji na odpowiednio popularnej liście wyborczej aniżeli z racji pragnienia dokonania wiekopomnych czynów na rzecz wyborców, ale to oczywiste. Istnieje jednak grupa osób, która ma w większym stopniu pod górkę, choć też łaknie wyboru do grona radnych. Mam tu na myśli byłych rajców.

Kiedy człowiek sam rezygnuje ze starań o trwanie w dalszej polityce, czuje się wobec niego szacunek, że wie kiedy ze sceny zejść. Gdy radny bierze udział w wyborach, ale wybrany nie zostanie, zazwyczaj mu się współczuje jednocześnie podkreślając, że takie jest po prostu życie i trzeba porażkę przyjąć z godnością. Ale kiedy ta sama osoba usiłuje do politykowania wrócić, uczuciem dominującym w tej kwestii jest najczęściej żałość.

Dyskusja nad budżetem Zamościa na 2018 rok przebiegła podobnie jak wszystkie inne debaty budżetowe w ostatnich latach. Radni sprzyjający prezydentowi projekt przedstawiony Radzie Miasta wychwalali pod niebiosa skupiając się na mniej lub bardziej potrzebnych inwestycjach. Oponenci Andrzeja Wnuka podkreślali zaś, że te przedsięwzięcia odbędą się za cenę zadłużenia Hetmańskiego Grodu na niemałą kwotę. Oglądając w sieci relacje z kolejnych wystąpień miałem wrażenie, że widziałem takie przedstawienia każdego roku. Do momentu, w którym na moim ekranie zagościł Jacek Dziura. Niegdyś radny, który w 2010 roku nie został wybrany na kolejną kadencję, gdyż startował z niszowego komitetu przez co 244 głosy nie wystarczyły do sukcesu. Usłyszałem z ust tego pana, że obecnie mamy "tę chwilę na zadłużenia", a radni, którzy nie popierają budżetu, nie wspierają miasta.

Wiem, że polityka (w tym lokalna) rządzi się swoimi prawami i aby dotrzeć do wyborców trzeba pewne treści przekazywać prosto, nawet za cenę pewnych uproszczeń. Ale to było tak proste, że aż prostackie. Uzależnianie chęci działania na rzecz dobra miasta wyłącznie od poparcia budżetu, bez analizy innych działań poszczególnych radnych, pewnie puściłbym mimo uszu, gdyby jego autorem był zwykły mieszkaniec, pojmujący rozwój Zamościa przez pryzmat remontu ulicy przy której mieszka. Ale powyższe słowa wypowiedziała osoba, która przez lata o budżecie miasta (często również pełnym inwestycji z unijnym udziałem) współdecydowała. I nie zawsze podnosiła rękę za jego przyjęciem.

Mam wrażenie, że panu Dziurze marzy się ponowna możliwość zasiadania w sali Consulatus ratusza za stołem przeznaczonym dla radnych. Nie jestem w tym odczuciu odosobniony. Co więcej, im bliżej jesiennych wyborów, tym jego pragnienia stają się coraz bardziej intensywne. Niestety zarazem są odwrotnie proporcjonalne w stosunku do pojmowania przezeń rzeczywistości. Zarówno ogólnej, w sensie zasad rządzących polityką, jak i konkretnej, odnoszącej się do obecnej sytuacji Zamościa. Pomijając kwestię szans wejścia tego człowieka do Rady Miasta kolejnej kadencji, obawiam się, że w przypadku osiągnięcia sukcesu zderzenie z twardymi realiami ekonomii będzie dla niego bardzo bolesne.

Ale proszę nie myśleć, że mam tu na myśli jedynie Jacka Dziurę. Problem dotyczy w zasadzie wszystkich innych byłych radnych, którzy myślą o starcie w nadchodzących wyborach. Przypominam, że ostatnia elekcja spowodowała wymianę na aż dziewięciu miejscach w Radzie Miasta. Część z tych osób chce spróbować swoich sił jeszcze raz. Ich aktywność publiczna od poprzednich wyborów nie daje jednak podstaw do tego, by teraz faktycznie im zaufać. Będą więc w kampanii zapewne bazować na tym, co widzieli, słyszeli i robili (bądź nie) w czasach, gdy byli radnymi. Bez uwzględnienia tego, że czasu trochę już upłynęło. Nie stawia ich to w pozycji lepszej od osób, które nigdy wcześniej w społeczne sprawy się nie angażowały.


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2018-01-10 przeczytano: 1516 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet