|
|
 Mirosław Chmiel i jego "Obraz nierzeczywisty"Mirosław Chmiel, artysta fotografik (AFRP), członek rzeczywisty Fotoklubu RP Stowarzyszenia Twórców, zaprezentował swoje prace na wystawie "Obraz nierzeczywisty". Wernisaż wystawy uznanego fotografika, kierującego Zamojską Grupą Fotograficzną, odbył się w kawiarni Mazagran (1.02.).
Początki wielkiej pasji Mirosława Chmiela sięgają lat 70. XX wieku. W 1976 r. rozpoczął pracę w Wojewódzkim Domu Kultury w Zamościu jako instruktor fotografii i filmu. W latach 80. pracował jako fotoreporter w lokalnej prasie, m.in.: Tygodnik Zamojski, Wspólna Praca, Redakcja Fotografii KAW oddział w Lublinie. Obecnie pracuje dla portalu internetowego Życie Zamościa, współpracuje z Zamojskim Kwartalnikiem Kulturalnym. Jego perfekcyjne zdjęcia, rejestrujące wydarzenia kulturalne Zamościa, można także podziwiać na naszym portalu Zamość onLine.
Mirosław Chmiel uprawia głównie fotografie rodzajową, krajoznawczą, reportaż, portret, ale też fotografuje krajobraz i architekturę. Szczególnym obszarem jego zainteresowań jest miasto Zamość, któremu poświęca znaczną cześć swojej twórczości. Należy podkreślić, iż artysta fotografik jest założycielem - wraz z grupą pasjonatów fotografii - Zamojskiej Grupy Fotograficznej w 1976 r., która działa obecnie pod nazwą Zamojska Grupa Fotograficzna Grupa Twórcza w ramach Stowarzyszenia Kultura dla Zamościa i jest organizatorem wystaw, plenerów, warsztatów oraz Przeglądów Fotografii Zamojskiej.
Mirosław Chmiel, jako organizator, komisarz i konsultant na wielu plenerach fotograficznych oraz kurator wielu wystaw, w 2017 r. wziął udział w dwunastu wystawach zbiorowych zrealizowanych przez ZGF. W tym samym roku pokazał swoje prace na wystawie indywidualnej "Magia teatru" podczas Festiwalu Języka Polskiego w Szczebrzeszynie, w ramach projektu "Kolonia Fotografików". W sumie jest organizatorem kilkudziesięciu wystaw indywidualnych - tematycznych, rocznicowych i okolicznościowych. Na wielu z nich złożył fotograficzny hołd swojemu miastu.
Aktualnie jego fascynujące fotografie możemy oglądać na indywidualnej wystawie "Obraz nierzeczywisty" w kawiarni Mazagran, która będzie czynna do 10 marca br. Dziesięć znakomitych prac doskonale wpisało się w klimat artystycznej kawiarni.
-Zaproszenie do zaprezentowania prac w klimatycznej kawiarni Mazagran otrzymałem od właścicieli pod koniec ubiegłego roku. Zdecydowałem się przyjąć zaproszenie, ponieważ obejmuje ono także innych członków naszej Zamojskiej Grupy fotograficznej. Będziemy prezentować indywidualne wystawy z uwagi na kameralność tego miejsca. To doskonała przestrzeń na kawiarnię artystyczną, jakiej jeszcze Zamość nie ma. Tym bardziej, że w sąsiedztwie znajduje się Liceum Plastyczne. Plany na współpracę z Mazagran i organizowanie tutaj spotkań Zamojskiej Grupy Fotograficznej są, tym bardziej, że właściciele kawiarni znakomicie przygotowali wernisaż mojej wystawy "Obraz nierzeczywisty" - powiedział Mirosław Chmiel.
Bohaterem wystawy fotografii jest obraz nierzeczywisty. Inspiracją dla tych prac była ...recenzja żony Mirosław Chmiela. Tu pora na anegdotę. Otóż żona, zaglądając mężowi przez ramię podczas jego dziesiątek godzin jakie spędza nad fotografiami, pewnego dnia skwitowała: "Znowu fałszujesz rzeczywistość!". Pan Mirosław przyznaje, że czasami coś wytnie, wyrzuci ze zdjęcia, także coś doklei, cos przetworzy. Więc, siłą rzeczy - stwierdzenie żony - "To nie jest obraz rzeczywisty" ma swoje uzasadnienie. I jak mówi Mirosław Chmiel, dlatego ta wystawa przyjęła tytuł "Obraz nierzeczywisty".
-Pierwsze zdjęcia do tej wystawy - cykl "Fantazje lodowe"- powstały pięć lat temu - mówi Mirosław Chmiel, zwracając uwagę na niesamowitość kształtów stworzonych przez naturę. Swoją ingerencję w obraz tak tłumaczy: - Trzeba czasem pomóc w wyeksponowaniu detalu, ponieważ zdarza się, że nie ma odpowiedniego światła, a wtedy obraz byłby bez wyrazu, i należy wtedy coś poprawić.
Jak zauważam, wszystkie fotografie, choć pochodzą z różnych cykli, mają wspólny mianownik, zostały przetworzone przez artystę fotografika. -"Obraz nierzeczywisty" to osobiste podejście do widzenia rzeczywistości. Nie jest to fotografia tradycyjna, lecz nawiązanie do fotografii piktorialnej. Próba pokazania rzeczywistości inaczej, poprzez ingerencję w obraz - podkreśla Mirosław Chmiel.
-Na wystawie są prace z cyklu "Las". Tych fotografii mam kilkadziesiąt. Drugi cykl to "Fantazje lodowe". Są także fotografie z cyklu "Bajka". Są też "Krajobrazy", które symbolizuje praca "Maki" - mówi Mirosław Chmiel i potwierdza moje wrażenie, że z tych prac przebija się do odbiory motyw przemijania. Artysta fotografik podkreśla, że takie też przesłanie ma jego cykl fotografii "Mury, murki, twierdze, zamki". I dodaje, w tych fotografiach przemijanie jest zaakcentowane. I jest w tym duża doza tajemnicy, zresztą jak w każdej fotografii. Tę melancholię zdecydowanie przełamuje praca "Maki". To zamierzony akcent, który wybija się z prac o bardziej subtelnych kolorach.
-Podczas wernisażu, niektórzy z oglądających te fotografie, zwrócili uwagę, że te "Maki" nie pasują do całej konwencji. Natomiast, one też są przetworzone, obraz zarejestrowany przez obiektyw, został nieco zmieniony. Jest więc nierzeczywisty. Maki są malarskie, to nie jest naturalne zdjęcie. Przyznaję, jest tu moja ingerencja. Kompozycję zmodyfikowałem - jeden kwiat wyciąłem, bo mi nie pasował - uchylił rąbka tajemnicy swojego warsztatu Mirosław Chmiel, dodając, że obraz ma także za zadanie oczarować widza, a nie tylko pokazać stan zastanej rzeczy.
Aby mogła powstać fotografia na wystawę "Obraz nierzeczywisty" niejednokrotnie trzeba było przygotować kilka wersji, aby wybrać jedną, która zaspokoi oczekiwania ambitnego artysty fotografika, który w 2015 r. otrzymał nagrodę Prezydenta miasta Zamość za twórczość i wkład w rozwój kultury w mieście, w 2016 r. Kapituła Fotoklubu RP przyznała mu Zloty Medal za zasługi dla rozwoju twórczości fotograficznej. Jak dodaje Mirosław Chmiel, zdarza się, że zrobi nawet piętnaście wersji, a w końcu wybiera pierwszą jako tę najlepszą. No cóż, tytuł "Artysty fotografika Rzeczypospolitej Polskiej (AFRP)", uzyskany w 2017 r., zobowiązuje.
Mirosław Chmiel do swoich guru fotografii zalicza Jana Bułhaka, założyciela Fotoklubu RP w 1928 r., reaktywowanego w 1995 r. W ubiegłym roku zmarł Juliusz Garstecki, teoretyk sztuki, teoretyk fotografii, który był także ważny dla zamojskiego fotografika i jego pasji fotograficznej. Na ten rok, Zamojska Grupa Fotograficzna przygotowuje duże wydarzenie - trzeci Przegląd Fotografii Zamojskiej.
-Zawsze chciałam, aby w mojej kawiarni była galeria. Zakładając ją, przygotowałam specjalne miejsce. Moim marzeniem jest, aby ta galeria żyła i przyciągała osoby ciekawe - twórców, artystów. Żeby była miejscem spotkań, inspiracją, aby tutaj można było przyjść, obejrzeć ciekawe prace, porozmawiać z artystą - mówi Kamila Momot, wraz z mężem właścicielka Kawiarni Mazagran, ul. Pereca 16 w Zamościu. Jak widać, marzenia się spełniają. A galeria fotografii stała się wartością dodaną do pysznych słodkości i znakomitej kawy serwowanych przez ceniących artystów i gości właścicieli. autor / źródło: Teresa Madej
dodano: 2018-02-04 przeczytano: 9990 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|
