|
|
 Retrospektywna wystawa Dariusza Piekuta w ZamościuRetrospektywną wystawę rysunku i malarstwa uznanego artysty Dariusza Piekuta, związanego z zamojskim środowiskiem plastycznym, można podziwiać w zamojskim ArteHotel na Starym Mieście. Artysta pokazał wybitne prace z cykli: "Roztoczańska Bajka", "Zamojska Bajka", "Miejsca", "Obiekty", "Lokomotywy" i "Wieża Babel" (6.04.).
Zwyczajowo, na wernisaż wystawy rysunku i malarstwa pochodzącego ze Skierbieszowa artysty Dariusza Piekuta, przyszły tłumy zamościan i gości. Zaszczycił ją również swoja obecnością Andrzej Wnuk, prezydent miasta Zamościa. Otwarcia wystawy, w towarzystwie Dariusza Piekuta, dokonał Wojciech Sternik, współwłaściciel ArteHotel i mieszczącej się w nim galerii. Od jej otwarcia jesienią 2016 r., zamojska galeria współpracuje z Galerią Stalowa z Warszawy, którą prowadzi Krzysztof Fabijański. Właściciele ArteHotel, w zabytkowych salach restauracyjnych, prezentują także prace przedstawicieli zamojskiego środowiska plastycznego. Jesienią 2017 r. swoje znakomite prace pokazała w tej galerii Joanna Brześcińska-Riccio, od 1989 r. mieszkając i pracująca w Toskanii jako niezależny artysta grafik. Dwójkę utalentowanych artystów - Joannę Brześcińsko-Riccio i Dariusza Piekuta łączą: ta sama uczelnia - Instytut Wychowania Artystycznego UMCS w Lublinie oraz dyplom z grafiki, fenomenalna technika - drobniutka kreseczka, kładziona w równoległym, ukośnym lub kolistym rytmie i genialna wyobraźnia.
Wojciech Sternik rozpływał się wprost nad geniuszem artysty i jego doskonałymi pod każdym względem dziełami, pokazującymi znajome klimaty Roztocza i baśniowej architektury Zamościa. Uznanie dla twórczości Dariusza Piekuta wyraził również prezydent Zamościa, podkreślając, iż jeszcze jako mały chłopiec poznał jego twórczość podczas zajęć na kółku plastycznym, prowadzonym przez Roberta Gomółkę, również absolwenta Instytut Wychowania Artystycznego UMCS w Lublinie.
-Ta wystawa, to jest taka mała retrospekcja moich możliwości i dokonań od lat 90-tych. Jest kilkaset rysunków, które mógłbym pokazać. Ale nie chodzi o ilość, wybrałem te, które są najbardziej reprezentatywne dla mojej twórczości od połowy lat 90-tych. Jest to taki misz-masz, ale zrobiłem tu ukłon w stronę Państwa. Cenię artystów wszystkich, ale miło mi jest, gdy moje prace mają dobry odbiór w społeczeństwie i ileś osób lubi przebywać w towarzystwie moich prac i mieć je w swoim otoczeniu.
-Dlatego pokazuję tu prace - począwszy od tego, co robiłem na studiach. Są to prace industrialne, ponieważ byłem zafascynowany maszynami i rozwojem przemysłowym. Zrobiłem te prace, bo były dla mnie te wybrane fragmenty maszyn bardzo atrakcyjne do rysowania, a zarazem tajemnicze. Pracowałem nad nimi do lat 90-tych, po czym wyszedłem z tego industrializmu bliżej natury. Wtedy pojawiły się inspiracje Roztoczem - opowiadał o swojej twórczości Dariusz Piekut.
Potem zdarzyło się, że artysta zamieszkał w Skierbieszowie, położonym na terenie Skierbieszowskiego Parku Narodowego, pełnego unikatowych walorów krajobrazowych Działów Grabowieckich, najwyższej części Wyżyny Lubelskiej. Te pagórkowate, porośnięte lasami tereny jako inspiracje pojawiły się w pracach Dariusza Piekuta jako przetworzone fantazje artystyczne.
-Na wystawie prezentuję też moje rysunki piórkiem i ekoliną oraz tuszem. Są to prace z cykli - "Miejsca" i "Nowe Miejsca", które zacząłem realizować od 2000 r. Wcześniej był też cykl "Tkaninowce" - podkreślił artysta.
Na wystawie Dariusz Piekut zaprezentował dwie prace z cyklu "Tkaninowce", na podstawie których, kończąc Instytut Wychowania Artystycznego, a nie mając jeszcze uprawnień artysty plastyka, został przyjęty do Związku Polskich Artystów Plastyków w Warszawie. Artysta pokazał także dzieła, które prezentował na wystawach w Czechach, Australii. W ArteHotel możemy również podziwiać prace, za które świetny artysta uzyskał w 2010 r. Certyfikat Najwyższej Jakości /Honorary Certificate of the Highest Quality - Short List/ VII Międzynarodowego Biennale Rysunku w Pilznie (Czechy) - za wyjątkową artystycznie jakość tych prac.
Dariusz Piekut zaakcentował, że ostatnio stworzył kolejny cykl, który nawiązuje do jego obrazów, a więc w technice olejnej, głównie akrylowej. Z uwagi na fakt, że artysta nie lubi pracować w jednym, specyficznym nurcie rysunku czy malarstwa, zaczął bardziej kolorowo przedstawiać Zamość i stąd, kilka lat temu, powstała "Zamojska Bajka". Jak na bardzo ambitnego i bardzo pracowitego artystę przystało - rozpoczął także malować inne miasta w klimacie/formule artystycznej bajki: Lublin, Gdańsk, Sandomierz i ostatnio Warszawa. Ze szczególnym sentymentem maluje urodziwe zamojskie Stare Miasto, pełne magii i uroku, a także młodzieńczych wspomnień z czasów nauki w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Zamościu. Artyście pomysłów i kreatywności nie brakuje. Cały też czas wraca do rysunku, do swoich artystycznych korzeni.
-W tych rysunkach, trochę dla zabawy, umieściłem lokomotywy, bo taki cykl również powstał. Powstało 16 "Lokomotyw" na tle roztoczańskiego pejzażu. Natomiast w malarstwie akrylowym, w pierwszej sali, przedstawiam obrazy z cyklu "Roztoczańska bajka" i "Zamojska bajka". O inspiracjach nie będę opowiadał, każdy zna walory renesansowego Zamościa, także w Polsce i za granicą, i wszyscy chętnie wracają do unikatowego Zamościa i na niezapomniane Roztocze. Chciałem dołożyć taką cegiełkę, żeby zachęcać osoby z Polski, aby odwiedzały Zamość. Chcę serdecznie podziękować właścicielom ArteHotel za możliwość pokazania tej wystawy, bo jak wiem, tutaj wystawiają się artyści współpracujący z Galerią Stalowa. Szczególnie chcę podziękować Wojciechowi Sternikowi za przygotowanie wystawy, zaproszeń i folderów - powiedział Dariusz Piekut.
Znakomity i lubiany artysta podziękował wszystkim, którzy przyjęli zaproszenie na wernisaż jego retrospektywnej wystawy oraz zaprosił do jej zwiedzania. Na wystawie rysunku i malarstwa Dariusz Piekut prezentuje obrazy pochodzące z kilku cykli, które powstawały od czasów studenckich, po czasy współczesne. Ja myślę, że przede wszystkim na wystawie artysta prezentuje swoją doskonałość i geniusz w różnych technikach i tematach prac, którymi możemy się zachwycać bez końca. Jego prace, czy to będą rysunki, czy to będzie malarstwo, są wiernym odbiciem jego fascynującej duszy i niezwykle wrażliwej, ale bardzo kreatywnej wyobraźni, a także wielkiego talentu.
Zamojski artysta plastyk w malarstwie zafascynowany jest koloryzmem. Przyznaje, że stara się dorównać wielkim mistrzom tego kierunku. Ja sądzę, że jest na najlepszej ku temu drodze, a jego wizerunek artystyczny jest rozpoznawalny nie tylko w Zamościu, czy w Polsce, ale także poza granicami naszego kraju, bowiem jego rysunki, zbudowane z drobniutkich kreseczek, kładzionych w równoległym lub ukośnym rytmie, ukazujące wybrane fragmenty miejsc w pejzażu przemysłowym lub naturalnym z elementami industrialnymi, pochodzące z cykli rysunkowych: "Miejsca" i "Obiekty" podziwiane są pod każdą szerokością geograficzną. Cieszą oczy prace wykonane kolorową ekoliną, która podkreśla baśniowości wybranych miejsc, także drogich naszemu sercu.
Ta wspaniała i bardzo interesująca retrospektywna wystawa rysunku i malarstwa Dariusza Piekuta w ArteHotel, oczaruje i zachwyci każdego widza, wrażliwego na sztukę i piękno naszego świata. autor / źródło: Teresa Madej, fot. Mirosław Chmiel
dodano: 2018-04-10 przeczytano: 10392 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|
