Krzysztof Obst: ...znowu będzie o nas słychać na tych wszystkich festiwalach

Rozmowa z Krzysztofem Obstem założycielem i kierownikiem artystycznym Zespołu Muzyki Dawnej "Capella all'Antico".

Teresa Madej - Jak to jest, że pomimo tego, że co kilka lat musisz odnawiać skład Zespołu Muzyki Dawnej, ciągle znajdujesz w sobie determinację, żeby kontynuować działalność zespołu?

Krzysztof Obst: -One mi w tym pomogły, bo w pewnym momencie zdarzyło się coś, co na początku nie miało miejsca. Przez dziesięć czy piętnaście lat robiłem nabory do zespołu, chodziłem po szkołach i szukałem zdolnych dzieci. A potem uformował się taki fajny skład, że z czasem sam się uzupełniał. One przyprowadzały mi koleżanki, bo jedna to w szkole muzycznej była, druga ją skończyła, itd. Ja takie dziewczyny bardzo chętnie widziałem w zespole, bo one były już trochę przygotowane, czytały nuty, co mi bardzo ułatwiało zadanie. Z nimi praca szła bardzo szybko. I tak się fajnie działo bardzo długo. Może nawet przez dwadzieścia lat. Ale pięć lat temu skład się tak wyspecjalizował, tak trudny repertuar zaczęły grać dziewczyny, że nikt nie był w stanie doskoczyć do nich, żeby w miarę równo grać. A jeszcze na moje nieszczęście, wszystkie one były w jednym wieku, i w jednym roku zdały maturę i opuściły zespół. Aby były znakomite, to było już zawodowstwo. To już profesjonaliści przyznali, że lepiej ostrożnie przy nich występowa, bo można źle wypaść.

Teresa Madej - Doskonale pamiętam skład zespołu, który zdobywał laur za laurem. Przy tym dziewczyny były i nadal są przepięknej urody.

Krzysztof Obst: -Te dziewczęta odeszły z zespołu, ale pozostawiły wszystkie nagrody. Gdzie się nie pokazały, tym wygrały. Tak renomowane festiwale ich zaprosiły, że sam własnym oczom nie wierzyłem, kiedy przyszło zaproszenie z "Wratislavia Cantas" i zespół został zaproszony na Międzynarodowy Festiwal Muzyki Dawnej, na którym zazwyczaj występują wykonawcy profesjonalni. W całym Zamojskim Domu Kultury wszyscy się zdziwili, kiedy takie pismo przyszło, a ja, ja najbardziej. Bardzo to było miłe, pięknie nas tam przyjęli i gościli cały tydzień. Wielki koncert w rauszu, a ratusz tak wypełniony ludźmi, że też własnym oczom nie wierzyłem. Dziewczyny stanęły na wysokości zadania. To był ich najlepszy koncert. W historii zespołu były dwa takie koncerty, ten drugi na "Scholi Cantorum" w 2013 roku i "Grand Prix". Ten koncert jest na YouTube - w tym roku to zauważyłem. Wystarczy wpisać "Capella all'Antico" Kalisz 2013 i tam jest ten super skład w konkursie przesłuchać. Coś niesamowitego. Poziomem tego, co zrobiły, trudnością tych piętnastowiecznych francuskich utworów, gdzie nawet zawodowcy ostrożnie do tego podchodzą. One to zagrały na przesłuchaniach w Kaliszu. I tak już komisja nie miała wątpliwości...

Teresa Madej - Komisja nie miała wątpliwości, kto powinien wygrać.

Krzysztof Obst - Dziewczyny wystąpiły jako pierwszy zespół. W kolejce było jeszcze 30 zespołów, a komisja stwierdziła, że już wszystko wie. Odskoczyli poziomem od festiwalu bardzo. Jeszcze długo Kalisz będzie czekał żeby ktoś z podobnym programem się pojawił i zrobił to na odpowiednim poziomie. Także to był taki skład, cudny! A teraz mamy nowy.

Teresa Madej - W jaki sposób udało się pozyskać dziewczyny do Zespołu Muzyki Dawnej A.D. 2018?

Krzysztof Obst: -Czyniłem różne zabiegi. Najpierw pomyślałem co by to się stało z zespołem, gdyby mnie się coś stało. Kto by się zajął naszym instrumentarium jakie mamy, a które zbieraliśmy 35 lat. Przyglądałem się nauczycielom Szkoły Muzycznej w Zamościu i tak znalazła się Ania Cichoń-Hereta, muzykolog, dyspozycyjna i chętna do współpracy. I o taka osobe mi chodziło.

Teresa Madej - Pani Anna już w czasie studiów interesowała się muzyką dawną.

Krzysztof Obst: -I teraz to się bardzo nam przydaje. I dzięki Ani, ona miała taka scholkę przy kościele p.w. św. Brata Alberta, ta cała schola do mnie trafiła. W składzie zespołu mamy także uczennice Państwowej Szkoły Muzycznej. Dziewczyny są poduczone i jest dobrze. Jeszcze rok, dwa i znowu będzie o nas słychać na tych wszystkich festiwalach.

Teresa Madej - Czego można jeszcze życzyć założycielowi zespołu, który może już spocząć na laurach?

Krzysztof Obst: -Trzeba nadal coś robić. Jestem już na emeryturze.

Teresa Madej - Nasze renesansowe miasto takiego potrzebuje zespołu, który pięknie wpisuje się w jego atmosferę. Sądzę, że mieszkańcy i turyści chętnie posłuchaliby tej niezwykłej muzyki dawnej w scenerii Rynku Wielkiego w letnie weekendy, nawet w chwilę po hejnale z wieży ratusza. Gratuluję sukcesu, wspaniałego jubileuszu oraz znakomitego koncertu.

Krzysztof Obst: -Bardzo dziękuję. A nad pomysłem promocji zespołu i Zamościa będziemy pracować.

Zobacz podobne:
     Odszedł Krzysztof Obst... / 2019-10-31
     Młoda "Capella all'Antico" w koncercie jubileuszowym / 2018-09-26
     "Capella all'Antico" świętuje 35. lat / 2018-09-19
     Sukces Capelli All'Antico / 2018-02-27
     Zamojskie Muzykalia - uczta duchowa dla wielbicieli muzyki dawnej / 2015-05-26
     Muzycy o jubileuszowym Zespole Muzyki Dawnej / 2013-09-25
     Perłowy jubileusz Capella all'Antico z Zamościa / 2013-09-23
     Muzyka dawna to fenomen - rozmowa z Krzysztofem Obstem / 2013-09-23
     Koncert jubileuszowy z okazji 30-lecia Zespołu Muzyki Dawnej Capella all' Antico / 2013-09-09
     Capella all'Antico koncertowała we Wrocławiu / 2013-08-29
     Capella all'Antico koncertowała w Wilanowie / 2013-02-27
     Capella all'Antico wystąpi w Wilanowie / 2013-02-16
     Zamojski Zespół Muzyki Dawnej triumfuje w Kaliszu / 2013-01-28
     Capella all'Antico nagrodzona w Lublinie / 2012-11-23
     Capella all' Antico zaprasza młodych muzyków / 2012-10-01

Warto przeczytać:

[do góry]