www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w piątek, 19 kwietnia 2024, w 110 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Adolfa, Tymona, Pafnucego.
Kwietniowe przysłowia: Kwiecień co deszczem rosi, wiele owoców przynosi. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




"Trzy losy, jedna Polska - Bracia Pomarańscy" o bezgranicznej miłości do Polski

W Centrum Kultury Filmowej "Stylowy" w Zamościu odbyła się premiera filmu dokumentalnego "Trzy losy, jedna Polska - Bracia Pomarańscy" w reż. Leszka Wiśniewskiego, z udziałem ponad setki potomków Rodziny Pomarańskich oraz twórców filmu. Film został wyprodukowany przez TVP Historia (10.11.).



Na projekcję obrazu, który obsypany jest nagrodami, przybyli jego twórcy. Leszek Wiśniewski zdobył Grand Prix Festiwalu, ufundowane przez Marszałka Senatu RP, za zestaw filmów historycznych: Śladem legionowych bojów, Błękitna Armia 1917-1919, Trzy losy, jedna Polska - Bracia Pomarańscy i Jastków 1915 późne słowo o bitwie.

To historia trzech braci, walczących o Niepodległość Polski nie tylko zbrojnie, lecz także organiczną pracą. Bohaterami filmu są Stefan, Józef i Zygmunt Pomarańscy. Ich historia to ilustracja życia całego pokolenia, które przyszło na świat trzydzieści parę lat po upadku Powstania Styczniowego, kolejnego zrywu, który miał przynieść Polsce niepodległość, gdy kraj rozdarty był między trzech zaborców. Gdy wybuchła I wojna światowa, Ci młodzi ludzie stanęli do walki o niepodległość, o wolną Polskę. Służba w Legionach i Polskiej Organizacji Wojskowej, wojna polsko bolszewicka, praca i działalność społeczna w międzywojniu, Wrzesień 1939' i konspiracja, tragiczny koniec w hitlerowskich kacetach. Józef Piłsudski mawiał o nich moi ulubieni żołnierze i zapewne czekała ich świetlana wojskowa przyszłość w II Rzeczpospolitej, gdyby nie zdjęli mundurów i nie postanowili służyć Polsce codzienną sumienną pracą, której tak wiele było w ojczyźnie.



"Jako Wasz dziadek, a ojciec mój, jak ojciec ojca i ojca dziad, co z Legionami przemierzył świat, szukając drogi przez krew i blizny dl naszej wolnej Ojczyzny. Synkowie moi, da nam to Bóg, że spadną wreszcie kajdany z nóg. (...) My, strzelcy, nie odczuwaliśmy tej niepewności. Posiadaliśmy bowiem wiarę w swego wodza oraz bezgraniczną miłość do Polski - padają słowa z ekranu, będące wyrazem wielkiej nadziei na wolną i niepodległą Polskę.

O Stefanie, Zygmuncie i Józefie Pomarańskich opowiadają Maria Rzeźniak, autorka wystawy o bohaterach filmu w Muzeum Zamojskim, Andrzej Urbański, dyrektor Muzeum Zamojskiego, Adam Stefan Lewandowski, historyk oraz wnuczki braci Pomarańskich. Twórcy filmu wykorzystali liczne zdjęcia archiwalne oraz publikacje autorstwa Zygmunta ("Życiorys własny") i Stefana ("Wspomnienia sprzed lat dwudziestu") oraz listy Józefa do bliskich, których napisał kilkaset.

Byli synami Józefa Pomarańskiego. Ich ojciec kształcił się na skrzypka u Karola Namysłowskiego, a potem został członkiem założycielem Orkiestry Włościańskiej. Zmarł w Zwierzyńcu na początku XX wieku. Trud wychowawczy, trud wykształcenia chłopców, podjęła ich matka, Maria z Dornatów. Po śmierci męża Maria Pomarańska z chłopcami przeprowadziła się do Zamościa. Byli wychowywani w rodzinie bardzo patriotycznej. Jeszcze przed wybuchem I wojny światowej, cała trójka braci uczestniczyła w różnych organizacjach konspiracyjnych, niepodległościowych, w skautingu, w drużynach strzeleckich. Najstarszy z braci Stefan, zrobił kurs instruktorski drużyn strzeleckich.



Gdy wybuchła I wojna światowa, część wychowanków gimnazjum Rychłowskiego w Warszawie, do którego uczęszczali bracia Pomarańscy, przekradło się przez granicę Królestwa Polskiego do Krakowa i wstąpiło do szeregów Legionów Piłsudskiego. Wśród nich byli także Stefan, Zygmunt i Józef Pomarańscy. Dwaj bracia trafili do I Kompanii Kadrowej Legionów. I właściwie cały szlak bojowy idą razem, w trójkę. Szlak bojowy braci Pomarańskich jest typowym szlakiem I Kompanii Kadrowej, później I Brygady Legionów. 6 sierpnia 1914 r. o świcie Kompania Kadrowa wyrusza z krakowskich Oleandrów - jak to Józef Piłsudski powiedział: -Budzić Polskę do Zmartwychwstania". Garstka 160 chłopaków poszła obalić słupy zaboru rosyjskiego. 12 sierpnia 1914 r. Piłsudski ze swoim batalionem wkroczył do Kielc i tego samego dnia doszło do pierwszych starć z patrolami rosyjskimi. Jak pisze we wspomnieniach Stefan, przeżył wówczas tragedię, bo nie mógł znaleźć swojego brata, Zygmunta. Wyrzucał sobie, że pozwolił 15-letniemu chłopcu iść ze sobą na wojnę. Szczęśliwie podoficer III plutonu Zygmunt Pomarański był tylko ranny w rękę.



Od chwili wymarszu I Kadrowej, w dniu 6 sierpnia 1914 roku, Zygmunt służył w I, a później w III Kompanii 3 Baonu I Pułku Piechoty Legionów. Brał udział wraz z braćmi - Stefanem i Józefem, w wielu bojach, pod Kielcami, gdzie był ranny po raz pierwszy, pod Brzegami, Uściskowem, Nowym Korczynem, Winiarami, Opatowem, Anielinem, Wlaskami, w wywiadzie wojskowym na Ulinę Małą, pod Hyżówkami, Marcinkowicami, Limanową. Jak pisał Zygmunt we wspomnieniach - zapewne niewielu spośród jego kolegów z szeregów wiedziało, że po zmarłym przedwcześnie ojcu muzyku odziedziczył pewne upodobania, skłonności czy talenty muzyczne. Że przedtem, zanim stał się 16-letnim żołnierzem, był zdolnym uczniem w tej dziedzinie. Jako młody chłopiec marzył, aby pójść w ślady ojca i zostać muzykiem. Los zrządził inaczej i wytyczył mu inna drogę życia. Pozwolił mu jednak niemniej doniosłe marzenie osiągnąć, walczyć z bronią w ręku o niepodległość Ojczyzny. Zygmunt pisał "Pieśni na wojnie i o wojnie pisane". Jest autorem muzyki do pieśni "Jedzie ułan na kasztance" i "O mój rozmarynie".



Stefan Pomarański (ur. 1893) początkowo był podoficerem. 11 listopada 1914 r. został awansowany na podporucznika I Kompanii Kadrowej. W grudniu 1914 r. został ranny w starciu pod Główczykiem. W maju 1915 r. po raz drugi został ranny pod Tarłowem. Stefan Pomarański brał udział we wszystkich walkach Kompanii oraz III batalionu I Pułku Piechoty Legionów. Kiedy powrócił do zdrowia, oddelegowano go pracy w Komendzie Głównej Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) w Warszawie. Był także komendantem Polskiej Organizacji Skautowej, a w 1916 r. został szefem Głównej Kwatery ZHP. Wiosną 1917 r. objął dowództwo warszawskiego okręgu miejskiego POW i był dowódcą szkoły podchorążych POW, jednocześnie studiował historię na Uniwersytecie w Warszawie. W 1917 r. został aresztowany przez Niemców. Internowany w obozie w Szczypiornie, skąd zbiegł. Ukrywał się w Zamościu pod pseudonimem "Roszko" (nazwisko pierwszej żony).

Stefan Pomarański, po powstaniu w październiku 1918 r. Straży Obywatelskiej Powiatu Zamojskiego, został jej komendantem. W czasie wojny polsko - bolszewickiej w 1920 r. był komendantem Kwatery Głównej Naczelnego Wodza i później dowódcą 36 p. p. Po służbie w wojsku w l. 1928-35 przeszedł do rezerwy w stopniu majora. W 1922 r. uzyskał doktorat. Pracował w Warszawie w Archiwum Głównym Akt Dawnych, z czasem został dyrektorem Archiwum Skarbowego. W 1928 r. kandydował do Sejmu w okręgu zamojskim. Był mentorem wydawnictwa oraz redaktorem "Kroniki Powiatu Zamojskiego", zmienionej na "Tekę Zamojską". Został członkiem Komitetu Redakcyjnego reaktywowanej w 1938 r. "Teki Zamojskiej" i wydał drukiem wiele prac historycznych oraz materiałów źródłowych, m.in. był autorem biografii Józefa Piłsudskiego. W 1939 r. walczył w obronie Lwowa. Był internowany na Węgrzech. W marcu 1944 r. został aresztowany przez gestapo i wywieziony do obozu koncentracyjnego we Flossenburgu, gdzie zginął 15 grudnia.



Zygmunt Pomarański (ur. 1898) zostaje ranny po raz drugi we wrześniu 1916 r. pod Konarami. Był komendantem POW w Radomiu i Iłży, a w latach 1917 - 1918 - w Zamościu. W 1917 r. uczestniczył także w rozbrajaniu austriackiego garnizonu. Brał udział w 1920 r. w bitwie polsko-bolszewickiej. Pracował jako rejent w Kraśniku, Zamościu, Hrubieszowie i Włodzimierzu. Praktykę notarialną odbył u znanego zamojskiego notariusza Bolesława Leśmiana, a egzamin zdał z bardzo dobrym wynikiem. Pod koniec 1917 r. Stefan i Zygmunt założyli "Księgarnię Polską" w Zamościu, która to do listopada 1918 r. była ośrodkiem pracy konspiracyjnej. Wydawnictwo to działało 13 lat i wydało przeszło 250 książek i broszur. Był także redaktorem serii wydawniczych: "Biblioteczki Żołnierza", "Biblioteczki Historycznej" i "Książnicy Zamojskiej". Stefan wkrótce przeniósł się do Warszawy nadal działał na rzecz "Teki Zamojskiej" i "Księgarni Polskiej", popularyzując wiedzę o przeszłości regionu.

Zygmunt Pomarański wraz ze swoim bratem w 1918 r. uczestniczył w I Zjeździe Księgarzy Polskich. Był prezesem Okręgu Związku Strzeleckiego oraz działaczem Związku Legionistów. W 1931 r. sprzedał księgarnię i wyjechał z Zamościa. W 1938 r. powrócił do Zamościa i objął notariat i był także sekretarzem redakcji "Gromady Strzeleckiej". Podczas okupacji niemieckiej prowadził sklep oraz hurtownię. Był także jednym z pierwszych konspiratorów w mieście, działał pod pseudonimem "Brzóska". Pełnił również funkcję pierwszego komendanta zamojskiego obwodu ZWZ - AK. W lutym 1941 r. został aresztowany przez gestapo w Zamościu i wywieziony do Oświęcimia, gdzie zginął w grudniu 1941 roku.



Józef Pomarański (ur. 1896), po nauce w gimnazjum Rychłowskiego, w latach 1915-1916 studiował historię na Uniwersytecie Warszawskim. W 1916 roku zaciągnął się do Legionów, w których byli już dwaj starsi bracia. Został ranny w bitwie nad Styrem. Był czynnym uczestnikiem POW. Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Po demobilizacji w 1922 r., studiuje w Szkole Głównej Gospodarstwa Leśnego, na Wydziale leśnym. Dyplom inżyniera leśnika otrzymał w 1925 r. W trakcie studiów i po nich pracuje w Ministerstwie Rolnictwa w Departamencie Lasów, jest adiunktem Nadleśnictwa Koło, Nadleśniczym w Szadku i od 1936 roku Nadleśniczym w Gidlach.

W czasie okupacji niemieckiej należy do ZWZ - komendant na powiat radomszczański, a następnie komendant dywersji w tym powiecie. Od lutego 1942 pełnił funkcje komendanta podobwodu AK Gidle. W dn. 23 kwietnia 1942 roku zostaje aresztowany przez Gestapo. Przebywa w więzieniu w Częstochowie, potem przewieziony do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, gdzie zmarł 14 sierpnia 1942 roku.

Należy podkreślić, iż pradziadek Józefa, Stefana i Zygmunta - Wawrzyniec Pomarański, włościanin spod Zamościa, był uczestnikiem Powstania Listopadowego, a dziadek - Paweł Pomarański brał udział w Powstaniu Styczniowym. Bracia Pomarańscy to ludzie prawi i patrioci z dziada pradziada, bezgranicznie oddani Polsce. Marszałek Piłsudski stwierdził, że gdyby wszyscy jego żołnierze byli tak waleczni jak bracia Pomarańscy, to nie tylko Kijów ale Moskwę by zdobył...

Bracia Pomarańscy swoją miłość do Ojczyzny wyrażali nie tylko szablą, czy działalnością konspiracyjną, ale także pracą przy odbudowie Ojczyzny, należy dodać - dwukrotnej odbudowie Polski! Cała trójka swoim życiem dała przykład wielkiego, mądrego patriotyzmu.

* * *

Zaproszenie na premierę filmu "Trzy losy, jedna Polska - Bracia Pomarańscy", w reżyserii Leszka Wiśniewskiego, którego producentką jest Maria Mazurek, przyjęli zamościanie, a także ponad stuosobowa grupa potomków Braci Pomarańskich z całymi rodzinami.



Autorem przepięknych zdjęć jest Jacek Grzelak. Wraz z Leszkiem Wiśniewskim przejechali kraj, by pokazać autentyczne miejsca, gdzie walczyli Pomarańscy wraz z I Brygadą. Za doskonały montaż filmu odpowiadał Zbigniew Gustaw. Tworzyli go ludzie o wielkim sercu i wielkiej wrażliwości. Inaczej tak znakomity i wzruszający film, prezent dla Niepodległej i Rodziny Pomarańskich, nie mógłby powstać. A na koniec miły akcent. Za kilka dni swoje urodziny obchodzi Maria Mazurek - otrzymała więc życzenia i kwiaty od Leszka Wiśniewskiego. Obchodzącemu urodziny w dniu premiery filmu Leszkowi Wiśniewskiemu, ściśle związanemu z Zamościem, najlepsze życzenia złożył Andrzej Wnuk, prezydent miasta Zamość. Prezydent Andrzej Wnuk także otrzymał życzenia, ponieważ urodził się 11 listopada.


autor / źródło: Teresa Madej
dodano: 2018-11-12 przeczytano: 3258 razy.












- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet