www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w środę, 24 kwietnia 2024, w 115 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Horacego, Fidelisa, Egberta, Fidelii, Grzegorza.
Kwietniowe przysłowia: Gdy w końcu deszcz rosi, błogosławieństwo polom przynosi. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




"Boska kurtyna", czyli natura w obiektywie Tadeusza Adamczuka

Zamościanin, skrzypek Namysłowiaków, z zamiłowania fotograf. Swojej pasji jest wierny od dzieciństwa. Fotografuje rodzinne miasto, region oraz naturę. Członek Zamojskiej Grupy Fotograficznej pokazał swoje prace na wystawie "Natura jest piękna (HDR)" w Morandówce (13.12.).

Na wernisaż wystawy Tadeusza Adamczuka zaproszenie przejęli: Tadeusz Wicherek, dyrektor naczelny i artystyczny Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego, fotografujący amatorsko, przyjaciele, członkowie Zamojskiej Grupy Fotograficznej oraz miłośnicy fotografii.



Kolejną, czwartą wystawę fotografii w Morandówce - wyróżnionej podczas uroczystej gali Podsumowania Roku Kulturalnego A.D. 2018 tytułem i statuetką "Animator Kultury Zamościa", a szesnastą wystawę w 2018 roku, otworzyli: Mirosław Chmiel, prezes Zamojskiej Grupy Fotograficznej - Grupa Twórcza, członek rzeczywisty i Artysta Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej (AFRP), Stanisław Orłowski, wybitna osobowość polskiej fotografii, członek honorowy FRP oraz Waldemar Siatka, Animator Kultury Zamościa za rok 2018.

Wernisaż wystawy odbył się z udziałem bohatera wystawy "Natura jest piękna (HDR)" - Tadeusza Adamczuka, uznanego fotografa, wielokrotnie nagradzanego za swoją twórczość, autora artykułów o tematyce fotograficznej w periodykach "Foto" i "Foto-Kurier".



-Fotografuje od dzieciństwa. Jest uczestnikiem i laureatem wielu wystaw i konkursów fotograficznych. Ostatnio, otrzymał Złoty medal "Za Fotograficzną Twórczość" Fotoklubu RP w III Przeglądzie Fotografii Zamojskiej, Zamość 2017. Dzisiaj także odebrał wyróżnienie podczas XXVI Międzynarodowego Biennale Fotografii Zabytki'2018. Na co dzień jest muzykiem orkiestrowym, skrzypkiem Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego w Zamościu. W orkiestrze jest muzykiem o najdłuższym stażu. "Natura jest piękna (HDR)". Taki tajemniczy, w nawiasie, skrót. O tym tajemniczym skrócie, o wystawie opowie Tadeusz Adamczuk - powiedział Mirosław Chmiel.

-Można sobie zadać pytanie dlaczego HDR? Zawsze lubiłem fotografować w nietypowych, specyficznych warunkach, dlatego są zdjęcia robione z bocznym oświetleniem, pod światło, albo z oświetleniem konturowym, nieraz z wizerunkiem słońca lub innych źródeł światła. Taki rodzaj oświetlenia powoduje bardzo dużo kontrastów w oświetleniu. Niejednokrotnie niemożliwe potem do zarejestrowania na materiale światłoczułym czy matrycy współczesnego aparatu cyfrowego.



-Pochylając się nad motywem fotograficznym wywołującym zachwyt, który powoduje chęć naciśnięcia na spust migawki, a potem oceniając efekt, który wyszedł, negatyw, slajd czy plik cyfrowy, tzw. surowy, doznajemy uczucia zawodu, bo to co fotografowaliśmy - wspaniały zachwyt słońca czy jakieś poranne mgiełki snujące się nad wodami - gdzieś się podziało, nie ma tego wrażenia, nie ma tego efektu. Ten efekt zgubił się na meandrach technicznych - mówił Tadeusz Adamczyk.

Jak wyjaśnił uznany fotograf - wobec takiej sytuacji zostaje tzw. postprodukcja, czyli trzeba plik cyfrowy w programach komputerowych uszlachetnić. Jednym z tych sposobów jest właśnie technika HDR. W uproszczeniu polega to na pokazaniu na zdjęciu większej/bogatszej tonalności. Na surowym pliku widzimy nie raz bardzo wyblakłe niebo, plamy, nie ma szczegółów, nie ma faktury, nie ma zaznaczonych linii. A to wszystko buduje nastrój zdjęcia. Jak tego jest brak, to zdjęcie jest słabe jakości. Technika HDR pozwala nam to wydobyć. Technicznie trzeba wykonać parę rzeczy - przede wszystkim trzeba zrobić minimum trzy zdjęcia, wykonanie jednego tylko zdjęcia da efekt normalnego zdjęcia, ale nie w HDR. Więc, albo aparat ustawiamy na statywie przy bezwietrznej pogodzie, i co 15 sekund robimy trzy zdjęcia. Jedno bardzo prześwietlone i wówczas wszystko wychodzi bardzo jasne, ale za to w cieniach są szczegóły, drugie zdjęcie jest w pośredniej tonalności, a trzecie - bardzo ciemne, niedoświetlone. To wtedy dobrze widać niebo, wszystkie chmury, promienie, jeśli słoneczko się roziskrzyło. Wrzucamy te trzy składowe do odpowiedniego programu komputerowego HDR i otrzymujemy jakiś wynik końcowy, który też niejednokrotnie nie jest tym ostatecznym obrazem. Możliwości finalnej obróbki jest dużo, ale pan Tadeusz preferuje wersje dające efekt zbliżony do "normalnych" zdjęć, dlatego na jego fotografiach nie znajdziemy "wynaturzeń" lub daleko idących abstrakcji.



- Widzowie mogą obierać moje niektóre zdjęcia jako "cukierkowe". Uważam jednak, że ten zachwyt nad motywem, który zmusza do naciśnięcia spustu migawki, zostaje podkreślony, uwypuklony. Myślę, że przekazany, być może w części - odbiorcy, który te prace ogląda -powiedział fotograf, który o fotografii wie wszystko.

To, że nie są to zwykłe fotografie, widz dostrzeże od pierwszej chwili. Nic więc dziwnego, że Tadeusz Adamczuk był wielokrotnie nagradzany za swoją twórczość, co potwierdza autentyczny zachwyt widzów oglądających wystawę "Natura jest piękna (HDR)". Należy też przypomnieć, że autor wystawy przez wiele lat prowadził swoją stronę "Wolny Strzelec", gdzie prezentował swoje zdjęcia. Zapytany o początki swoje pasji pan Tadeusz opowiada, że było to w czasach, kiedy chodził do szkoły muzycznej. I kilka stypendiów naukowych pozwoliło na zakupienie Smieny 8m i powiększalnik Beta Nowa. Miał wówczas 12 - 13 lat. To nie było tylko pstrykanie zdjęć i odniesienie go do fotografa do wywołania. Sam wywoływał i sam robił odbitki. Procesu, tworzywa fotograficznego nauczył się z literatury fachowej.

-Nie zastanawiałem się, że ja już tyle lat fotografuję. W swoim archiwum mam negatywy z 1970 lub 1971 r. Nie są to moje najstarsze negatywy, bo wcześniej fotografowałem aparacikiem taty, ale go zgubiłem a błony z tego aparatu zmarnowałem, bo uznałem, że są słabe. Żałuje tego bardzo, bo one nie były ani słabe, ani kiepskie, a zginęły bezpowrotnie - mówił Tadeusz Adamczuk, który - jak się okazuje - własnym sumptem wydał pięć książek fotograficznych, tzw. fotoksiążek o różnorodnej tematyce. Zapytany o to, dlaczego nie znajdujemy ich na wystawie odpowiedział, że to nie czas i miejsce, by wszystko o sobie mówić! Fotograf przyobiecał, że w przyszłym roku, podczas wystawy czarno-białej fotografii pt.: "Inspiracja", czyli inspiracja polską fotografią przedwojenną, zupełnie dzisiaj zapomnianą - mógłby te albumy zaprezentować.



-My dzisiaj wiemy, znamy z nazwiska - Jan Bułhak. Przed wojna było w Polsce mnóstwo świetnych fotografów. Ja posiadam przedwojenną literaturę (w plikach), miesięczniki bardzo ilustrowane i tam są przykłady świetnych czarno-białych zdjęć. Mi się strasznie podobają takie zdjęcia. Ja takie zdjęcia chciałbym robić. I robię. Używam nawet sprzętu podobnego, jak ci ludzie mieli. Mam i fotografuję takim miechowcem 9x12 z 1928 roku. Nieraz chodzę po Zamościu ze statywem. Ja robię tym zdjęcia, oczywiście czarno-białe. Kupiłem go już 10 lat temu na giełdzie. To jest unikat, w dobrym stanie. Robię także zdjęcia lustrzanką dwuobiektywową, łapię scenki uliczne. Patrzy się z góry, są dwa obiektywy. Którego razu latem w parku nie mogłem się od dziewczyn odpędzić, bo wszystkie chciały żebym je portretował. One nie wiedziały, co to jest za aparat - opowiadał Tadeusz Adamczuk.

Fotograf przyznał też, że technika HDR praktykowana jest przez dziesiątki fotografów. Jest w tym pełna automatyka. Należy wrzucić trzy zdjęcia wyjściowe, i nie muszą być zrobione na statywie, bo niektóre aparaty mają funkcję automatycznego bracketingu. Programuje się trzy zdjęcia i naciska się raz - jedno jasne, dwie przesłony do tyłu, średnie - normalne naświetlenie, tzw. dobre i trzecie - ciemne, dwie przesłony mniejsze. Wydawałoby się, że to takie proste, ale tak jednak nie jest. Pokazane prace są po prostu - przestrzenne. Autor wystawy ma wyjątkowe wyczucie i zapewne szczęście do uchwycenia wyjątkowego motywu. Ale ma tez niewątpliwy talent do pewnej kreacji, którą podziwiamy na zdjęciach. Ta wybitna przestrzenność czy wymiarowość zdjęć sprawia, że można odnieść wrażenie, że dwa lecące bociany pojawią się... na wystawie. Kolejne zjawiskowe wrażenie, to uczucie, że ten sfotografowany widok jest raczej za oknem, a nie za szkłem. Wprost niewiarygodne!



Tadeusz Adamczuk zrzuca to na szczęśliwy traf, łut szczęścia. Był nad woda i zerwały się dwa bociany, a on tylko nacisnął w odpowiednim momencie migawkę aparatu. To taki - jak mówi -"strzał z biodra", a sądzę, że raczej tzw. "złoty strzał". Większość zdjęć została zrobiona na Roztoczu i także na Zamojszczyźnie. Nieco "przyciśnięty" "ochami" i "achami" widzów na widok zdjęć - wreszcie autor wystawy przyznał: - Jest to pewna sztuka pokazywać w fotografii przestrzeń, która nas otacza jako trójwymiarowy świat, w trójwymiarowej płaszczyźnie na zdjęciu. Jest to jedno z trudniejszych zagadnień fotograficznych.

Oficjalnie fotograf nie podał tytułów zdjęć, ale pojawiły się one w trakcie rozmowy. A więc, jest zdjęcie "Pierwsze krople". Jak podkreśla pan Tadeusz - jest nieco "cukierkowatości", niebo jest za mało sine, jest niebieskie, ale taki był zamysł, to wszystko miało świecić! W ten sposób Tadeusz Adamczuk przekazuje cząstkę swojego zachwytu nad naturą w momencie robienia zdjęcia. Największe wrażenie robi jednak genialne zdjęcie pt. "Boska kurtyna".

- Zostało zrobione na Ukrainie, nie daleko Kitajgrodu. Byłem tam z wycieczką. Wysiadamy z autokaru, a tam obłędny zachód słońca - powiedział znakomity fotograf.

Tadeusz Adamczuk nie tylko opiewa piękno natury, ale wprost uwypukla boskie jej pochodzenie. Natura jest piękna, to fakt. Ale na wystawie w Morandówce możemy się przekonać, iż ta natura jest jeszcze piękniejsza. Co prawda fotograf zaznacza, że oddaniu całego fenomenu piękna natury nie jest w stanie nawet podołać technika HDR, ponieważ różnica pomiędzy najgłębszym cieniem, a tarczą słoneczną jest jak 1 do miliona. A na papierze fotograficznym można pomieścić rozpiętość 1:50. Wystawa jest niesamowita, ale fotograf nie poprawia natury, on prezentuje to, co chce powiedzieć o naturze odbiorcy.

Jak podkreślił Mirosław Chmiel - Miasto Zamość, które współfinansuje działalność wystawienniczą Zamojskiej Grupy Fotograficznej, nie narzuca tematów. Tematy podrzucają członkowie Grupy Twórczej. Są już plany na kolejne wystawy w Morandówce w roku 2019 r. Najnowszą wystawę "Natura jest piękna (HDR)", autorstwa Tadeusza Adamczuka można podziwiać do 25 stycznia 2019 roku. Zachęcamy!


autor / źródło: redakcja
dodano: 2018-12-16 przeczytano: 8263 razy.



Zobacz podobne:
     II Ogólnopolski Plener Fotograficzny "ROZTOCZE 2022" / 2022-06-26
     Architektura drewniana - wystawa Zamojskiej Grupy Fotograficznej / 2021-09-18
     "Zamość jakiego nie znacie" Stanisława Orłowskiego / 2021-08-04
     DROGA... wystawa fotografii ZGF / 2021-07-11
     "Tak to widzę" Aliny Ostasz w Hotelu Zamojskim / 2021-06-10
     III OKF "Moje roztoczańskie drzewo" / 2021-06-09
     "Obiektyw na flagę" - konkurs fotograficzny / 2021-04-13
     "Ocalić od zapomnienia" - wystawa Zamojskiej Grupy Fotograficznej / 2021-04-12
     Wystawa ZGF - Grupy Twórczej "Działo się 2020" / 2021-02-17
     Ekstremalne makro - wystawa fotografii Leszka Wygachiewicza / 2020-11-05
     Jeruzalem - Miasto pokoju. Wystawa fotografii Waldemara Siatki / 2020-09-18
     Nagrodzono i wystawiono prace VI Przeglądu Fotografii Zamojskiej / 2020-08-12
     "Kształty Architektoniki" artysty fotografika Tomasza Sobczaka / 2020-07-21
     "Detal w architekturze" Zamojskiej Grupy Fotograficznej  / 2020-06-27
     Zamość w fotografii Jana Bułhaka i współczesnej / 2020-06-06
     "Lizbona" - wystawa fotografii / 2020-02-18
     "Zamość nocą" - wystawa ZGF / 2020-02-18
     "Działo się (2019)" Zamojskiej Grupy Fotograficznej w Morandówce / 2020-01-29
     Wystawa Fotografii ZGF GT "DZIAŁO SIĘ (2019)" / 2020-01-16
     "Rok na Roztoczu" - wystawa Zamojskiej Grupy Fotograficznej / 2019-11-23

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet