Trwa maraton wystawienniczy w Galerii Staszica 13. W ostatnich dwóch tygodniach prace pokazali Stanisław i Jacek Pasieczny oraz Joanna Bekier. W piątek surrealistyczne prace zaprezentował zamościanin Wojciech Zawrotniak, zajmujący się malarstwem, grafiką i rzeźbą (23.08.).

Wernisaże w Galerii Staszica 13 cieszą się ogromną popularnością. Zadziałał tu nie tylko efekt świeżości - przypomnijmy, że ta komercyjna galeria działa od października 2018 r., ale przede wszystkim fakt, że właściciele galerii - Małgorzata Kulczyńska i Jacek Kardasz - proponują miłośnikom sztuki także niezwykle ciekawą ofertę wystawienniczą.

-Dziś gościmy Wojciecha Zawrotniaka. Są to niezwykłe prace surrealistyczne, niesamowicie barwne. Zachęcam do rozmów z artystą, osobą bardzo otwartą, która chętnie opowiada o swojej twórczości. Zapraszam także do naszego "ogrodu różanego". Znajdą tam Państwo ściankę - obraz, który artysta wykonał dzisiaj. Mamy także na wystawie przecudny portret osoby bliskiej artyście. Kto go odnajdzie, otrzyma niespodziankę - mówiła Małgorzata Kulczyńska, otwierając wernisaż, który zgromadził nadkomplet gości.

Wojciech Zawrotniak podziękował właścicielom galerii za jej udostępnienie i możliwość zrobienia swojej wystawy. Przekazał również podziękowania bliskim, którzy zainspirowali go i zmobilizowali do przygotowania wystawy, która jest jego pierwszą wystawą indywidualną.

-Niektóre prace powstawały w nocy, więc nie wiem, czy ten kolor nie jest za ciemny, ale starałem się wyrazić siebie w tych pracach. Podkreślę, że dzięki zrozumieniu bliskich, że wieczorami muszę siedzieć w pracowni i malować, ta wystawa była możliwa. Zapraszam serdecznie do oglądania prac. Bardzo dziękuję, że w tak licznym gronie przybyliście Państwo na mój wernisaż - podkreślił Wojciech Zawrotniak, dla którego pewnym mottem stają się słowa: Dzięki pracy, która przynosi satysfakcję i radość widzimy więcej...

Jak mówił w rozmowie Wojciech Zawrotniak, na wystawie w Galerii Staszica 13 pokazał większość swoich prac. Jest to twórczość z ostatnich kilku lat, ponieważ wcześniej zajmowały artystę projekty związane z jego głównym wykształceniem.

Na wystawie widz zobaczy kilkadziesiąt surrealistycznych prac najczęściej w dużym formacie. Jest oczekiwany przez artystę i widza efekt zaskoczenia. Artystyczna autonomia pozwala panu Wojciechowi na rozmaite eksperymenty z głową/maską. Jeśli nawet artysta tak tego nie dookreśla, czy też nie przyznaje, to według mnie to, co czyni jego prace rozpoznawalnymi i to, wybija się na pierwszy plan, to są intrygujące głowy czy też portrety, twarze, i ich malarska interpretacja w sposób niczym nie ograniczony. Można je też odczytać jako irracjonalne wizje pod wpływem swobodnych lub przemyślanych skojarzeń. Cechuje je styl malarski pełen żywych kolorów, z pewną dozą nastrojowości i zagadkowości. W taki sposób artysta wyraża wizualnie siebie, swoje odczucia i przeżycia. Można przyjąć, iż ta wystawa to w zasadzie hołd złożony sile wyobraźni i podświadomości ludzkiej. Co więcej, ta praca sprawia artyście autentyczną przyjemność. Prace są przemyślane do ostatniego detalu i plamy koloru.

* * *

Urodzony w 1969 r. w Zamościu. Absolwent Liceum Plastycznego im. B. Morando w Zamościu. Studia na Wydziale Konserwacji Zabytków Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie. Dyplom z Konserwacji Rzeźby i Detalu Architektonicznego w pracowni prof. Edwarda Sytego i prof. Mariana Molendy w 1995 r. Uczestnictwo w wystawach: w 2019 r. Przegląd Plastyki Zamojskiej w BWA Galeria Zamojska. Udział w Plenerze Rzeźbiarskim w Nieliszu w 2019, który zaowocował przepiękną rzeźbą wykonaną piłą mechaniczną (na wystawie zaprezentowano projekt do tej rzeźby).

* * *

Małgorzata Kulczyńska wraz z Jackiem Kardaszem zaprosili miłośników sztuki na 30 sierpnia br. na godz. 18.00 na niezwykły koncert przy schodach zamojskiego ratusza, a na godz. 18.30 na wyjątkowy wernisaż Andrzeja Styrny w Galerii Staszica 13.