www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w piątek, 19 kwietnia 2024, w 110 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Adolfa, Tymona, Pafnucego.
Kwietniowe przysłowia: Jak na święty Wojciech rosa, to siej dużo prosa. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




Zamość w dniach listopadowych 1918 roku - referat Andrzeja Kędziory

Ustalila się nowa, piękna, ale i zobowiazująca tradycja. Co roku 3 Maja i 11 Listopada
z tego zaszczytnego miejsca winniśmy podzielić się okolicznościową, historyczną reflekcją, chciało by się za każdym razem odkrywczą, świeżą.
Z racji moich zainteresowań chciałbym skupić się na Zamościu i jego mieszkańcach w tych listopadowych ale i wcześniejszych październikowych dniach.

W archiwum zamojskim nie ma zbyt wielu akt odnoszących się do wydarzeń listopadowych. Są protokóły Rady Miejskiej, trochę akt urzędowych, ze swej natury nie oddających jednak niezwykłych emocji jakie towarzyszyły tamtym dniom. Na przestrzeni miesiąca odbyło się szereg posiedzeń Rady Miejskiej i w żadnym z protokołów nie znajdziemy słów Polska, Niepodległość, Ojczyzna. Rajcy zajmowali się sprawami pożytecznymi, ważnymi - można sądzić - jakby nie zauważając, albo nie odnotowując tego co się działo wokół nich.

O wiele bardziej przydatna staje się miejscowa prasa. To z niej najlepiej poznajemy tamten Zamość, tamte dni w Zamościu. Tak się doskonale złożyło, iż prawie cały rok 1918 możemy dzisiaj śledzić za pośrednictwem "Kroniki Powiatu Zamojskiego". To ta gazeta - niemal na gorąco relacjonowała zachodzące wtedy wydarzenia.

Spróbujmy jednak najpierw krótko powiedzieć jakim miastem był Zamość u progu tych historycznych wydarzeń.

Liczył sobie około 15 tysięcy mieszkańców, z których więcej niż połowa była pochodzenia żydowskiego. Miał jedno duże - jak na tamte czasy - przedsiębiorstwo premysłowe - klikiernię rządową. Zasadniczo był jednak miasteczkiem kupców i rzemieślników. W mieście stacjonował silny garnizon. Od 1916 r. Zamość to również siedziba prestiżowej instytucji, jaką niewątpliwie dla małego miasteczka był Sąd Okregowy. W czasie okupacji miasto doczekało się kolei i elektrowni. Pierwszą zawdzięczaliśmy władzom wojskowym, druga była pożyteczną inicjatywą samorzadową.

Liczyło się jednak coś innego. Zamość prawie półtorawieczną niewolę rozpoczynał i kończył pod berłem Austriackim. Każdy z nas wie jak wyglądała różnica między zaborem rosyjskim i austriackim. Dzieliła je przepaść. Tu tępiono każde polskie slowo, tam działał polski uniwersytet, patriotyczną twórczość uprawiali Matejko i Wyspiański. Austriacy przejmując władzę w Zamościu wnieśli tu coś z tej galicyjskiej atmosfery.

Trwała okupacja.

A przecież jednak, możliwe było wcześniej utworzenie w Zamościu trzech szkół średnich z polskim językiem.

Jedną z pierwszych rzeczy było nadanie ulicy Ogrodowej imienia Tadeusza Kościuszki. Rok wcześniej nazwisko Naczelnika można było wymieniać co najwyżej po cichu, w prywatnym gronie.

Wiosną tego roku przeprowadzone zostały wolne wybory do Rady Miejskiej, która skupiła najwybitniejsze jednostki obywatelskie miasta.

Powstaje polska gazeta, wkrótce druga a nawet trzecia, zorganizowane zostaje wydawnictwo, omal nie powstaje teatr zawodowy. Podkreślam, potencjalnych odbiorców prasy, jeśli wyłączyć dzieci, spory procent analfabetów, sporą część Żdydów było ledwie kilka tysięcy.

W dawnej cerkwi bazylianów otwarty zostaje po stu latach drugi katolicki kościół w mieście.

O tym wszystkim pod jarzmem rosyjskim można było co najwyżej marzyć. Największą jednak wartością był ów niezwykły zaciąg austriacki. Wraz z władzami okupacyjnymi zaczęli przybywać tu Polacy z zaboru austriackiego. Kilkunastu przedstawicieli inteligencji z takimi postaciami jak: Michał Pieszko, Kazimierz Lewicki, Edward i Kamilla Kopcińscy, Michał Nowacki, Aleksander Szawul wniosło w życie Zamościa całego dwudziestolecie międzywojenne wielkie ożywienie na polu społecznym, oświatowym i kulturalnym.

Małe miasteczko przeżywa okres wielkiej aktywności. Zamościanie dają upust swoim potrzebom społecznikowskim. Szczególnie czynna jest Polska Macierz Szkolna, organizacje nauczycielskie, stowarzyszenia rzemieślnicze.

To wszystko dzieje się wśród codziennych uciążliwości okupacyjnych, biedy, racjonowania żywności, a nawet epidemii. Komendantem Powiatu jest przez całą okupację półpolak pułkownik Julian von Fischer. Był osobą życzliwą Polakom, interweniuje na ile to tylko konieczne, łagodzi incydenty, zabiega o sympatię Polaków. Michał Bojarczuk odnotował jak po zakończeniu roku szkolnego w gimnazjum dziękował wszystkim piękną polszczyzną.

Do Zamościa docierały wieści ze świata. W przewidywaniu bliskiego już wycofania się Austriaków z Królestwa - a więc i z Zamościa - z apelem do mieszkanców powiatu wystapiło dziewięciu przedstawicieli miasta. Na tę chwilę winniśmy być przygotowani - głosili. I dalej - nim powstanie władza państwowa, siły zbrojne - sami musimy z ustąpieniem okupanta ująć w swoje ręce:
  • utrzymanie porządku,
  • strzeżenie bezpieczeństwa osobistego obywateli,
  • zabezpieczenie, dróg, mostów, kolei,
  • a może i pierwszą obronę granic przed obcymi bandami, które być może zechcą wykorzystać stan przejściowy.
W tym celu powołałali oni 17 października Straż Obywatelską. Na jej komendanta powiatowego wyznaczony został dwudziestopięciolatek, oficer pierwszej Brygady Stefan Pomarański, znany póżniej historyk wojskowości i wspótwórca - z bratem Zygmuntem słynnej "Księgarni Polskiej". (Za miesiąc minie 90-ta rocznica jej powstania tego zasłuzonego regionalnego wydawnictwa). Chciałym zwrócić uwagę, iż dotąd nie mamy w Zamościu ulicy tak bardzo zasłużonych dla Zamościa legionistów, Braci Pomarańskich.

Kto wszedł w skład wspomnianej dziewiątki:
  • ziemianin Jan Sajkiewicz, właściciel Karolówki, sybirak,
  • ksiądz Józef Dąbrowski, wspaniały organizator, działacz gospodarczy, twórca szkoły rzemieślniczo-przemysłowej, który trzydzieści lat póżniej podniesiony został do godnosci infułata zamojskiego,
  • dwaj gimnazjalni nauczyciele: Kazimierz Lewicki znakomity organizator i dyrektor obu gimnazjów oraz Maciej Rataj,
  • młody pepeesowiec Jan Emeryk,
  • Tomasz Czernicki i Piotr Zubowicz - dwaj znani miejscowi adwokaci, pierwszy z nich poseł, jeden z najbardziej wpływowych obywateli Zamościa, drugi m.in. senator, też niepoślednich zasług.
  • wiceburmistrz Stanisław Dziuba, późniejszy przemysłowiec.
  • oraz najstarszy w tym gronie - burmistrz Edward Stodołkiewicz.
Chciałym się na moment zatrzymać przy postaci Macieja Rataja, marszałka Sejmu i wybitnego przywódcy ruchu ludowego. Obywatelem Zamościa był ponad 4 miesiące. Uczył łaciny w gimnazjum. Aktywnie uczestniczył w ówczesnych wydarzeniach, a popularność zdobył radykalnymi wystąpieniami podczas czwartkowych jarmarków. W swoich pamiętnikach wspomina lakonicznie o manifestacji w dniu 13 października - objąłem w posiadanie ludu polskiego gmach pofranciszkański i wygłosiłem płomienną mowę. Faktycznie w gmachu tym funkcjonował później Sejmikowy Dom Ludowy.

Maciej Rataj posiada on tablicę pamiątkową w elewacji Akademii. Ów współtwórca współczesnego ruchu ludowego na Zamojszczyźnie - jak udało mi się ustalić - mieszkał przy ul. Grodzkiej 13, gdzie mieści się - można powiedzieć nawet - nomen omen siedziba biura "Gromady". W 125 rocznicę urodzin mogła by się przy tej ulicy znaleźć tablica nie tylko Grechuty ale i tej wielkiej postaci dwudziestolecia międzywojennego, przy tym wszystkim pierwszego posła Ziemi Zamojskiej.

W Zamościu kulminacja wydarzeń listopadowych nastąpiła już z początkiem miesiąca. "Kronika Powiatu" pisze o tym nadzwyczaj lapidarnie jako o przewrocie w garnizonie zamojskim, podsumowując to tak - 1 listopada pozostanie na zawsze w pamięci mieszkanców miasta. W dniu tym znikły wszelkie oznaki znienawidzonej władzy austriackiej.

Sytuacja polityczna była jednak jeszcze niejasna, dogorywała Rada Regencyjna, za kilka dni powstanie kilkudniowy rząd lubelski, a 11-go obydwa rządy złożą władzę w ręce Józefa Piłsudskiego. Faktem bezpornym jednak jest - iż już 1 listopada Zamość był wolny od Austriaków i mógł zaprzysiąc na wierność Polsce.

Jak do tego doszło? Dzień wcześniej wyszedł z Warszawy rozkaz generała Rozwadowskiego, Polaka w austriackim mundurze, który przystapił do organizowania Armii Polskiej.. Rozkazuje on wydzielenie z garnizonu zamojskiego Polaków i zaprzysiężenie ich Nowemu Zjednoczonemu Państwu Polskiemu. Rozkaz przywozi oficer legionowy. Pułkownik Fischer rozkaz zbagatelizował, ale pokazał go kilku oficerom. Jest postacią tego pokroju, iż uczynił to z pewnością świadomie. Wieść szybko doszła do żołnierzy i z rana kapitan Franciszek Goliński na czele kilku oficerów powiadomił pułkownika Fischera o objęciu władzy nad powiatem.

W koszarach rozdzielono żołnierzy: Polaków i obcych narodowości.

Na tę wieść w mieście powstał tymczasowy komitet powiatowy, który wydał odezwę do ludności powiadamiającą o przejściu władzy w Zamościu i powiecie w ręce Polskie.

W skład siedmioosobowego komitetu tymczasowego weszli - znani już nam: ksiądz Dąbrowski, Edward Stodołkiewicz, Tomasz Czernicki i Jan Emeryk a także sędzia Jan Kopczyński, Adam Sajkiewicz, właściciel Hyży, oraz Kazimierz Fiszhaut dyrektor banku, spolonizowany Żyd.

Pod odezwą podpisał się też kapitan Franciszek Goliński.

Komitet informował, iż wszystkie instytucje i urzędy byłych władz okupacyjnych i polskie oddziały z austriackiego garnizonu podporzadkowały się Komitetowi. Komitet apelował o spokój, podkreślił, że środki zapewniające bezpieczeństwo i nietykalność majątku osobistego i państwowego zostały podjęte.

Warty zaciągnął wyszły z konspiracji oddział Polskiej Organizacji Wojskowej, złożonej z młodych Zamościan, formacji niedoświadczonej, ale pełnej patriotycznego zapału.
Zamościanie tłumnie pociągnęli ku koszarom, by być świadkami przysięgi wojska na wierność Polsce. Zawiedli się.
W stacjonującym pułku większość stanowili Rusini (jak nazywano wówczas Ukraińców) oraz Niemcy. Zajęli oni miejsce strategiczne - magazyny. Kilku oficerów Rusinów zamierzało zająć miasto. Wyperswadowali im to ich podwładni. Żołnierze ukraińscy po prostu pobili dotkliwie swoich oficerów, oddali broń Polakom i jeszcze wieczorem w zwartym szyku ruszyli czym prędzej do swoich domów. Nie tylko oni, także Niemcy i Czesi.

Po południu wyjechał na zawsze także pułkownik Fischer. Pozostawił jeszcze 1000 koron na szkołę rzemieślniczą i Starostwu - cytuję - ślicznie oprawny portret Kościuszki. Udał się do Bielska. Już w cywilnym strojua zatrzymywał się jeszcze w kilku zaprzyjaźnionych majątkach. W zachowanym w naszym Archiwum liście z Goraja wylicza nieuczciwych miejskich urzędników i żandarmów. Dalszych losów pułkownika Fischera nie udało się ustalić.

Noc z 1 na 2 listopada upłynęła spokojnie. W sobotnie południe w wypełnionej po brzegi Kolegiacie ksiądz Dąbrowski zaprzysiągł oficerów i urzędników.

Olbrzymi pochód ruszył pod ratusz. Ze schodów przemówił doktor Tadeusz Mikułowski, dyrektor Seminarium Nauczycielskiego, po latach wysoki urzędnik ministerstwa oświaty i Oświecenia Publicznego. Wezwał do jedności, porządku i posłuchu rządowi w Warszawie. Manifestacja skończyła się wśród radosnych, entuzjastycznych okrzyków.

Swoją misję zakończył komitet tymczasowy, a na pierwszy plan wysunęła się Straż Obywatelska. Z jej nominacji komendantem powiatowym został legionowy oficer podporucznik Zbigniew Brochwicz-Lewiński.

Obwieszczenie Komendanta wyzbyte było z okolicznościowych uniesień, pozbawione patosu, twarde, rzeczowe, jak na powagę chwili przystało.

Kronika Powiatu Zamojskiego podsumowała przebieg pierwszych trzydziestu sześciu godzin Niepodległości następująco - "Dwa radosne dni przewrotu rozpoczęły państwowotwórczą pracę w powiecie".

Tu dygresja. W Lublinie Austriacy przebywali o caly dzień dłużej. W Warszawie dopiero 9 listopada dochodzi do pierwszych przypadków rozbrajania Niemców.

Kronika publikuje pierwsze trzy rozkazy dzienne komendanta Straży z 3, 4 i 5 listopada. Obok niezbędnych nominacji, wielka wagę poświęca w nich chronieniu magazynów i sprawności linii telefonicznej, Apeluje też o składanie przechowywanej broni.

5-go przybył z Lublina Major Zosik Tessaro obejmując garnizon zamojski.

Tego samego dnia komisarz Rządu Polskiego mianuje Starostą wzmiankowanego Adama Sajkiewicza. Po trzech dniach komisarzem Rządu Ludowego został Stanisław Dziuba. Postać Dziuby też jest godna refleksji - to więzień carski i później stalinowski, właściciel znanej kaflarni, wybitny działacz społeczny, człowiek światły i oczytany, przejawiający talenty literackie. Jest uczciwym działaczem, znającym stosunki, nie zdolnym do rzucania słów na wiatr - twierdzili Żydzi, z którym wiódł ostre spory.

Sam dzień 11-tego listopada nie daje się zauważyć czymś szczególnym. Natomiast 12-tego zawitał do Zamościa - pisze gazeta - przysłowiowy św. Marcin na białym koniu.
Archiwum posiada niewielki afisz, który z pewnością wówczas pojawił się tego bądź następnego zimowego dnia na murach Starego Miasta.

Oto jego treść:

Rada Regencyjna zwróciła się w dniu 11 listopada 1918 r. do mnie z prośbą o podjęcie utworzenia Rządu Narodowego, w którego ręce gotowa jest złozyć swą władzę. Porozumiałem się również z Tymczasowym Rządem Republiki Polskiej w Lublinie i postanowiłem wezwać przedstawicieli stronnictw celem poznania zapatrywań ich na tę sprawę. Podpisano 12 listopada, Józef Piłsudski.

Niebawem Młode Państwo Polskie wystawione zostanie na ciężką próbę, a Zamość odegra w w jego obronie swoją chwalebną rolę, opierając się bohatersko armii Budionnego. To już jednak osobna historia .

Nam warto jednak zapamiętać, iż Zamość swojego symbolicznego, jedenastego listopada przeżył o całe dziesięć dni wcześniej. A tak szczególny dzień - dzień Zaduszny rozjaśnił złożoną w Kolegiacie przysięgą na wierność Zmatwychwstałej po wiekowej niewoli Ojczyźnie.

Andrzej Kędziora - Dyrektor Archiwum Państwowego w Zamościu
Referat wygłoszony 11 listopada 2007 r. z okazji 89. Rocznicy Odzyskania Niepodległości
podczas Uroczystej Sesji Rady Miejskiej w Zamościu.


autor / źródło: Andrzej Kędziora
fot. Paweł Czechalski
dodano: 2007-11-12 przeczytano: 3952 razy.



Zobacz podobne:
     W Święto Niepodległości oddali hołd wysiedlonym z Wysokiego / 2011-11-20
     Pojechali do Lwowa, by uczcić pamięć swoich patronów / 2011-11-18
     Upamiętnili "premiera z Zamościa" / 2011-11-14
     Biegali z okazji Święta Niepodległości / 2011-11-14
     Narodowe Święto Niepodległości w Krasnobrodzie / 2011-11-14
     Zamościanie świętowali 93. rocznicą odzyskania niepodległości / 2011-11-13
     Koncert "Do niepodległej Polski" / 2011-11-07
     Patriotyczne śpiewogranie / 2011-11-07
     Uczczą 93. rocznicę odzyskania niepodległości oraz 70. rocznicę wysiedleń Wysokiego / 2011-11-06
     Obchody Święta Niepodległości w Krasnobrodzie / 2011-11-06
     Święto Niepodległości we Lwowie / 2011-11-03
     Upamiętnią premiera z Zamościa / 2011-11-02
     Ogień Niepodległości zapłonie w Zamościu / 2011-11-02
     Koncert z okazji Święta Niepodległości / 2011-10-27
     Obchody 93. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości / 2011-10-16
     92. Rocznica Odzyskania Niepodległości / 2010-11-15
     Polskie drogi do wolności / 2010-11-10
     V Konkurs Poezji i Pieśni Niepodległościowej / 2010-11-08
     Koncert z okazji Święta Niepodległości / 2010-10-28
     Rozdawali flagi biało-czerwone / 2009-11-15

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet