www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 2 maja 2024, w 123 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Zygmunta, Anastazego, Witomira, Anatola, Longina.
Majowe przysłowia: Kto się akurat w maju urodzi, temu zwykle dobrze się powodzi. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




45. ZLT: "Zagłada" w Zamościu - rozmowa z reżyserem Bartłomiejem Miernikiem

Bartłomiej Miernik, założyciel Fundacji Banina, zmierzył się z szalenie trudną do adaptacji powieścią "Zagłada" Piotra Szewca. Tę "sielankę zagrożoną", czyli ukazany w powieści obraz arkadii, w który wpisywany jest kataklizm, ocalił (12.09.).

Na zakończenie 45. Zamojskiego Lata Teatralnego, po pokazie w Parku Miejskim w Zamościu, reżyser podziękował widzom i organizatorom:


fot. Magdalena Szymańska


- Dziękuję za przybycie. Jest to dla mnie wyjątkowa i bardzo ważna chwila, ponieważ pośród państwa siedzą moi rodzice. Kłaniam im się w pas. Przyjechali ze Zwierzyńca. Bardzo dziękuję pomysłodawczyni i osobie, która podsunęła mi powieść Piotra Szewca - pani Grażynie Kawali. Bardzo dziękuję Miastu Zamość, które sfinansowało tę produkcję. Panu Januszowi Nowosadowi, dyrektorowi Zamojskiego Domu Kultury, niskie ukłony, za to, że w nas uwierzył. Spektakl będzie miał swoją kontynuację w wersji kameralnej, salowej i jesienią zostanie wystawiony w jednym z teatrów warszawskich - trwają właśnie rozmowy oraz w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie - podkreślił Bartłomiej Miernik.

Po zakończeniu dobrze przyjętego przez zamojską publiczność spektaklu, rozmawialiśmy z reżyserem, który opowiadał o kulisach pracy nad sztuką.

Bartłomiej Miernik: Mój pierwszy kontakt z powieścią autorstwa Piotra Szewca miał miejsce chyba dziesięć lat temu. Przyjechałem na Zamojskie Lato Teatralne, a Pani Grażyna podsunęła mi tę krótką powieść. Zachwyciłem się absolutnie ale pomysł na adaptację musiał troszkę odleżeć. Jakoś od czterech lat pisałem wnioski do miasta Zamość na sfinansowanie adaptacji i pokazu, chodziłem z tym tekstem, z pomysłem na przedstawienie. Chodziłem, chodziłem, aż wychodziłem.

- Czy nie myślał pan o wystawieniu tej sztuki na ulicy Listopadowej lub w okolicach bóżnicy na Nowym Mieście?

Bartłomiej Miernik: Długo zastanawiałem się nad miejscem pokazu. Zależało nam -realizatorom, (za scenografię, kostiumy i choreografię odpowiadała Maria Łozińska, za produkcję Karolina Kaliszuk) na pewnym niepowtarzalnym końcem lata, specyficznym klimacie, specyficznej aurze miejsca. No bo o skoro przenosimy tak niesceniczną powieść na scenę, podejrzewając, że przyjdzie tak dużo ludzi, szukaliśmy takiego miejsca, które będzie mogło zachować pewną amfiteatralność, a jednocześnie nie będzie tak bezduszne jak zamojski amfiteatr. Pragnąłem miejsca-sceny, w które scenografią, muzyką, dymem leniwie unoszącym się wieczorem w tej niecce od razu wrzucę widzów w oniryczny świat bohaterów "Zagłądy". Dodatkowo ta łąka pośrodku, w parku, bardzo mi się spodobała. Przecież powieść Szewca może się toczyć wszędzie w Zamościu. Ulica Listopadowa jest owszem istotna, niemniej światłem poprowadziliśmy ją po wysokiej łące.

- Wyobraźnia podsuwa też takie rozwiązanie, jak rozpoczęcia sztuki jeszcze za dnia, zanim słońce zajdzie za horyzont, a zakończenie jej już w nocy, kiedy już dzień odszedł. Czyli dzień jako ten radosny czas życia i noc jako czas zagłady tamtego świata sprzed II wojny światowej.

Bartłomiej Miernik: Widzowie są na tyle złaknieni teatru, że być może to by się udało. Skupienie na naszej "Zagładzie" było ogromne, niepowtarzalne, niebywale ta przejmująca cisza niosła dzisiaj aktorów, widziałem jaki ma na nich wpływ. Peter Stein na Expo w 2000 r. w Düsseldorfie zaproponował całodobowego "Fausta", potem reżyserował dwunastogodzinne "Biesy". Ja nie jestem Peter Stein i niezmiernie dużo mi do jego geniuszu brakuje, więc ograniczam się do 45 minut.

- W powieści "Zagłada" akcja toczy się bardzo leniwie. Panu udało się ten brak pośpiechu w życiu bohaterów pokazać.

Bartłomiej Miernik: Dziękuję za Pani słowa, bo zależało mi na ciągłości, na rytmie, tym spokoju. Musieliśmy znaleźć balans pomiędzy zmęczeniem widza pewnym rozwleczeniem, onirycznością, która jednocześnie nie uśpi widza, by ziewając pospiesznie wychodził z naszej łąki. Staraliśmy się przenieść na scenę fabułę misternie utkaną przez Szewca z poetyckich znaków. Pan Piotr to przecież przede wszystkim poeta, a przenosić poetycką powieści w dramat... to proszę mi wierzyć - niełatwa praca. I tu ogromny ukłon dla mojej przyjaciółki Marty Fortowskiej, młodej dramatopisarki, która się tego podjęła. W zasadzie długo razem rozmawialiśmy o "Zagładzie", które wątki z powieści są dla nas istotne, ważne. Natomiast znalezienie znaku scenicznego stanowiło dla nas największe wyzwanie. Dobranie scenografii, kolorystyki, faktur - ta cała, ogromna praca, którą wykonała Maria Łozińska, kreując świat, w który wpuściliśmy postaci.



- Zdecydowanie można przyjąć, iż ta zieleń ogrodu, sadu znalazła w sztuce swoje uzasadnienie. I to pranie rozwieszone na sznurkach jako dowód na istnienie życia. Zagrał pan symbolami.

Bartłomiej Miernik: Tak, bo Szewc grał symbolami. Staraliśmy się grać tymi drobiazgami, na ile jest to możliwe, w parku, na łące. Na przykład postać o nazwe Fauna, którą zagrał Marek b. Chodaczyński, została następnie zmieniona w Starego Żyda. Zderzenie aktora z faktem, że ma zagrać całą faunę z powieści Szewca, było bardzo ciężkim zadaniem. Wymagało od nas sporego nakładu pracy, żeby symbolikę wspólnie z aktorami rozczytać a następnie uprawdopodobnić scenicznie. Ja bardzo mocno rozświtliłem wątek żydowski, wątek wielokulturowego Zamościa, obecny w tej powieści, bo jest on dla mnie istotny. Nie było mycki, Cyganka nie miała cygańskiej spódnicy, ponieważ ja zawsze pierwsze, banalne pomysły odrzucam. Unikam cepelii jak tylko mogę. Natomiast myślę, że szarpanie brody Żyda było czytelne. Chciałem podążyć tym szlakiem wielonarodowego, wieloreligijnego Zamościa, czyli takiego, który wymyślił sobie kanclerz Jan Zamoyski z górą czterysta lat temu. I to stanowiło dla mnie klucz, którym otwierałem tę powieść. A "Zagłada" to przecież taka powieść, do której każdy może przyłożyć swoją wrażliwość. Dla mnie temat tętniących uliczek żydowskich, synagogi, szynku Rosenweiga, obywateli naszego kraju, którzy, jak mówią niektórzy, zniknęli, jest ważny. Bo przecież nie zniknęli, a byli wywiezieni w transportach, a później zgładzeni. Poszukiwanie znaków, okruchów pamięci, strzępków, pyłków, rozwieszonego prania, zapomnianej miłości, pierwszego razu, tego, czego nie utrwaliła fotografia, pozostałości świata żydowskiego w Zamościu, w Szczebrzeszynie, Zwierzyńcu, Józefowie - to wszystko jest dla mnie w tej powieści kluczowe.

-Zdaje się, że w powieści nie pada dookreślenie miejsca, choć pewne szczegóły wskazują na Zamość, ponieważ ta zagłada dokonała się w zasadzie w każdym zakątku naszego kraju.

Bartłomiej Miernik: My chodzimy po cmentarzach. Za każdym razem podkreślam, że te cmentarze spowodowali naziści - Niemcy. Taka jest prawda historyczna. Natomiast istotny jest w naszym przedstawieniu fakt, że brodę Starego Żyda szarpie polska dziewczynka. I na tym też mi zależało, by pokazać fakty z polskiej brunatnej rzeczywistości, sprzed wybuchu wojny. Proponując widzom zamojskim opowieść o ich mieście, wiadomo było, że coś będziemy musieli pominąć, a jakiś wątek "wyświetlić" bardziej. Dla mnie wątek obywateli naszego miasta, których już w nim nie ma, których wymordowano, jak wspomniałem, jest bardzo ważny. Pokazanie, jak Zamość się zmienił, wskazanie widzom, by pamiętali o swojej historii stanowi moją małą misję. Ponadto ja również czuję się związany z Zamościem, przecież pochodzę z ordynackiej osady, ze Zwierzyńca.

- Jaka była reakcja Piotra Szewca na wieść o wystawieniu jego powieści "Zagłada"?

Bartłomiej Miernik: Ku mojej radości dostaliśmy zielone światło od autora, który - ja to zachowam - wysłał nam zgodę napisaną odręcznie. Nie mógł, niestety, być dzisiaj na premierze, natomiast zrobię wszystko, żeby pan Piotr mógł obejrzeć pokaz w Warszawie.

- Nasze gratulacje. Dziękujemy za rozmowę.

Bartłomiej Miernik: Dziękuję bardzo.
* rozmowa autoryzowana


autor / źródło: redakcja
dodano: 2020-09-17 przeczytano: 12578 razy.



Zobacz podobne:
     47. ZLT: "Bóg mordu" rządzi / 2022-07-14
     47. ZLT: Popisowi "Oszuści" / 2022-07-07
     47. ZLT: "Wstyd" po polsku / 2022-07-06
     47. ZLT: Widowiskowy "Przystanek Klaunada" / 2022-06-29
     47 ZLT: W Zamościu zainaugurowano Święto Teatru / 2022-06-28
     47 Zamojskie Lato Teatralne / 2022-06-19
     46. ZLT: Spełniona "Boska" Teatru Ludowego / 2021-08-04
     46. ZLT: "Wall Cracks", czyli ostatni wyścig ku wolności / 2021-07-21
     46. ZLT: Demoniczny "Faust" - rozmowa z reżyserem Marcinem Herichem / 2021-07-06
     46. ZLT: "Rok nieistnienia" - wystawa Teatru FOTOgrafii w ZDK / 2021-07-01
     46. ZLT: Za taborem, czyli "Drom - ścieżkami Romów" / 2021-06-25
     46. ZLT: Inauguracja z Teatrem Migro z Krakowa / 2021-06-22
     46. ZLT: Siła opowieści - rozmowa z Grażyną Kawalą / 2021-06-20
     Lato z 46 Zamojskim Latem Teatralnym / 2021-06-08
     45. ZLT: Skrzypek opętany i Inny Kwartet na podsumowanie święta teatru / 2020-10-22
     Ocalenie świata - "Zagłada" Piotra Szewca w sztuce Fundacji Banina / 2020-09-22
     Medal Województwa Lubelskiego dla Grażyny Kawali / 2020-09-15
     45. ZLT: Rozmowa z reżyserem "Komediantów" - Bartłomiejem Ostapczukiem / 2020-08-25
     45. ZLT: "Komedianci" Teatru Pantomimy Mimo na Rynku Wielkim / 2020-08-24
     45. ZLT: "Wiśniowy sad" o czasie, który mija... / 2020-07-24

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet