Prof. Lech Majewski to jeden z najwybitniejszych polskich plakacistów. Specjalizuje się w grafice projektowej, ilustracji, projektowaniu książek, ale przede wszystkim plakatów. Wystawę "Lech Majewski w Zamościu. Plakaty, książki, płyty" zaprezentowano w BWA (9.07.).

Wystawę patronatem honorowym objął Prezydent Miasta Zamość Andrzej Wnuk, którego na wernisażu reprezentował Piotr Orzechowski, dyrektor Wydziału Kultury i Sportu Urzędu Miasta Zamość, który przekazał na ręce Artysty list gratulacyjny.

Wernisaż, długo oczekiwanej wystawy, zgromadził przyjaciół Artysty z lat nauki w Liceum Plastycznym i gry w zespole "Meteory" oraz miłośników sztuki współczesnej. Po długiej przerwie spowodowanej zaostrzeniami epidemiologicznymi w BWA było tłumnie.

- "Lech Majewski w Zamościu. Plakaty, książki, płyty" to wystawa retrospektywna. Zaistniała także w plenerze, w scenerii zamojskiego Starego Miasta, we współpracy z Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Wystawa prezentuje książki, płyty gramofonowe i niezliczoną ilość plakatów. Pokazuje możliwości Lecha Majewskiego, jego ogromny talent i dotychczasowy dorobek - podkreślił Jerzy Tyburski, dyrektor BWA Galerii Zamojskiej.

Artysta przyszedł na świat w Olsztynie w 1947 roku. Uczęszczał do Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Zamościu. Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie, dyplom zrealizował w pracowni prof. Henryka Tomaszewskiego, którego uważa za swojego mistrza. Obecnie pracuje na macierzystej uczelni w stopniu profesora zwyczajnego. Prowadzi dyplomową Pracownię Grafiki Wydawniczej dla studentów czwartego i piątego roku. Prowadzi własne studio graficzne i muzyczne, wykłada na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie i wielu innych szkołach artystycznych na świecie. Jest także Prezydentem Międzynarodowego Biennale Plakatu w Warszawie. Jest postacią o międzynarodowej sławie. Jerzy Tyburski, podkreślając międzynarodową sławę Lecha Majewskiego, przyobiecał profesorowi tablicę pamiątkową w zamojskiej "Alei Sław", a także ulicę i kamienicę.

Lech Majewski jest doktorem honoris causa Uniwersytetu J.E. Purkyne w Usti nad Labem w Czechach, laureatem nagrody Ladislava Sutnara na Uniwersytecie w Pilznie i laureatem Nagrody Master's Eye Award na Triennale Plakatu w Trnawie.  Jest odznaczony srebrnym i złotym medalem "Gloria Artis". Komponuje muzykę i gra na gitarze.

Artysta, współtwórca polskiej szkoły plakatu, posługuje się głównie znakiem graficznym i płaską formą, tworząc mocne obrazy, doceniane w Polsce i na świecie. Jeden z jego plakatów, zaprojektowany na 16. Międzynarodowe Spotkanie Wokalistów Jazzowych w Zamościu, został wybrany jako jeden ze 100 najważniejszych plakatów z Europy i Stanów Zjednoczonych w latach 1945-1990, co z dumą podkreślano podczas wernisażu.

- Dziękuję Państwu za udział w otwarciu mojej skromnej wystawy. Jerzemu Tyburskiemu dziękuję za zaproszenie mnie do Zamościa. Dla mnie Zamość jest takim świetnym miejscem. Gdy tu pojawia się młodzieniec w wieku pomiędzy 14 a 20 lat, to buduje swój świat. Ja tutaj zbudowałem sobie mój świat, który później mi się rozwijał. To był najważniejszy moment w życiu człowieka. Tu poznałem grono kolegów, przyjaciół - powiedział Lech Majewski.

Dodał również, że jest zobowiązany Grzegorzowi Obstowi, prezesowi Klubu Jazzowego "Kosz", który zapraszał go do projektowania plakatów konkursów jazzowych. Lech Majewski zaprosił swoich przyjaciół do wspólnej pamiątkowej fotografii. Nie trzeba przekonywać, że prof. Lech Majewski czuje się w Zamościu jak w domu, a więc, potem zaprosił wszystkich zgromadzonych na jego wystawie w BWA do wspólnej fotografii.

Medium szczególnie bliskim Lechowi Majewskiemu jest plakat. Prof. Majewski mówi, że nawet jeśli plakat nie zmienia świata, pomaga w ulepszaniu go. I jest doskonałym zapisem miejsca, czasu i wydarzenia. Jego plakaty są wystawiane na całym świecie. Miał wiele wystaw indywidualnych. Jest laureatem wielu międzynarodowych nagród. Projektuje książki w Polsce i Niemczech. Wiele z nich jest nagradzanych w konkursach na najpiękniejszy projekt roku.

Prace prof. Lecha Majewskiego zaskakują i skłaniają odbiorcę do refleksji. Na jego pracach można zazwyczaj dostrzec czerń i biel, zestawiane z ciepłą kolorystyką tła (żółcią, czerwienią). Dzieła grafika zaskakują pomysłowością i ekspresją, inspirując młodych twórców do tworzenia.

- Plakat jest komunikatem kierowanym do konkretnego odbiorcy. To jest język, mój język. Zamość uważam za jeden z najważniejszych elementów w moim życiu, ponieważ on niejako ukształtował mój smak, moje dociekanie. To, co w sztuce jest najwartościowsze - podkreśla Lech Majewski.

Prawdziwą gratką dla uczestników wernisażu, ale także dla przyjaciół artysty był plakat, funkcjonujący jako zaproszenie na wystawę, ale także jako okładka katalogu wystawy. Trzy w jednym, autorstwa samego Lecha Majewskiego. To artystyczna wizja planu Zamościa, a dokładnie Starego Miasta, przedstawionego za pomocą różnych, czytelnych znaków graficznych. Widz bez problemu zidentyfikuje Zamość, bo jest ratusz i podcieniowe kamienice. Dzieje się tak dlatego, że Artysta zdefiniował plakat jako komunikat ubrany w język wizualny i plastyczny, który dociera do odbiorcy za pomocą skrótu myślowego.

Smaczkiem uwagi jest fakt, iż Artysta zmienił nazwy ulic, a dokładnie 25 ulic, które zadedykował swoim pedagogom - ul. W. Wawryn, M. Iwańciowa, S. Surdackiego, F. Podobińskiego, N. Macieszy, B. Bartnika, H. Tukiendorfa, J. Siwczuka. Znajdziemy także ulicę PLSP ("Plastyka"), ul. Meteorów oraz chyba wszystkich członków tego czołowego zamojskiego zespołu młodzieżowego, który w l. 1964-1968 działał przy Zakładach Mięsnych. Co ważne, zespół "Meteory" miał sceniczne ubrania zaprojekowane przez Lecha Majewskiego, grającego na gitarze solowej. W składzie zespołu grali także: Adam Bachta, Jan Malinowski, Józef Tor "Dziuniek", Mieczysław Starczewski, Tomasz Obst, jego młodszy brat Janusz Obst, Andrzej Szewczuk, Jan Litwin i in. Teraz z sympatii od kolegi - prof. Majewskiego otrzymali ulice na Starym Mieście. Na ulice zasłużyli sobie także m.in.: żona Artysty Justyna Majewska, Barbara Rabiega, Grzegorz Obst i Jerzy Tyburski. Trzeba przyznać, że był to zacny i przemiły gest.

Muzycznym akordem zamykał uroczyste otwarcie wystawy "Lech Majewski w Zamościu. Plakaty, książki, płyty" mini recital w wykonaniu Barbary Rabiegi, od 15 lat związanej z Orkiestrą Symfoniczną im. K. Namysłowskiego, jako solistka wokalistka. Pani Barbara pięknie wyśpiewała nastrojowe "Naprawdę jaki (jaka) jesteś", "W moim magicznym domku" oraz "Samba przed rozstaniem".

Sponsorami niezwykle interesującej wystawy, która czynna będzie do 29 sierpnia br., a którą Państwu rekomendujemy, jest Drukarnia Attyla i Restauracja "Verona".