www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 2 maja 2024, w 123 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Zygmunta, Anastazego, Witomira, Anatola, Longina.
Majowe przysłowia: Kiedy maj zimny, a w czerwcu pada, gospodarz pełne stodoły posiada. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




"Drewność siebie by Radek T." w Ratuszu

Wystawę rzeźb w drewnie pt. "Drewność siebie by Radek T." można podziwiać na trzech poziomach zamojskiego Ratusza. Wernisaż wystawy odbył się w holu ratusza na II piętrze, a główna ekspozycja prezentowana jest w Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej (7-28.02.).

W myśl zasady, że sztuka jest dobra na wszystko, a w obcowaniu ze sztuką nie powinien przeszkodzić nawet trudny, pandemiczny czas, z inicjatywy artysty i dzięki przychylności zamojskiego magistratu, Radosław Teterycz (ur. 1978) zadebiutował i zaprezentował swoje nietuzinkowe dzieła w niezwyczajnym do tego miejscu, bowiem w zabytkowych wnętrzach zamojskiego Ratusza. Na pierwszej swojej wystawie pokazał kilkadziesiąt pięknych rzeźb.



-Jakiś czas temu zgłosił się do nas zamojski artysta, Radosław Teterycz, samouk, który wykonuje nietuzinkowe, piękne rzeźby w drewnie. Postanowiliśmy zrobić wystawę mimo pandemii, w miejscu, którego specjalnie nie trzeba otwierać w Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej, dzięki uprzejmości dyrektor Joanny Liberadzkiej. Artysta nie miał jeszcze swojej wystawy. Chcemy przez to zachęcić wszystkie osoby, które tworzą rękodzieło, jakąkolwiek sztukę, żeby zgłaszały się do nas, żebyśmy mogli w takich nieoczywistych wnętrzach jakim jest ratusz, interesantom, petentom dać możliwość obcowania ze sztuką w oczekiwaniu na załatwienie sprawy. Jest to miłe, bo sztuka poprawia nastrój, otwiera głowę, pomaga wiele rzeczy zrozumieć. Wystawa jest dostępna zarówno dla mieszkańców jak i turystów. Ogromne ukłony dla dyrektor Liceum Plastycznego za pomoc w organizacji wystawy - powiedziała Barbara Godziszewska, dyrektor Wydziału Promocji i Turystyki UM Zamość.

Należy przyznać, iż wsparcie ze strony Marzeny Tadeusz, dyrektor Liceum Plastycznego zaowocowało profesjonalną wystawą, w łatwo dostępnym miejscu, której można nawet pozazdrości. Wernisaż odbył się w kameralnym gronie z uwagi na ograniczoną powierzchnię ZCI i obostrzenia pandemiczne.

Niecodzienne rzeźby wykonane z wiekowego drewna świetnie odnalazły się w szlachetnych, majestatycznych wnętrzach zamojskiego Ratusza. Rzeźby idealnie wkomponowały się w przestrzeń, stając się jej doskonałą ozdobą. Dzieła zaprezentowane przez Radosława Teterycza są oryginalne i niepowtarzalne. Przywołują rozliczne skojarzenia z artefaktami wydobytymi podczas wykopalisk, może też oglądanych przez autora w salach sławnych muzeów i galerii. Bez wątpienia, rzeźby w drewnie pana Radosława to popis jego wyobraźni i kreatywności oraz dowód wielkiego talentu. Wykonanie tych rzeźb, poprzez choćby użycie tokarki to także doskonałe umiejętności manualne i ogromna cierpliwość, która stoi za każdym dziełem.

Ciekawi, dopytujemy artystę - Jak długo trwa jego przygoda z rzeźbą? Jak to się zdarzyło, że postanowił rzeźbić w drewnie rzeczy zupełnie inne od tych, do których byliśmy przyzwyczajeni i w zupełnie odmienny sposób, bo nie za pomocą tradycyjnego dłuta, tylko tokarki lub piły? Jak zrodził się pomysł, żeby dzieła pokazać światu? Pytamy też o genezę talentu i inspiracje.

Artysta w swojej nocie biograficznej podaje: "Inspiruje mnie przyroda, potencjał jaki tkwi w drzewie, przemijanie przyrody i odradzanie się. Tworzenie z drzewa mnie fascynuje. W mojej pracy wyrażam to, czego nie jestem w stanie wyrazić werbalnie - niepokoje, lęki, obawy, pragnienia. Lubię wyzwania. Uwielbiam przekraczać granicę, gdy tworzy coś z kawałka drewna, czego nikomu do tej pory nie udało się stworzyć."

-Drewno jest przyjemne, ciepłe w dotyku, zachęcające. Poza tym, ja bardzo lubię las. Znajdując tam kawałki drzewa, które leżały i niszczały, czyli odchodziły w niebyt, postanowiłem je uratować. I z tych kawałków powstały te prace, które prezentuję na wystawie. Skąd pomysł? To potrzeba, potrzeba wyrażania siebie, pokazywania tego, co mam w środku. W międzyczasie pojawiła się tokarka, są też prace zrobione piłą łańcuchową, czyli metodą klasycznie mało rzeźbiarską. Kiedy pojawiła się tokarka to pojawiło się łamanie granic. Ktoś może powiedzieć, że czegoś się nie da zrobić na tokarce, to ja udowadniam, że da się zrobić wszystko. Pytanie tylko o koszty i czas - podkreślił Radosław Teterycz.



- Jak zauważam, inspiracje znalazł pan także w artefaktach odkrytych podczas wykopalisk, takich jak amfory, wazy, garnki. Pan je w pewien sposób dał im nowe, artystyczne życie.

-Przyznam, że taki kształt w nim zobaczyłem, gdy znalazłem ten stary korzeń - amfory czy wazonu. On jest, ale jego nie ma. Fascynacja archeologią jakaś była. Bo wydobycie na światło dzienne tych antycznych kształtów jest widoczne. Zawsze jak robię jakieś amfory lub wazy to mi wychodzą bardziej czy mniej antyczne. Ta praca przypominająca ceramikę w obróbce zajęła mi około 50 godzin. Musiałem być uważny i cierpliwy, żeby to się nie rozpadło - objaśniał proces powstawania rzeźby pan Radosław.

- Kreatywność po pierwsze. Dzięki temu takie piękne rzeczy mogą mieć miejsce w Ratuszu.

-To nie moja kreatywność, tylko twórcy. Natomiast ja się cieszę, że oni mogą do Ratusza przychodzić i pokazywać to, co robią w wolnych chwilach. I robią to w sposób nietuzinkowy, niebanalny. To nie są rzeczy odtwórcze, to nie są takie rzeczy jakie widzimy na co dzień w galeriach czy sklepach. To są rzeczy nowatorskie, ale też kompletne i dobrze wykonane. To nie jest amatorszczyzna. I cieszę się, że mamy w Zamościu takich ludzi - młodych i zdolnych, ludzi, którzy mogą takie prace pokazywać. I zachęcam wszystkich, którzy gdzieś w domu rysują, malują, rzeźnią, tworzą instalacje kompozytowe lub wielowymiarowe, żeby wszystkie te rzeczy publikować, pokazywać, a my z przyjemnością użyczymy naszych przestrzeni, naszych wnętrz do tego, żeby chwalić się zamościanami i ich dziełami - powiedział wyraźnie zadowolony Andrzej Wnuk, prezydent miasta Zamość.

Prezydent Zamościa zapytany o doświadczenie z rzeźbą, skromnie przyznał, że w pracowni Roberta Gomółki w MDK, dawno, dawno temu, próbował rzeźbić w drewnie lipowym głównie głowy - olmeckie, azteckie. -Była to ciężka robota fizyczna. Nie ma nic wspólnego z tymi eterycznymi wykonaniami pana Radka. To jest to, czego nie widać na co dzień, ile tej pracy trzeba włożyć, żeby tak misterne kształty wyeksponować i pokazać. Myślę, że to z jednej strony nie jest proste, i to nie są tuzinkowe rzeczy. To są dzieła, które się rzadko zdarzają nie tylko w naszym mieście, ale myślę, że i w Polsce tego typu artystów jest niewielu. Trzeba mieć niesamowitą wyobraźnie przestrzenną, żeby w kawałku zazwyczaj spróchniałego, starego drewna znaleźć tego typu kształt - bezapelacyjnie pozytywnie recenzował wystawę Andrzej Wnuk, który również skomplementował mającą swoją siedzibę w ZCI Galerię Fotografii "Ratusz" i prezentowaną wystawę pejzaży bardzo zielonej północnej Europy, która dopełnia wystawę rzeźby. To połączenie znakomicie się broni w tych XVI wiecznych wnętrzach - podkreślił prezydent Andrzej Wnuk.



Jak ujawnił pan Radosław, w jego rodzinie talentów artystycznych dotąd nie było. Na co dzień artysta pomaga swojej żonie, która prowadzi firmę reklamową, co potwierdza predyspozycje Radosława Teterycza w obszarze kreatywności i jego nieprzeciętną wyobraźnię. Artysta tworzy także pod kątem sprzedaży dzieł, które są owocem jego dwudziestoletniej pasji tworzenia. Jego prace można kupić w BWA Galeria Zamojska, Galeria "13", w "Ramach Sztuki".

Warto odwiedzić wystawę "Drewność siebie by Radek T." by przekonać się osobiście, co potrafi zrobić obdarzony talentem i charyzmą człowiek. Rzeźby są wyjątkowe, przykuwają uwagę widza niezwykłą precyzją ich wykonania. Wprost zachwycają swoją unikatowością. Można też zobaczyć, co to znaczy pasja, której z ogromnym zaangażowaniem oddaje się człowiek. Rzeźby Radosława Tokarczuka bez wątpienia mogą stać się ozdobą każdego miejsca i każdej galerii. Bez wątpienia reprezentują poziom mistrzowski.

Wystawę "Drewność siebie by Radek T." będzie można oglądać do 28 lutego 2022 r. w Zamojskim Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej w Zamościu (ratusz).


autor / źródło: Teresa Madej, fot. roztocze.net
dodano: 2022-02-15 przeczytano: 1996 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet