|
Handlowcy z Nadszańca rozmawiali z PrezydentemDo połowy lutego handlowcy ze zlokalizowanej w bastionie VII hali targowej "Nadszaniec" muszą opuścić budynek.
Związane jest to z rozpoczęciem prac remontowych w bastionie VII. Na rewitalizację fortyfikacji Miasto pozyskało środki z tzw. Funduszu Norweskiego.
W celu rozwiązania sytuacji w jakiej znaleźli się kupcy, 16 stycznia w zamojskim Ratuszu doszło do spotkania Prezydenta Miasta Zamość z przedstawicielami handlowców z "Nadszańca".
Stronę Miasta w spotkaniu reprezentowali Prezydent Marcin Zamoyski, Prezes ZGL Stanisław Koziej oraz Dyrektor Wydziału Gospodarki Mieszkaniowej, Ochrony Środowiska i Infrastruktury Komunalnej Roman Kozak.
Podczas trwającego półtorej godziny spotkania padło kilka propozycji rozwiązania obecnej sytuacji.
Jedną z propozycji, którą zaproponowali kupcy jest budowa przez nich nowej hali targowej na wydzierżawionej od Miasta działce przy ul. Lwowskiej.
Na dzierżawę na okres powyżej 7 lat musi się zgodzić Rada Miasta.
- Kupcy formalnie muszą wystąpić z wnioskiem o dzierżawę, ale nie jako osoby indywidualne, a Stowarzyszenie, które będzie gwarantem, że hala która powstanie będzie przeznaczona dla kupców. - powiedział rzecznik prasowy Prezydenta Miasta, Karol Garbula.
Przypomnijmy, że już w ubiegłym roku Miasto proponowało sprzedaż handlowcom jednej z 4 działek, w tym tej przy ul. Lwowskiej, pod budowę nowej hali. Handlowcy jednak nie skorzystali z tej oferty.
Drugą propozycją jaka padła na spotkaniu była tymczasowa adaptacja terenu po byłej bazie MZK (ul. Peowiaków) na potrzeby handlu i przeniesienie tam kupców na czas trwania remontu Bastionu VII.
- Tymczasowość tego rozwiązania nie oznacza, że po rewitalizacji Bastionu VII handlowcy będą mogli tam wrócić bez żadnych warunków. Warunkiem powrotu jest przystąpienie do przetargu i jego wygrana. Każda powierzchnia handlowa zarówno w "Nadszańcu" jak i kurtynie będzie podlegała procedurze przetargowej. - skomentował tę propozycję Karol Garbula.
Ponadto pamiętać musimy, że była baza MZK jest terenem, który wpisany został na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO i objęty jest ochroną konserwatorską. Zatem na adaptację bazy na cele handlowe musi wydać zgodę konserwator zabytków.
Obie strony biorące udział w spotkaniu złożyły zapewnienie o chęci dalszych rozmów i jak najszybszego zakończenia sprawy.
Niezależnie od
dalszego postępu rozmów, połowa lutego jest dla kupców ostatecznym terminem opuszczenia "Nadszańca". autor / źródło: wald dodano: 2008-01-19 przeczytano: 14083 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|