www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 25 kwietnia 2024, w 116 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Marka, Jarosława, Erwiny, Kaliksta.
Kwietniowe przysłowia: Gdy na Wojciecha rano plucha, do połowy lata będzie ziemia sucha. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




Krok za Papieżem - spotkanie z arcybiskupem Mieczysławem Mokrzyckim

13. Międzynarodowe Dni Filmu Religijnego SACROFILM odbywające się w Zamościu od 15 do 21 lutego br. obfitowały w projekcje filmów premierowych, znanych i uznanych. Wzbogacono je o spotkania z twórcami obrazów i autorytetami.

"Świadectwo o życiu i świętości Sługi Bożego Jana Pawła II" to temat spotkania z ks. arcybiskupem Mieczysławem Mokrzyckim, osobistym sekretarzem papieży: Jana Pawła II i Benedykta XVI przed projekcją filmu: "Karol. Papież, który pozostał człowiekiem" w reż.Giacomo Battiato.

Spotkanie z ks. arcybiskupem poprzedziło słowo ks. Wiesława Mokrzyckiego, inicjatora Sacrofilmu i kuzyna ks. arcybiskupa.

Dzisiejszy dzień poświęcony jest osobie Sługi Bożego papieża Jana Pawła II - powiedział ks. Wiesław Mokrzycki - poprzez wykład jaki wysłuchaliśmy w Sali Consulatus, poprzez to spotkanie, poprzez film o papieżu. Jeszcze raz chcemy sobie przypomnieć postać Wielkiego Papieża i w sposób szczególny przyjrzeć się jego świętości, duchowości i wielkości człowieczeństwa. Poprosił ks. arcybiskupa o osobiste refleksje z kontaktu z Wielkim Papieżem. Pragnął by to spotkanie stało się inspiracją do podjęcia na nowo lektury nauczania Jana Pawła II, by stało się intensyfikacją modlitwy o Jego szybką kanonizację i beatyfikację.

Głos zabrał ks. arcybiskup witając serdecznie przybyłych.

- Zapewne wiele świadectw słyszeliście o naszym umiłowanym Ojcu Świętym Janie Pawle II. Chciałbym oddać Jego sylwetkę, Jego osobowość. Chciałbym opowiedzieć o własnych doświadczeniach, które zdobyłem przez dziewięć lat posługi jako II sekretarz - powiedział ks. arcybiskup Mokrzycki.

Odszedł od nas Jan Paweł II, Dobry Pasterz, Ojciec i Brat. Przewodnik po drogach ludzkich, nauczyciel i świadek pokazujący nam Sobą i Swoimi słowami czerpanymi od Jezusa - jak żyć godnie, po ludzku - tzn. z miłością do Boga i Bliźniego. Ojciec Święty był po prostu Człowiekiem. Ale mimo, że takim samym jak my, to jednocześnie innym - odróżniający się swoim zachowaniem, postawą, sposobem mówienia czy reagowania.

Jakoś w przedziwny sposób dominował i oddziaływał na innych. Stojąc przy nim odczuwało się pokój, miało się poczucie bezpieczeństwa i życzliwości. Gdybyśmy mieli mówić o sposobie bycia to należy powiedzieć, że Jego myśli ciągle zwracały się ku Panu Bogu. To była jakby nieustanna modlitwa. Ojciec Święty przeznaczał każdą wolną chwilę albo na modlitwę albo na czytanie. Wewnętrzny spokój, dowcip jakim się odznaczał wskazywały na wewnętrzną harmonię i spójność osobowości. Wyróżniała Go modlitwa i pokora. Ks. arcybiskup podkreślił, że Ojciec Święty był przede wszystkim Człowiekiem. Myślał ciągle o drugim człowieku. Był o niego zatroskany - stąd jego nauczanie: O obronie życia, O prawie do pracy, do godności, do wolności.

Szczególną troska obejmował dzieci, młodzież, osoby cierpiące. Nigdy nie lekceważył nikogo, żadnej sprawy czy prośby. Starał się zawsze każdą sprawę rozważyć i żadnej nie pozostawić bez rozwiązania. Nigdy nikogo nie krytykował ani nie wydawał opinii o osobie w innym towarzystwie. Nie żartował z innych.

Nigdy nie żałował czasu na modlitwę, ale nie poświęcał go kosztem innych zajęć. Dzień rozpoczynał modlitwą - w kaplicy prywatnej, w bazylice św. Piotra lub w zakrystiach na pielgrzymkach. Dopiero później szedł na dalsze spotkania i realizował program dnia. Całe postępowanie Ojca Świętego było uderzające.

Pamiętam jedną audiencję dla Polaków - dzielił się wspomnieniami z zamojską publicznością ks. arcybiskup - Ojciec Święty, przechodząc między ludźmi nie pozdrowił wystarczająco - wg Niego - mamy jednego z kapłanów. Po zakończonej audiencji powiedział do mnie: "Mieciu, powiedz Ojcu Hejno, niech jeszcze raz przyprowadzi matkę tego księdza, gdyż nie tak ją przywitałem". Miałem problem, o kogo to chodzi. Kiedy z nią rozmawiałem, nie miała poczucia, że nie został dostrzeżona przez Ojca Świętego. Wręcz przeciwnie, była uradowana, że mogła uścisnąć Jego rękę, ucałować jego pierścień.

I wtedy uderzyła mnie bardzo wrażliwość Ojca Świętego na to co robi, że nie było to powierzchownie, że na każdym spotkaniu jest dialog z człowiekiem. Każdy, kto spotykał się z Ojcem Świętym wychodził przemieniony, uciszony, uspokojony i napełniony wewnętrzną radością i nadzieją.

Jan Paweł II przemierzał Europę i kontynenty. Z każdym potrafił nawiązać kontakt. Ta Jego moc, ten szczególny charyzmat wypływał z ciągłej jego obecności z Bogiem. Stamtąd otrzymywał dar, łaskę, która przemieniała nie tylko Jego życie ale życie każdego człowieka.

Pytania od słuchaczy.

Pierwszy ze słuchaczy był pełen podziwu dla znajomości języków obcych przez papieża Jana Pawła II i dopytywał: jakimi językami posługiwał się papież i jak sobie radził z transkrypcją np. języka chińskiego.

Ks. arcybiskup wytłumaczył to następująco. Ojciec Święty już w latach szkolnych nauczył się języka niemieckiego. Języka rosyjskiego nigdy się nie nauczył - wszystkie spotkania z delegacjami z Rosji odbywały się z tłumaczem. Z językami słowiańskimi sobie radził. Potem opanował język francuski, angielski, hiszpański i włoski. Te podstawowe języki pozwalały Mu na komunikację podczas spotkań. Podczas błogosławieństwa "Urbi et orbi" otrzymywał tekst nagrany w różnych językach przez sekcję Radia Watykańskiego. To tak, jak niegdyś Apostołowie - mówili w różnych językach i wszyscy ich rozumieli - taki dar miał Ojciec Święty, łatwość w komunikowaniu się. Starał się, by w kraju do którego jedzie z wizytą, przemawiać w danym języku, by tym zdobywać lud danego państwa.

Kolejne pytanie dotyczyło epizodu z filmu Giacomo Battiato i sekwencji z udziałem sekretarza papieskiego. Jest w filmie scena, kiedy ks. Mokrzycki uderza po plecach papieża i słyszy słowa: "Wiesiu, czy wiesz, że bijesz papieża". Ks. Arcybislup wyjaśnił to trudnościami w oddychaniu przez papieża i zaleceniem lekarza, by w takiej chwili lekko uderzyć po plecach Ojca Świętego, by ułatwić oddychanie i przełknięcie.
Następnie padło pytanie o kontakty Ojca Świętego z św. Ojcem Pio.

Jak opowiadał ks. arcybiskup - Ojciec Święty jeździł jako student, kiedy robił doktorat i jako kardynał do Ojca Pio. Spowiadał się u Ojca Pio, pamiętał Go jako dobrego kapłana, jako dobrego spowiednika. Kiedy zachorowała dr Półtawska wysłał telegram z prośba o modlitwę. Zawsze miał do Niego wielki szacunek i podkreślał Jego autentyczną wiarę i autentyczną świętość.

Zapytano również o sferę prywatną, ludzką Ojca Świętego. Po każdej porannej Mszy św. Ojciec Święty wybierał tylko niektórych gości do wspólnego spożycia śniadania. Słuchaczka była zainteresowana czym Ojciec Święty się kierował.

Jak się okazało - papież Jan Paweł II zapraszał gości na posiłki. Początkowo na śniadania, później już tylko gościł na obiedzie i kolacji z tego względu, że czuł się coraz słabszy. Na śniadania zapraszał tych, których znał bliżej, znajomych z Polski. Inne posiłki były posiłkami roboczymi ze współpracownikami.

Pytano także ks. arcybiskupa o proces beatyfikacji Ojca Świętego.

- Jadąc na spotkanie z publicznością Sacrofilmu ks. arcybiskup Wiesław Mokrzycki dowiedział się, że 2 kwietnia nie będzie jeszcze beatyfikacji Jana Pawła II. Taka uroczystość musi być dużo wcześniej zapowiedziana i dobrze przygotowana. W ubiegłym roku został zamknięty proces diecezjalny: zebranie materiałów, przesłuchanie świadków. Materiały zostały przekazane do Kongregacji ds. Świętych. W styczniu został zakończony proces do beatyfikacji na szczeblu Kongregacji. Została już przygotowana "heroiczność cnót", został przygotowany cud do zatwierdzenia. Oczekuje się na przestudiowanie przez lekarzy i teologów. Gdyby były zastrzeżenia do tego cudu postulator ma przygotowaną drugą sprawę cudownego uzdrowienia. Te sprawy idą dobrze. Uroczystość zostanie zaplanowana na 2009 r.

O dobre kontakty Ojca Świętego z młodzieżą pytała kolejna słuchaczka.

Jan Paweł II od zawsze spotykał się z młodzieżą - początkowo jako biskup diecezji krakowskiej. Często wyjeżdżał ze studentami i tak powstało środowisko, z którym utrzymywał kontakty podczas całego pontyfikatu. Dobre relacje ze studentami przeniósł do Rzymu. Od 1984 r. wprowadził Światowy Dzień Młodzieży, czyli spotkania w Niedzielę Palmową. Mawiał - "Jesteście przyszłością świata, przyszłością Kościoła". W ludziach młodych pokładał wielką nadzieję, jednocześnie chciał ich uwrażliwić na prawdziwe wartości chrześcijańskie, chciał ich ustrzec przed błędami, chciał wytworzyć w nich radość, pokój i uczynić z nich szczęśliwych ludzi.

Ojciec Święty popierał wszystkie ruchy młodzieżowe. Tak było z ks. Blachnickim, który zakładał w Polsce "Ruch Światło - Życie" i pomimo początkowej krytyki został zaakceptowany przez młodzież i przyniósł dobre rezultaty.

Padło także pytanie, które wprowadziło ks. arcybiskupa w zakłopotanie. Dotyczyło pielgrzymki Ojca Świętego do Lubaczowa. Słuchacz dysponował wiedzą, że to wówczas kardynał Jaworski skierował uwagę Jan Paweł II na młodego księdza Mokrzyckiego (wówczas kapelana ks. biskupa Mariana Jaworskiego). Słuchacz był ciekawy czy już wówczas ks. Mokrzycki mógł przypuścić, że tak bardzo zmieni się jego życie.

Ks. arcybiskup nie potwierdził tej opinii, nie sądził, że Ojciec Święty wypatrzył akurat jego pośród licznego grona duchownych. Nie myślał jeszcze wówczas o studiach w Rzymie, na które skierował go ks. biskup Jaworski w lipcu. Podczas jego studiów już w Rzymie ks. biskup Jaworski przyjeżdżał do Ojca Świętego i jako jedyny mieszkał w apartamentach papieskich. Dopiero wówczas Jan Paweł II miał możliwość go spotkać i poznać. Po zakończeniu studiów wystąpiła konieczność zmiany II sekretarza (poprzednik, Wietnamczyk miał 78 lat). Poproszono wtedy ks. Mokrzyckiego by pełnił tą funkcję.

7 stycznia 1996r. został zaproszony na kolację z Ojcem Świętym, a następnego dnia wezwał go ks. Stanisław Dziwisz i poinformował go o zamierzeniach Ojca Świętego.
Jak była tajemnica, dlaczego wybrał właśnie jego - ks. arcybiskup nigdy o to nie zapytał, choć okazji było wiele.

Ks. arcybiskup odniósł się do filmu o Ojcu Świętym. Film jest zrobiony bardzo dobrze i dla przyszłych pokoleń dobrze będzie odzwierciedlał sylwetkę Ojca Świętego. Jedyna rzecz, która nie podobała się ks. arcybiskupowi osobiście to za mocno postarzono twarz Ojca Świętego. Ojciec Święty do końca miał twarz gładką, pogodną, ładną twarz. Twórcy zapewne chcieli oddać cierpienie rysujące się na twarzy Jana Pawła II. Z taką promieniącą twarzą odszedł do "Domu swego Ojca".

Na zakończenie spotkania wszyscy razem modlili się o szybką beatyfikację Sługi Bożego Jana Pawła II. Błogosławieństwa uczestnikom 13. edycji Sakrofilmu udzielił ks. biskup Mariusz Leszczyński.

Życzeniem ks. Wiesława Mokrzyckiego, pomysłodawcy Sacrofilmu było, byśmy poprzez film wnikali w tajemnicę życia, świętości, duchowości i człowieczeństwa Sługi Bożego Jana Pawła II.

* * *

Krok za Papieżem - tak o swoim kuzynie, ks. Mieczysławie Mokrzyckim, II sekretarzu Ojca Świętego przed rokiem, podczas 12. edycji Sacrofilmu opowiadał mi ks. Wiesław Mokrzycki. Nie sądziłam wówczas, że dostąpimy zaszczytu spotkania i osobistej rozmowy. Bardzo sobie ją cenimy!


autor / źródło: Teresa Madej
fot. Henryk Szkutnik
dodano: 2008-02-22 przeczytano: 3174 razy.



Zobacz podobne:
     Zdarzyło się na "Sacrofilmie" / 2012-03-06
     Krzysztof Zanussi "O życiu i śmierci" / 2012-03-05
     Sacrofilm: Człowiek w obiektywie Lembryka / 2012-03-04
     "Rozstanie" - irańska opowieść o prawdach uniwersalnych / 2012-03-04
     Feliks Falk: Prawda w roli głównej / 2012-03-01
     "Wymyk" - współczesna przypowieść o Kainie i Ablu / 2012-03-01
     Widzowie o "Joannie", czyli egzamin z człowieczeństwa / 2012-02-29
     Zainaugurowano XVII edycję "Sacrofilmu" / 2012-02-27
     Ks. Mokrzycki o przesłaniu "Sacrofilmu" / 2012-02-26
     Wydarzenie specjalne Sacrofilmu: Francesca Melandrii z filmem VERA / 2012-02-25
     SACROFILM 2012: Spotkanie z Feliksem Falkiem / 2012-02-24
     Joszko Broda zainauguruje Sacrofilm / 2012-02-22
     Sacrofilm 2012 - program / 2012-02-13
     Dyskusyjny Klub Filmowy w lutym / 2012-01-30
     Inspirujący "Sacrofilm" - podsumowanie XVI edycji / 2011-03-23
     Sacrofilm 2011: Głód 33 / 2011-03-21
     Impresje Marka Stryszowskiego / 2011-03-18
     Sacrofilm 2011: Misteryjny koncert / 2011-03-17
     "Brama" dla Zanussiego / 2011-03-16
     Sacrofilm 2011: Intelektualny spór o rozum i wiarę / 2011-03-14

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet