Na stronach internetowych organizatora Festiwalu "Inne Brzmienia" ukazała się informacja, że koncerty, które miały się odbyć w Zamościu zostały przeniesione do Lublina. Na szczęście jeszcze nic nie jest przesądzone.

Jakiś czas temu Zamość obiegła niemal sensacyjna informacja, że na Rynku Wielkim we wspólnym koncercie wystąpią VOO VOO, Małgorzata Walewska, Tomasz Stańko i orkiestra kameralna AUKSO.
Światowej klasy śpiewaczka operowa, słynący z improwizacji i mieszania różnych odmian muzyki zespół, światowej klasy trębacz jazzowy, a do tego kameralna orkiestra- to wszystko w scenerii Rynku Wielkiego pozwoliłoby uzyskać niesamowite efekty.

Na scenie zespół VOO VOO podczas Jarocin Festiwal 2006

Źródłem niezapomnianych przeżyć byłby też drugi z zaplanowanych koncertów. Dwa rodzinne zespoły, na co dzień oddalone o tysiące kilometrów we wspólnym projekcie muzycznym na zamojskim Rynku Wielkim. "Regałowa kapela" Twinkle Brothers z Jamajki i kapela góralska Trebunie Tutki z Zakopanego.

Dla fanów dobrej muzyki, której wciąż mamy w Zamościu za mało, zapowiedź takich koncertów była nie lada gratką. Co niektórzy już zaczęli odliczać dni pozostałe do 13 lipca- terminu pierwszego z zaplanowanych koncertów.

Aż tu jak grom z jasnego nieba, spadła wiadomość o przeniesieniu koncertów do Lublina.

Generalnie Festiwal "Inne Brzmienia" obejmować miał dwa miasta- Lublin i Lwów i został tylko rozszerzony o miasto Zamość.

Dlaczego?

- Zamość jest tak pięknym miastem, pokazówką dla Europy. Trzeba go promować, tym bardziej, że leży na historycznej trasie Lublin - Lwów - tłumaczą organizatorzy Festiwalu.

Na scenie zespół Twinkle Brothers podczas Jarocin Festiwal 2007

Festiwal finansuje miasto Lublin, wiec nie ma żadnych szans na to, by Lublin był sponsorem Zamościa. Dlatego też organizatorzy wystąpili do sejmiku województwa o dofinansowanie zamojskiej części i uzyskali obietnicę pieniędzy.

Pech chciał, że w międzyczasie zmieniły się władze województwa. Obiecał stary marszałek, a teraz jest już nowy. I powstała sytuacja patowa, gdyż nie wiadomo, jak do obietnic swojego poprzednika podejdzie obecny marszałek.

- Od dwóch miesięcy nie możemy się skontaktować w tej sprawie z nowym marszałkiem, ale mam nadzieję, że po "długim weekendzie" w końcu dojdzie do spotkania i wszystko się wyjaśni.
Rozmowy trwały od wrześnie ubiegłego roku, była zgoda marszałka. Co więcej marszałek objął Festiwal swym patronatem. - powiedział Mirosław Olszówka z firmy Kiton "Art", dyrektor Festiwalu.

Dyrektor zapewnia, że jeśli marszałek podtrzyma decyzje swego poprzednika w sprawie pieniędzy na zamojskie koncerty, to odbędą się one zgodnie z planem. A więc w Zamościu.

- W każdej chwili koncerty, które są zaplanowane w Lublinie, a w pierwotnej wersji miały być grane w Zamościu mogą wrócić do Zamościa. Terminy są trzymane. - dodaje.

Na scenie kapela góralska Trebunie Tutki podczas wspólnego koncertu z Twinkle Brothers
na Jarocin Festiwal 2007

Wszystko jednak musi być już wiadome w ciągu kilku najbliższych dni, bowiem od połowy czerwca rusza kampania reklamowa Festiwalu. Wtedy też zostaną podane ostateczne miejsca grania koncertów.

Jeśli marszałek województwa nie da pieniędzy, to na pewno na Rynku Wielkim nie odbędą się planowane koncerty.
Nie ma co liczyć na to, że władze naszego miasta wyłożą kasę na "Inne Brzmienia". Nie dlatego, że nie chcą, ale dlatego, że takich pieniędzy nie ma. Zamość obiecał scenę, zabezpieczenia itd., ale nie pieniądze. Takie pieniądze może dać tylko Urząd Marszałkowski, bo w grę wchodzi jakieś 60-70 tys. zł.

Ale jest też inne rozwiązanie. Jeśli władze naszego miasta zgromadzą- czy same, czy od sponsorów- część budżetu, to odbędą się tutaj mniejsze koncerty. Mogą zagrać np. VOO VOO, Kroke czy Trebunie Tutki, ale już nie z taka pompą jak było planowane.

- Fajnie byłoby gdyby jednak w Zamościu koncerty się odbyły, bo w przyszłym roku szykujemy ciąg dalszy, jeszcze z większą pompą. Chcę, żeby Zamość był w projekcie od początku - i jak tu się nie zgodzić z dyrektorem Festiwalu. My też chcemy tych koncertów w Zamościu.