www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w sobotę, 20 kwietnia 2024, w 111 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Czesława, Agnieszki, Amalii, Nawojki, Teodora.
Kwietniowe przysłowia: Grzmot w kwietniu dobra nowina, już szron liści nie pościna. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Sport


- - - - POLECAMY - - - -




Zabrakło szczęścia. Hetman pokonany przez Sokół

Nie zawsze jest tak, że lepsza drużyna wygrywa. Tak też było w meczu 8. kolejki, w którym Hetman na własnym boisku uległ Sokołowi Aleksandrów Łódzki 0:1. Jedyną bramkę meczu zdobył w 72 minucie przepięknym strzałem z woleja Arkadiusz Świętosławski.

Gdyby Hetman wykorzystał wszystkie bramkowe sytuacje, powinien to spotkanie wygrać różnicą kilku bramek. Gra momentami mogła się podobać. Zadziwiała łatwość z jaką w końcówce spotkania zamojscy zawodnicy dochodzili do sytuacji strzeleckich, martwi skuteczność.

Jakby na to nie patrzeć, pomimo tego, że Hetman uległ na własnym boisku, rozegrał chyba najlepszy mecz w tym sezonie. To cieszy i daje nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku.



W pierwszych minutach meczu nic ciekawego się nie wydarzyło. Każda z drużyn czuła respekt do przeciwnika i nie próbowała grać otwartej piłki. Pierwsza akcja, po której mogła paść bramka miała miejsce dopiero w 12 minucie i to na polu karnym Jakuba Skrzypca.

Daleki wyrzut z autu, piłka podbita głową przez jednego z zawodników gości trafiła do Ireneusza Grąckieego, który strzelił z kilku metrów w stronę bramki. "Skrzypa" nie dał się zaskoczyć, pewnie obronił strzał.

W kolejnych minutach grę prowadzili goście, jednak wszystkie ich akcje kończyły się przed zamojskim polem karnym. W tej fazie meczu Hetman z rzadka przedostawał się pod bramkę Sokoła.

Pierwsza groźna sytuacja pod bramką Dariusza Słowińskiego miała miejsce dopiero w 17 minucie. Z linii pola karnego dwukrotnie strzelał Serges Kiema i dwukrotnie jego strzał został zablokowany przez obrońców. Trzeba przyznać, że Serges po raz kolejny rozegrał bardzo dobre zawody. Był pewny w odbiorze i często włączał się w akcje ofensywne. Cieszy też fakt, że to już kolejny jego mecz, w którym nie został ukarany żółta kartką.



W 20 minucie ponownie zagotowało się pod bramką Sokoła. Z rzutu rożnego uderzał Kuba Cieciura, długa piłka trafiła pod nogi zamykającego akcję Andrzeja Wachowicza. "Groszek" strzelił wzdłuż bramki, do piłki po przeciwległej stronie dopadł Mateusz Kołodziejski, ale jego strzał z ostrego kąta bez problemów sparował na róg Słowiński.

Z minuty na minutę rosła przewaga Hetmana, zawodnicy dość często dochodzili do sytuacji strzeleckich.

W 28 minucie zamościanie rozpoczęli serię 4 rzutów rożnych, po których mogły paść bramki. Najpierw piłkę z głowy "Cieciurowi" zdjął Słowiński, później, po główce Igora Migalewskiego piłkę z linii bramkowej wybili obrońcy.

Najlepszą sytuację w pierwszej połowie miał Mateusz Kołodziejki i podobnie jak w Piotrkowie Trybunalskim, mógł zostać bohaterem meczu. Otrzymał prostopadłe podanie od "Migala", wyszedł sam na sam z bramkarzem gości i posłał piłkę obok niego. Niestety piłka przeszła też obok słupka i wyszła na aut.

W ostatnich minutach pierwszej połowy goście praktycznie zostali zamknięci na własnym polu karnym. Jednak nie przyniosło to żadnych efektów bramkowych. Najbliższy zdobycia gola była Marek Piotrowicz, który wszedł w pole karne z prawej strony, minął obrońcę i hukną z ostrego kąta w światło bramki. Lecąca pod poprzeczkę piłkę zdołał obronić Słowiński.



Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym. Kilka sytuacji Hetmana mogło się podobać, a końcówka dawała nadzieję na to, że po przerwie w końcu worek z bramkami się otworzy.

Stało się jednak inaczej. Przez 20 pierwszych minut drugiej połowy na boisku się nic nie działo. Hetman nie atakował, Sokół wydawał się być zadowolonym z wyniku. Minuty uciekały, uciekła też szansa na zdobycie zwycięskiego gola.

Sygnał do ataku dał w 65 minucie Mrek Piotrowicz. Przeprowadził daleki rajd prawą stroną, minął trzech obrońców na wysokości pola karnego i strzelił z linii pola karnego. Niestety jego strzał był mało precyzyjny.

Trzy minuty później przed szansą, dwukrotnie, stanął "Cieicur". Wszedł w pole karne i strzelił górną piłkę z ostrego kąta. Bramkarz zdołał sparować piłkę wprost pod jego nogi. Przy drugi strzale w sukurs bramkarzowi przyszedł obrońca i wybił piłkę na rzut rożny.

Hetman osiągnął przewagę i wydawało się, że zdobycie bramki jest kwestią czasu. Jednak los bywa czasem złośliwy. Niegroźna akcja gości przyniosła im prowadzenie.

W 72 minucie na strzał z ok. 20 metrów zdecydował się Arkadiusz Świętosławki. Pięknie uderzona piłka z woleja zatrzepotała w siatce zamojskiej bramki. Jeden z nielicznych strzałów gości i bramka. Ale czasem tak jest, że nie zawsze szczęście sprzyja lepszym. Do końca spotkania pozostało jeszcze 20 minut. Hetman ruszył do odrabiania strat.

W 70 minucie z 10 metrów strzelał Serges Kiema. Odbita od obrońcy piłka trafiła pod nogi "Cieciura", który strzelił bez zastanowienia, jednak niecelnie.



Kilka minut później ponownie groźnie było pod bramką Słowińskiego. Po rzucie wolnym piłka trafiła na głowę Kiemy, ten odegrał do Piotrwicza. Strzał i ponownie piłka nie trafiła w światło bramki.

W 86 minucie rzut wolny z ok. 25 metrów wykonywał Piotrowicz. Piekielnie mocno bita piłka przeszła kilka centymetrów nad poprzeczką. Na sytuacje Hetmana goście odpowiedzieli jedną akcją, która powinna przynieść im podwyższenie wyniku. Czarnoskóry Obi Uche wyszedł sam na sam z zamojskim bramkarzem, ale "Skrzypa" wyszedł z tego pojedynku zwycięsko.

Nie udało się Sokołowi, nie udało się też Hetmanowi. W końcówce dwukrotnie na listę strzelców mógł się wpisać Kuba Cieciura. Niemal dwie identyczne sytuacje. Strzał z 7 metrów z ostrego kąta pada łupem bramkarza. Za każdym razem "Cieciur" uderzał górna piłkę, dając tym samym większe szanse bramkarzowi.

Mecz zakończył się zwycięstwem gości. Czasem tak jest, że ma się 1, 2 sytuacje i się je wykorzystuje. To się udało dziś Sokołowi. Przegrana na pewno martwi, ale pocieszającym jest fakt, że Hetman w końcu zaczął grać i dochodzić do licznych sytuacji strzeleckich. W kolejnych meczach powinno już być lepiej.



Hetman - Sokół Aleksandrów Łódzki 0 : 1 (0:0)
Bramka: Świętosławski (72 min)
Żółte kartki: Piotrowicz (H), Ziółkowski, Brodecki, Słyścio (S)
Hetman: Skrzypiec - Sękowski, Wolański, Wachowicz, Chałas - Cieciura, Kiema, Migalewski (67 Margol), Turczyn (75 Mikołajek), Piotrowicz - Kołodziejski
Sokół: Słowiński - Golański, Ziółkowski, Brodecki, Wrzesiński - Turek (78 Uche), Słyścio (68 Hoderko), Sztybrych, Świętosławski (90 Kurstak) - Bartos, Grącki
Sędzia: Robert Marciniak (Małopolski ZPN)
Widzów: 1500

Po meczu powiedzieli

Tomasz Muchiński, trener Sokoła: Mecz był dość wyrównany. Gra potwierdziła to, że na boisku spotkały się dwa waleczne zespoły, bazujące w głównej mierze na stałych fragmentach gry, na woli walki i zadziorności. W 15 minutach posiadaliśmy lekką przewagę, później to się zaczęło wyrównywać i po serii rzutów rożnych, jaka miała miejsce w pierwszej połowie zaczęła się sytuacyjna przewaga gospodarzy. Szczęśliwie dowieźliśmy remis do przerwy, bo sytuacja sam na sam zawodnika gospodarzy była wręcz wymarzona. No ale szczęście nam dopisało.
W drugiej połowie spodziewałem się większego naporu gospodarzy od samego początku. I tak też momentami było. Bardzo chcieliśmy grać konsekwentnie z tyłu, mam zespół, który bardziej pretenduje do gry defensywnej niż do organizacji akcji ofensywnych.
Chcieliśmy to niejako wykorzystać i skontrować. Po jednym takim dłuższym zagraniu Arkadiusz Świętosławski dobrze się złożył i strzelił Skrzypcowi nie do obrony. Umiejętności indywidualne naszego zawodnika zadecydowały o tym, że dzisiaj z Zamościa wywozimy 3 punkty. Postawa mojego bramkarza w przekroju całego meczu zasługuje na słowa pochwały. Troszeczkę mnie martwi postawa mojej drugiej linii. Cieszę się ze zwycięstwa, jest to nasz trzeci z rzędu zwycięski mecz.

Przemysław Cecherz - trener Hetmana: Zgadzam się w zupełności ze słowami trenera.
Od początku widać było, że oba zespoły odczuwały trudy sobotnich spotkań. Sokół miał za sobą bardzo trudny mecz z KSZO Ostrowiec, my mieliśmy dość trudny mecz z Concordią Piotrków i tę wielogodzinną podróż tam i z powrotem. Żonę można oszukać, kochankę można oszukać, ale organizmu nie da się oszukać. To było widać na boisku. Dlatego dzisiaj przede wszystkim chciałem grać konsekwentnie w tyłach i wykorzystać którąś z sytuacji, która się z przodu stworzy.
No i było tych sytuacji 3 czy 4, z których te bramki powinny paść. Wymarzona sytuacja Mateusza Kołodziejskiego czy sytuacja Kuby Cieciury po przerwie gdzie obronił bramkarz i parę sytuacji gdzie piłkę zablokowali obrońcy. W przekroju całego spotkania, pomimo tego, że przegraliśmy, uważam, że troszeczkę byliśmy zespołem przeważającym.
Zabrakło szybkości, zabrakło świeżości, bo nie mogło jej być. A bramka padła po przepięknym strzale. I przy tym strzale nie można mieć pretensji do nikogo. Takie bramki się zdarzają.


autor / źródło: wald
dodano: 2008-09-04 przeczytano: 2956 razy.



Zobacz podobne:
     Licencja będzie na 90 procent / 2009-06-26
     Walne w Hetmanie / 2009-06-25
     Druga liga została w Zamościu, trenerzy o meczu / 2009-06-22
     Horror w Zamościu z happy endem / 2009-06-21
     Najważniejszy mecz sezonu / 2009-06-19
     Bój o pozostanie w lidze rozpoczęty. Wyjazdowy remis Hetmana / 2009-06-17
     W barażach z GLKS Nadarzyn / 2009-06-14
     Pogrzebali szanse w Iławie. Hetman zagra w barażach / 2009-06-07
     Przespali pierwszą połowę. Hetman oddał punkty / 2009-06-01
     Ostatni mecz przed własną publicznością / 2009-05-29
     "Kszoki" poza zasięgiem "hetmańskich" / 2009-05-25
     Zmierzą się z "kszokami" / 2009-05-20
     Pięć bramek w Łomży / 2009-05-17
     Tylko i aż remis w meczu z Kolejarzem / 2009-05-13
     Odstawić Kolejarza na bocznicę / 2009-05-12
     Szczęśliwy powrót z dalekiej podróży / 2009-05-10
     Tylko punkt... Hetman remisuje z Pelikanem / 2009-05-03
     Czas na punkty. Hetman podejmuje Pelikana / 2009-05-01
     Punkty były tak blisko / 2009-04-26
     W Hetmanie ma być lepiej. Relacja z Walnego / 2009-04-23

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet