|
Pogrom w Kielcach Miał to być mecz poglądowy. Sparing z silnym przeciwnikiem - a takim niewątpliwie jest walcząca o ekstraklasę Korona Kielce - miał pokazać na ile silna jest zamojska drużyna. Pokazał. Na tle silnego przeciwnika Hetman wypadł wręcz kompromitująco. Rozegrane w sobotę w Kielcach spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 9:0!
Była to bardzo bolesna konfrontacja, ale też i pożyteczna, bo co niektórym dała realne spojrzenie na stan i możliwości zamojskiego drugoligowca.
Jak mawi dyrektor sportowy Hetmana Zbigniew Pająk, lepiej jest przegrać w sparingu z silną drużyną niż wygrać ze słabeuszem.
- Mecz z silną drużyną, a taką na pewno jest Korona, dał nam więcej materiału do analizy niż rozegrane wcześniej mecze z trzecioligowcami. Wynik jest sprawą drugorzędną, nie robimy z tego tragedii. Korona postawiła nam dziś bardzo trudne warunki, a trzeba dodać, że my jesteśmy na całkiem innym etapie przygotowań, my praktycznie niedawno zaczęliśmy trenować - powiedział Pająk.
Do przerwy, pomimo tego, że gospodarze prowadzili już 4:0 gra Hetmana nie wyglądała najgorzej. Znacznie słabiej było już po przerwie. Zawodnicy opadali z sił, a każda zmiana była osłabieniem zespołu.
Najlepszą okazję do zdobycia bramki, jeszcze przy stanie 0:0, miał Kamil Sowa, ale piłka po jego strzale głową o centymetry minęła słupek. Pomimo wysokiej przegranej całkiem przyzwoicie zaprezentował się w bramce Łukasz Miś. Jest to młody bramkarz szykowany na zmiennika Marka Baranowskiego.
Większość bramek padła po prostych błędach w defensywie, w dużej mierze wynikających z nieznajomości zawodników. Był to kolejny mecz zagrany nowym składem. W zamojskiej drużynie testowanych było czterech - zapowiadanych wcześniej - nowych zawodników. Trzech z szerokiej kadry Korony (Marek Fundakowski, Łukasz Kaczmarek, Damian Rożej) oraz wolny zawodnik Grzegorz Staszewski (wcześniej Górnik Łęczna).
Wszyscy czterej zaprezentowali się na tyle poprawnie, że dostali zaproszenie na treningi do Zamościa. W najbliższą środę (11.02) mają wziąć udział w kolejnym sparingu z silną drużyną - Górnikiem Łęczna i na zakończenie tygodnia ze Stalą Rzeszów. Po tych dwóch sparingach powinna nastąpić finalizacja rozmów.
Być może w tym samym czasie pozytywnie zakończy się sprawa z zatrudnieniem nowego trenera pierwszej drużyny - po rezygnacji trenera Krzysztofa Łętochy w Zamościu nie ma trenera spełniającego wymogi PZPN (licencja).
Jednak wszystko uzależnione jest od pieniędzy, za których pozyskanie odpowiedzialny jest zarząd, a stare piłkarskie porzekadło mówi "nie ma miedzi, dupa siedzi".
Korona Kielce - Hetman Zamość 9 : 0 (4:0)
Bramki: Piotr Gawęcki 3, Michał Michałek 2, Jacek Kiełb, Edi Andradina, Jacek Markiewicz, Ernest Konon
Korona: Małecki - Łatka, Hernani, Markiewicz, Kozubek - Kiełb, Zganiacz, Wilk, Sobolewski - Andradina, Konon na zmiany wchodzili: Michałek, Gawęcki.
Hetman: Miś - Konrad Sawa, K. Sowa, Staszewski, Kaczmarek - Turczyn, Margol, Kita, Kiema, Rożej - Fundakowski na zmiany wchodzili: Prejbusz, J. Sowa, Kamil Sawa, Rysak, Reszczyński, Głąb, Kiecana .
autor / źródło: wald dodano: 2009-02-08 przeczytano: 3134 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|