Jeszcze o Festiwalu Grechuty

Największy budżet od początku istnienia Festiwalu pozwolił organizatorom na zaproszenie imponującej ilości wykonawców. To przednia oferta dla tych, którzy polubili Zamojski Festiwal Kultury im. Marka Grechuty.

Formuła Festiwalu jest już ugruntowana i cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem publiczności, czego mogliśmy doświadczyć podczas trzeciej edycji. Przesłaniem Festiwalu jest fragment tekstu wyszukany przez Lecha Nowickiego w książce znakomitego polskiego filozofa Tadeusza Gadacza opatrzonej tytułem: "O ulotności życia": "Życie ludzkie przypomina teatralna garderobę, w której przymierzamy kostium. Nie chcemy bowiem chodzić ani w ubraniu za ciasnym, ani za dużym, ani w takim, które do nas nie pasuje. Czasami długo przymierzamy się do własnego życia, a niektórzy czynią to nawet do końca swych dni".

Koncert podsumowuje Tadeusz Wicherek - dyrektor artystyczny i dyrygent Orkiestry Symfonicznej im. Karola Namysłowskiego, który odpowiadał za stronę muzyczną wszystkich edycji festiwalowych i prowadził znakomitych "Namysłowiaków".

- Te wszystkie postacie, które się pojawiały poczynając od młodzieży - Ewy Nowak, Joanny Kaszty, "Dzień Dobry" - to są bardzo fajne występy. Natomiast gwiazdą dla mnie pozostaje Elżbieta Adamiak. Jest to kulturalne i piękne śpiewanie; dobrany, stonowany repertuar, który zmusza do myślenia. Jak ja to mówię - "miodzio" wykonane, że chciałoby się cały czas grać. Znakomity dla mnie także Jarosław Chojnacki. Bardzo dobrze zaśpiewał, bardzo ładnie poprowadził swój występ. I to co ja podkreślam i wszyscy wykonawcy, którzy słuchali tego na pierwszych próbach - rewelacyjne aranżacje. Po prostu - znakomite i dobrze zrobione. Nie jakieś tam wyszukane cuda, tylko zrobione tak, jak to powinno być. To aranżacje Zbigniewa Małkowicza i Marcina Piekuta, dwóch aranżerów.

- Jeśli chodzi o "Zakopower" to "nawaliła" im troszkę technika i troszeczkę się stremowali. Ale bardzo fajna współpraca, raz przegranie i wszystko wiadomo o co chodzi. Myślę, że publiczność dobrze ich odebrała. Ta muzyka sama porywa. To jest ewenement tego zespołu. Natomiast Zespół "Dzień Dobry" autentycznie godny polecenia. Grają na akustycznych instrumentach i to jest wspaniałe. Nie potrzebują wielkich perkusji, wielkiej obsługi, wielkich wozów i mnóstwa techniki. Grają piękną muzykę.
A wszystko to "Mamuci Koncert". Trzy godziny. Cieszę się, że był znakomity odbiór.

Jak czuje się znakomity artysta po znakomitym Koncercie? Swój występ podsumowuje Grzegorz Wilk:

- Znakomite są piosenki Marka Grechuty. I temu nie da się zaprzeczyć. Bardzo dziękuję, że odbiór był taki. Ja nie mam dystansu, bo nie mogę. Tym bardziej jest mi miło. Mój udział w Koncercie to sześć piosenek. Czułem się zobowiązany i zazwyczaj tak jest. Ja uważam, że na festiwalu im. Marka Grechuty powinno się promować muzykę Marka Grechuty. Uważam też, że z założenia piosenek Grechuty nie powinno się chcieć zepsuć, choć to bardzo łatwo zrobić.

Uważam, że Zespół Zakopower wspaniale zagrał swoje wersje, bo grają w tej stylistyce. Natomiast niewiele jest takich zespołów. Dodam, że ekipa "Dzień Dobry" także znakomicie zinterpretowała Grechutę. To jest ta stylistyka w której oni odnaleźli utwory Marka Grechuty - przetransponowali i bardzo dobrze to wyszło. Jeśli ktoś próbuje Marka Grechutę zmieniać, poprawiać to jest to profanacja, a do ideału należy dążyć.

Publiczność reagowała bardzo żywo i zresztą nic dziwnego bo to bardzo znane piosenki. Natomiast i to jest charakterystyczne dla tego koncertu, dla wielu nie, że publiczność jest oświetlona. Mamy bezpośredni kontakt. Piosenki Grechuty nie są szaleńczo galopujące jeśli chodzi o ruch sceniczny, więc ruch sceniczny musiał być oszczędny.

Występ z Orkiestrą Symfoniczną im. Karola Namysłowskiego to ogromne wyzwanie. Inaczej gra się z zespołem rockowym, rocknrollowym, big-bitowym a inaczej z Orkiestrą, gdzie trzeba "ujarzmić instrumenty". Wielkie brawa dla Tadeusza Wicherka. Prowadzi Orkiestrę bardzo płynni i rytmicznie. Nie ma perkusji, bitu, nie mogę przewidzieć, jaki rytm będzie za chwilę - bo to prowadzi dyrygent. Rewelacyjnie mi się pracowało.

Zobacz podobne:
     Rozśpiewana bursa. 5 Przegląd Poezji Śpiewanej im. Marka Grechuty / 2012-04-20
     W zamojskiej bursie będą śpiewać piosenki Grechuty / 2012-04-05
     Kulturalne hity Zamościa 2012 / 2012-02-15
     Znamy scenariusz VI Zamojskiego Festiwalu Kultury / 2012-02-07
     Laureaci lirycznie, Pectus symfonicznie, Namysłowiacy na rockowo / 2011-09-17
     Z Pawłem Sztompke o Rubiku, Nergalu i Namysłowiakach / 2011-09-14
     Piotr Rubik "The best of" w Zamościu / 2011-09-13
     Zamojski Festiwal Kultury: Pectus / 2011-09-12
     Zamojski Festiwal Kultury: Piotr Rubik / 2011-09-11
     Zamojski Festiwal Kultury powrócił w wielkim stylu / 2011-09-10
     Wicherek nie tylko o Zamojskim Festiwalu Kultury / 2011-09-07
     Zilustrowali poezję Grechuty / 2011-09-06
     Program Zamojskiego Festiwalu Kultury / 2011-07-27
     Od przyszłego roku dwa festiwale w jednym / 2011-06-09
     Konkurs na nową nazwę Zamojskiego Festiwalu Kultury bez rozstrzygnięcia / 2011-06-08
     Pierwsza ocena zgłoszeń nazwy Zamojskiego Festiwalu Kultury / 2011-06-01
     Marek Grechuta nie dla wszystkich! / 2011-05-28
     Wkrótce rozstrzygnięcie konkursu na nazwę festiwalu / 2011-05-23
     ZFK: Rubik z utworami Grechuty / 2011-04-26
     Rusza konkurs na nową nazwę festiwalu "grechutowskiego"- wymyśl nazwę! / 2011-04-19

Warto przeczytać:

[do góry]