www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w piątek, 19 kwietnia 2024, w 110 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Adolfa, Tymona, Pafnucego.
Kwietniowe przysłowia: Jak na święty Wojciech rosa, to siej dużo prosa. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




"Quixotage": Cmentarz marzeń

Dzieło Cervantesa przekroczyło czas i przestrzeń. Jerzy Zoń zdecydował by pokazać marzyciela z La Manchy, któremu niezmiennie od stuleci towarzyszy Sancho Pansa w wydaniu XXI wieku. Niekonwencjonalną sztukę teatralną zaprezentował Teatr KTO z Krakowa na Rynku Wielkim (29.06.).

Klasyczny spektakl teatralny ze sceną i kurtyną zapewne zeszedł do podziemia. Reżyserzy prześcigają się by odkrywać przed widzami i miłośnikami teatru awangardową stronę sztuki. To nie są już eksperymenty. Teatr KTO powstał by realizować spektakle plenerowe/uliczne. Podczas 35. Edycji Zamojskiego Lata Teatralnego zaprezentował "Quixotage" na podstawie "Don Kichota" Cervantesa.



Oryginalny spektakl wyreżyserował Jerzy Zoń, również autor scenariusza i opracowania muzycznego. Co takiego zafascynowało reżysera? Bez wątpienia chciał się podzielić z widzem czymś ważnym sięgając po mitycznego Don Kichota. Czyżby miał coś wspólnego z romantycznym marzycielem? Może łączy go z nim niezgoda na zastane, potrzeba przekraczania i skłonność do buntu? Te cechy są motorem sztuki i przede wszystkim teatru artystycznego.

Taki właśnie teatr otrzymali zamojscy widzowie, spektakl, który uruchomił w nas pytania, szczególnie to podstawowe: "być czy mieć?" Rodzi się wreszcie ważne pytanie - Czy być żeby żyć, czy żyć żeby mieć? I jeszcze jedno - Czy lepiej być Don Kichotem czy może Sancho Pansą? A może jesteśmy po części każdym z nich, zręcznie omijając życiowe rafy, chętnie przystosowując się do tego co niesie XXI wiek, choć gdzieś w głębi duszy odzywają się uśpione marzenia, bez których nie ma przyszłości, rozwoju i wielkich dzieł? Może jednak świat nie potrzebuje już marzeń, a właściwie ludzie ich nie potrzebują uznając je za bzdurę, stratę czasu? A co więcej - nie potrzebują miłości, sprawiedliwości i wiary w sens czegoś lepszego niż to, co jest?



Zanim jednak przyszły refleksje, zamyślenia i zapytania, opinie i komentarze napatrzyliśmy się do woli na szczególny rodzaj wyrażenia przesłania Cervantesa. Jerzy Zoń podzielił świat na pół, nie wiem tylko, czy równo. Jest zagubiony, nieporadny marzyciel Don Kichot i prozaiczny, zorganizowany Sancho Pansa, tu, obok nas. I jest coś więcej - współgrająca z mroczną atmosferą widowiska muzyka, konstrukcje i platformy, efekty pirotechniczne, zmory na szczudłach i zbiorowisko postaci różnego autoramentu, co nie wróży niczego dobrego dla romantyka, idealisty zagubionego w rzeczywistości. Jeszcze raz musi stanąć do walki ze wszystkim, co sprzysięgło się przeciw niemu. Czy obroni swoje ideały i marzenia? Czy spektakl nas podbuduje czy rozbije wewnętrznie? Czy będzie to zwycięstwo czy klęska człowieka? Odpowiedzi musimy poszukać sami.



Głównego bohatera poznajemy, kiedy oddzielony od świata, żyje w odosobnieniu, na wysokiej szklanej konstrukcji - samotni. Wygląd jego nie świadczy o dobrym zdrowiu. Zdaje się być nieobecny, jest tylko w bieliźnie. Jest też nieodłączny służący - dobrze ubrany, ułożony i odpowiedzialny. Zadba o pana, który na krótki czas powróci do rzeczywistości, by jeszcze raz zmierzyć się z tym, co zdaje się być bliższe koszmarnym snom i majakom niż jawie. A może zmierzyć z wrogami marzeń?

W chwilę potem zacznie się rytualny taniec, czy raczej walka o życie i duszę indywidualisty, marzyciela czy może przystosowanego inaczej? Najpierw walczą o niego zgrabne i uwodzicielskie pielęgniarki z naręczem kroplówek i bandaży. Jest ksiądz za ołtarzem ze wsparciem duchowym i grono hałaśliwych zakonnic. Niosą pomoc, a może to raczej uwodzenie i droga ku nieznanemu. Dobrze, że jest przyjaciel. Może na niego liczyć samotnik. Wody poda, ubranie założy i obroni. Także przed blichtrem świata i złymi wyborami. Bo kuszą kolejni przedstawiciele dobrobytu, szybkiej kariery i spektakularnego sukcesu, jednym słowem - "wyścig szczurów" trwa w najlepsze. To rodzaj wybiegu, a na nim ci, którzy skazani są na sukces, zawsze w krawatach, nawet będąc tylko w bokserkach. Czy to optymalna droga dla "Don Kichota"?



Potem wypełzną z ciemności pokraczne mary - poczwary, na wózkach i szczudłach siejąc przerażenie, krążąc wokół sadyby marzyciela, strasząc go i czyhając na niego - to zapewne liderzy opinii. Ratuje przed nimi to, co dla niego najcenniejsze - książkę, ekierkę, ubranko marynarskie i zabawkę, i ukrywa w swojej samotni.

Jawi się kolejna alternatywa dla wyboru sensu życia - tym razem domowego, rodzinnego. Pojawiają się zastępy kucharek i praczek. Muzyka garów, zapachy prania i łaskawe spojrzenie samotnika na jedną z kucharek, która mogłaby zostać jedyną. Kucharki świetnie dogadują się także z widownią, poczęstują owocem a nawet kieliszkiem wódki. Trwa na bruku Rynku Wielkiego niekończący się korowód barwnym postaci, rozlicznej maści. Muzyka zmieniająca swoją rytmikę, groza raczej niż sielanka. Do tego walenie w gary najwyraźniej odpowiada bohaterowi. Totalny "kołchoz" albo zaplecze wielkiej stołówki. Zresztą, tak jest w przypadku pojawiającej się każdej zawodowej zbiorowości, symbolizującej kolejne alternatywy wyborów życiowych.



Są także typy spod ciemnej gwiazdy: mężczyzna z lalką dmuchaną, straceńcy bez niczego, komandos czy raczej terrorysta, kościotrup w masce gazowej i w koronie, jeździec z transparentem z wizerunkiem Stalina, a do tego przerażający ryk syren.



Jakby tego było mało - to jeszcze panie kurtyzanami zwane, a tancerki flamenco tańczą tylko dla marzyciela aby przekonać go jednej słusznej przyjemności tego świata. Groteska i burleska, i najwyraźniej podoba się bohaterowi ten sposób na życie. Zabawa nie trwa wiecznie, jeszcze smutni ludzie, chyba wysłannicy piekła, niszczący ogień, jeszcze jeden taniec kobiet i mężczyzn niejako manekinów i to, co najgorsze - Zło Totalne na szczudłach pozbawia marzyciela książki, która płonie na jego oczach. I nie zostaje już nic... jedynie kilkadziesiąt wniesionych przez aktorów oświetlonych wiatraków, różnej wielkości, stając się cmentarzem marzeń.



Cmentarzem marzeń nie tylko Don Kichota, który umiera na naszych oczach, także naszych marzeń. Czy to wszystko? Nie. Zostały resztki jedzenia - ślady życia. I te światełka, tlące się na ziemi, i rozświetlające wiatraki. I została nadzieja, także w nas, choć pewnie mała, bo Don Kichotów już nie ma ...?, bo otoczenie jest tak burzliwe, że nie jest łatwo walczyć o marzenia. Do życia potrzeba jeszcze ...chleba. Jedna wielka beznadzieja...

Portal Zamość onLine jest patronem medialnym 35. Zamojskiego Lata Teatralnego


autor / źródło: Teresa Madej
fot. Wojciech Czerwieniec
dodano: 2010-07-06 przeczytano: 4157 razy.



Zobacz podobne:
     37. ZLT: Marzenia "Pomiędzy Niebem a Ziemią" / 2012-07-15
     37. ZLT: Tajemnica "Żółtej strzały" / 2012-07-13
     Lato Teatralne Młodych na 37. ZLT / 2012-07-12
     37. ZLT: "Requiem" nie tylko dla Gospodyni / 2012-07-11
     Misteryjna przygoda - rozmowa ze Zdzisławem Wardejnem / 2012-07-11
     37. ZLT: Interaktywne Lalki Pana Pejo z Rosji / 2012-07-09
     Głosuj na najlepszy spektakl 37. Zamojskiego Lata Teatralnego / 2012-07-08
     10 lat Szkoły Machulskich z ZLT / 2012-07-05
     37. ZLT: Litania do sumienia / 2012-06-29
     37. ZLT: "A koziołek wziął tobołek..." / 2012-06-26
     37. ZLT: "Przygody Koziołka Matołka" - zmiany w programie / 2012-06-25
     37. ZLT: "Przygoda" w imię miłości / 2012-06-24
     37. ZLT: Skazany na teatr - rozmowa z prof. Janem Englertem / 2012-06-23
     37. ZLT: Fortepianom śmierć / 2012-06-21
     Trzy tygodnie z teatrem w Zamościu - rozmowa z Januszem Nowosadem / 2012-06-16
     VII Letnie Spotkania Muzyczno-Poetyckie / 2012-06-14
     Przegląd "Wokół teatru" / 2012-06-14
     Spektakle 37. ZLT - "PRZYGODA" / 2012-06-11
     Spektakle 37. ZLT - "SALTO MORTALE" / 2012-06-11
     37. ZAMOJSKIE LATO TEATRALNE - program / 2012-06-03

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet