www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w piątek, 26 kwietnia 2024, w 117 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Marzeny, Klaudiusza, Wiliama.
Kwietniowe przysłowia: Na świętego Urbana wszystka rola zasiana. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Podjazd

Podobno jeśli publicysta zaczyna pisać o dziurach w jezdni, to znaczy, że totalnie brak mu tematu. Dziś jednak, mimo że poruszę zagadnienie komunikacyjne, na temat dziur pisał nie będę (choć ta na ulicy Szczebrzeskiej z pewnością nadaje się do szerokiego omówienia).

Z góry uprzedzam, że sprawa, o której napiszę, ma również podłoże prywatne. Ale oprócz tego, że dotyczy mnie bezpośrednio, dotyczy też średnio kilkuset przechodzących podobną drogą osób na dobę. Gdybym tylko ja na tym cierpiał, ograniczyłbym się do prywatnego zawiadomienia odpowiedniej instytucji. Ponieważ jednak problem jest szerszy, postanowiłem napisać o nim w tym miejscu. Nie jest to na pewno sprawa polityczna, gdyż dotyczy instytucji, która jak się okazuje działa tak samo paskudnie niezależnie od zarządu. Chodzi mi o Spółdzielnię Mieszkaniową im. Jana Zamoyskiego. Stali Czytelnicy pamiętają pewnie, że już wcześniej pisałem o jej budowlanych fuszerkach - nowych odsyłam do tekstu "Owoc myśli spółdzielczej" z grudnia 2007 r. Odniósł on skutek, gdyż teraz barierki stoją jak trzeba. Tym razem rzecz jest wprawdzie mniejsza, za to zdecydowanie bardziej dolegliwa.

Kilka miesięcy temu, w tekście "Śnieżna pułapka", w sugestywny sposób opisałem, jak po zimie wygląda chodnik przed blokiem, w którym mieszkam. Naturalnie nic w tej sprawie nie zrobiono i w dalszym ciągu chodnik jest fantazyjnie pofałdowany. Spodziewam się, że za pół roku będzie z tym jeszcze gorzej, a trzeba wiedzieć, że jest to dość ważna arteria, gdyż codziennie przechodzi nią mnóstwo osób idących z rejonu dworca PKS do centrum miasta (z powrotem, rzecz jasna, też). Tymczasem spółdzielnia postanowiła zająć się zupełnie innym aspektem sprawy, a mianowicie około dziesięciocentymetrowym krawężnikiem na skraju tego chodnika przy zejściu na parking i dalej na ulicę. Oczywiście rozumiem, że dla niektórych mógł to być kłopot. Ja też czasem musiałem poświęcić chwilkę, żeby spokojnie z tego krawężnika zejść. Tym bardziej nie pojmuję, jak spółdzielnia mogła tę sprawę jeszcze bardziej schrzanić. A jednak się udało!

Żałuję, że nie mogę zamieścić zdjęcia tego spółdzielczego arcydzieła, dlatego muszą Państwo wysilić wyobraźnię. Otóż całą rzecz sprowadzono do wylania cementu pod niemal całym krawężnikiem, aby utworzyć zjazd pod kątem ok. 30 stopni. Niemal zaś natychmiast po wykonaniu opisanej czynności, panowie robotnicy sobie poszli, nie czekając aż beton wyschnie i tym samym niczym go nie zabezpieczając. Podobna rzecz powstała kilkadziesiąt metrów dalej - przy śmietniku.

Efekt jest taki, że oczywiście zanim wszystko wyschło, przez podjazd zdążyło przejść przynajmniej kilka osób. Sądząc po zostawionych śladach, byli to ludzie w różnym wieku, choć przeważały osoby bardzo młode. W każdym przypadku odcisk obuwia nie tylko wprowadził do konstrukcji fantazyjne wzory, ale także dodał nowe kształty, czyniąc dzieło naprawdę niebezpiecznym dla zdrowia. Czy również dla życia? Być może dla autorów podjazdu, gdy ktoś nabawi się na nim poważnej kontuzji.

Zdrowe osoby dorosłe mogą przez ten fragment przejść nawet nie dotykając nogą podjazdu. Inaczej jednak sprawa ma się z ludźmi o gorszej sprawności lub krótkim kroku. One muszą stanąć na tej pochylni. Kłopot polega na tym, że przez spartaczoną robotę trzeba ogromnie uważać, by postawić nogę w miejscu, które nie grozi skręceniem kostki lub innym urazem. Aby przejść normalnie, trzeba wkroczyć na trawnik, bo przypominam, że podjazd obejmuje całą szerokość chodnika. Kolejne atrakcje pojawią się, gdy przyjdzie zima. Dotychczas po opadach śniegu można było łagodnie przejść z chodnika na parking, bo śnieg tworzył coś na kształt naturalnego zjazdu (dalej było gorzej, bo trzeba się było przedrzeć przez śnieg). Teraz jednak będzie można bardzo łatwo się przeliczyć. Postawienie nogi pod choćby minimalnie złym kątem na oblodzonym podjeździe, poskutkuje natychmiastowym poślizgiem i możliwymi obrażeniami ciała ze szczególnym uwzględnieniem kończyn. Szanowni Członkowie Zarządu Spółdzielni, bardzo Was proszę - póki jeszcze nie ma śniegu, poprawcie tę robotę. Nie wypierajcie się, jak jeden z Waszych pracowników, że to nie Wasze dzieło, bo nie wiem komu innemu chciałoby się tam cement wylewać. Możecie nawet ten podjazd całkowicie usunąć, bo poprzedni stan był i tak lepszy od obecnego. A kolejne modernizacje róbcie tak, by rzeczywiście służyły Waszym mieszkańcom.


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2010-10-21 przeczytano: 2979 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet