Zorganizowana przez Urząd Miasta i Lokalną Organizacje Turystyczną uroczystość z okazji Światowego Dnia Turystyki odbyła się w hotelu "Carskie Koszary". To najnowszy, trzygwiazdkowy hotel Zamościa, zrealizowany dzięki dofinansowaniu z funduszy europejskich. Hotel już w sierpniu przyjął pierwszych gości.  

Dokładnie sto lat temu na tym terenie (ok. 45 ha) carska Rosja zbudowała koszary przeznaczone dla swojej armii. W skład obiektu wchodziło 88 budynków. Dziś obiekty dawnych koszar po przeprowadzonym remoncie zaadaptowano na potrzeby rozlicznych instytucji.

Firma działająca wcześniej w branży handlowej uruchomiła hotel, który został zrealizowany w bardzo krótkim czasie, niespełna roku. Plan zakładał otwarcie obiektu na koniec roku 2010. Oceniono jednak, że zakończenie inwestycji można przyspieszyć i wykorzystać część sezonu turystycznego.

- Początek działalności hotelu był bardzo udany, niestety, październik w branży turystycznej nie jest juz tak obfitujący w turystów. Co zrobić, żeby było lepiej? - stawiał pytanie do osób pracujących w turystyce właściciel nowego hotelu.

- Decyzję o dywersyfikacji działalności podjęto po analizie bardzo dynamicznych działań magistratu w obszarze renowacji Starówki. Takiej aktywności wcześniej nie odnotowano. Uznano, że turyści będą przyjeżdżać liczniej by podziwiać odrestaurowaną Starówkę. Decyzję o inwestowaniu w sektor turystyczny podjął Lucjan Wójtowicz po rozpoznaniu większej aktywności w promocję Zamościa. Jako wytrawny handlowiec doskonale wie, że promocji nigdy za dużo. Każda złotówka włożona w promocję daje wielokrotność tej kwoty w przychodach miasta i firm.

Obiekt został zrealizowany w części objętej ochroną konserwatorską, w strefie konserwatorskiej B, stąd pewne ograniczenia. Łącznie hotel liczy 1000 m kw., w tym sala ogólna, klimatyzowana o pow. 200 m kw. Z tej sali można wyodrębnić salę bankietową i szkoleniową. Posiada ona akustyczne ściany. Może pomieścić od 50 do 70 osób. Do sali przylega letni ogródek gastronomiczny na ok. 40 osób.

Wnętrze robi bardzo dobre wrażenie. Wystój kreuje sprzyjający klimat miejsca, w którym chce się przebywać. Kolorystyka miła dla oka. Ściany zdobią małe obrazki/repliki ze scenami z życia dworu cara Mikołaja II oraz zdjęcia dawnych koszar i cerkwi prawosławnej, działającej w czasie stacjonowania tu żołnierzy rosyjskich. Wszystko zgrabnie nawiązujące do nazwy hotelu.

Hotel zaplanowano dla grupy autokarowej, tj. ok. 50 miejsc. Są to głównie pokoje dwuosobowe, apartament i jeden pokój rodzinny, trzyosobowy. Gościom zaproponowano wygodne, z pomysłem urządzone pokoje. Estetyka i komfortowe wyposażenie to zalety pokoi hotelowych. Gościom wraz z noclegiem serwowane jest śniadanie w formule szwedzkiego stołu.

Dodatkowo na wyposażeniu każdego pokoju znajduje się: telefon, TV Sat, internet oraz woda mineralna. Zadbano aby w łazience znalazły się niezbędne przybory kosmetyczne: mydło, szampon, szczoteczka do zębów, zestaw do golenia oraz czepek na włosy, a to wszystko w firmowym opakowaniu z logo hotelu. Po prostu, klasyka gatunku.

W korytarzu hotelu znajduje się także bezpłatny kącik internetowy. Jak podkreśla właściciel, gość hotelowy ma dostęp do internetu zarówno bezprzewodowego jak i przewodowego. Parking przed hotelem jest monitorowany.

Na terenie dawnych koszar znajduje się jeszcze kilka budynków zabytkowych będących pozostałością dawnych koszar. Obiekt hotelowy zakupiony został od Wyższej Szkoły Humanistycznej i dofinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2007 - 2013, Działanie 1.5 "Dotacje inwestycyjne w dziedzinie turystyki". Nic, tylko pogratulować, a nawet pozazdrościć pomysłu i jego realizacji.

Sądzę, że w sezonie turystów w hotelu "Carskie koszary" raczej nie zabraknie - dobra cena (170 zł za pokój dwuosobowy), hotel ładny i dobrze położony. Jednak poza sezonem, czyli przez pół roku, także trzeba mieć pomysł, tzw. "złoty strzał" , aby ruch był w interesie.