www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 25 kwietnia 2024, w 116 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Marka, Jarosława, Erwiny, Kaliksta.
Kwietniowe przysłowia: Kwiecień gdy deszczem plecie, maj ustroi w kwiecie. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > W naszym mieście


- - - - POLECAMY - - - -




Walczył z Niemcami by trafić na Sybir, wspomnienia Zbigniewa Kruka

Chciałbym, aby moje relacje odtworzone po wielu latach posłużyły potomnym za jedno z wielu źródeł historycznych dotyczących losów Polaków więzionych w sowieckich łagrach, jak określił Józef Czapski w tytule swojej książki - na nieludzkiej ziemi. Cytat ten pochodzi z wydanej przed kilkoma tygodniami książki "Z Armii Krajowej na Sybir", będącej wspomnieniami majora AK w stanie spoczynku Zbigniewa Kruka.

Zbigniew Kruk jest jednym z wielu tysięcy polskich patriotów, którym za walkę o wolność Polski nowa władza utrzymująca się jedynie dzięki bagnetom Armii Czerwonej podziękowała wywózką na "nieludzką ziemię". Dla nas zamościan tym ważniejszym, że walczącym z okupantem na Zamojszczyźnie.

Mając 14 lat (4 kwietnia 1940) został zaprzysiężony i wstąpił do plutonu ZWZ AK podporucznika Henryka Kapłona ps. Żuraw. Cztery lata później, mając zaledwie 18 lat, usłyszał od "wyzwolicieli", że za swoją służbę musi zapłacić najwyższą cenę- życie. Został skazany na karę śmierci, zamienioną później na 10 lat katorżniczej pracy w syberyjskich lagrach. Do Polski wrócił z zesłania 13 grudnia 1955 roku, mając niespełna 30 lat i bagaż przeżyć, którymi zechciał się z czytelnikami podzielić w swoich wspomnieniach "Z Armii Krajowej na Sybir".

Dlaczego zdecydował się na napisanie książki?

Walczyłem w plutonie Żurawia, miałem kolegów, których już nie ma. Żeby ich nazwiska nie uległy zapomnieniu musiałem je jakoś utrwalić. W książce nie ma obłudy, nie ma też zmyśleń, to co widziałem tam gdzie byłem to napisałem, bez ubarwień i upiększeń - tłumaczy skromnie autor.

Można mieć jedynie żal do niego, że z napisaniem wspomnień czekał tak długo. Z czasem wiele zdarzeń się zapomina i wspomnienia stają się niepełne. Wiadomo, że tematy poruszane w książce były i są dla wielu niewdzięczne i przez wiele lat były zakazane w Polsce. Nie mieściły się w ramach nowej historii pisanej naprędce przez komunistyczną władzę i ludzi będących na jej usługach. Ale już przynajmniej od 20 lat te tematy przestały być "tematem tabu" i od tego czasu zostało wydanych już wiele książek i wspomnień dotyczących tragedii jakich doznali polscy patrioci z rąk wyzwolicieli i później, utrwalaczy władzy ludowej. Wystarczy przytoczyć nazwiska: Józef Mackiewicz, Józef Czapski, Stanisław Swianiewicz, Zbigniew S. Siemaszko, Gustaw Herling-Grudziński czy "nasz zamojski" Zygmunt Klukowski. Na pewno temat nie został dotychczas wyczerpany i jest jeszcze wiele do powiedzenia.

Wspomnienia Zbigniewa Kruka należy ulokować w zestawie nadal skromnych wspomnień dotyczących tamtego okresu - uważa dr Jacek Feduszka z Muzeum Zamojskiego.

Wspomnienia te powinny stać się wielką lekcją historii i mam nadzieję, że odbiją się echem również poza Zamojszczyzną. My żyjący musimy o tym mówić, że najpierw te ziemie były okupowane przez Niemców a później przez Sowietów - dodaje poseł Sławomir Zawiślak, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Zamość.


Spotkanie z autorem książki "Z Armii Krajowej na Sybir" mjr AK Zbigniewem Krukiem
w Książnicy Zamojskiej im. Stanisława Kostki w Zamościu


Na pewno wspomnienia Zbigniewa Kruka są kolejnym krokiem na długiej drodze do odfałszowania historii powojennej Polski. Na pewno wielkim walorem książki jest to, że nie ma w niej refleksji czy próby syntezy ówczesnej sytuacji ogólnej panującej w kraju. Jest bardzo delikatne tło historyczne i przedstawienie konkretnych zdarzeń opowiedzianych z poziomu zwykłego człowieka, który w nich uczestniczył. Książka opowiada o tragedii konkretnych osób, w tym przypadku Zbigniewa Kruka i osób, z którymi walczył w szeregach AK lub walczył o przeżycie na "nieludzkiej ziemi".

Książkę można podzielić na trzy części- dzieciństwo, wojna (opisanych kilka akcji przeprowadzonych przeciwko Niemcom) i katorga ("wyzwolenie" i zsyłka na Syberię).

Najbardziej interesująca jest oczywiście trzecia część.

Historycy zastanawiają się do tej pory jak do tego mogło dojść, że ta machina represji dosięgła tych ludzi. NKWD nawiązało ścisłą współpracę z UB i robiło wspólne porządki polegające na eliminowaniu członków AK. Obławy, rewizje, aresztowania... na ul. Żeromskiego (w Zamościu) trafiały setki działaczy podziemia. Listy reakcjonistów najczęściej dostarczali miejscowi komuniści. NKWD wspólnie z UB przeprowadzali pacyfikacje na wzór niemiecki- dobry sprawdzony wzór - nakreśla tło historyczne zaraz po "wyzwoleniu" dr Jacek Feduszka.

W ponad 20 miastach i miasteczkach Lubelszczyzny w ramach akcji Burza AK przejęła władzę, przekazując ją następnie wkraczającym oddziałom Armii Czerwonej i NKWD. Tak mieli nakazane i tak zrobili, nieświadomi tego co ich czeka. Niestety, schemat który Sowieci przeprowadzili już na wschodnich terenach przedwojennej Polski, powtórzył się i tutaj.
Dowódcy - jeśli przeżyli - byli wywożeni w głąb ZSSR, a żołnierze - po rozbrojeniu - mieli wybór- wywózka na Sybir lub wstąpienie do armii polskiej (Berlinga). Wielu żołnierzy na długie lata zostało wywiezionych w głąb ZSSR. Wśród nich znalazł się autor wspomnień- Zbigniew Kruk.

3 listopada 1944 został aresztowany przez NKWD i podobnie jak wielu jego kolegów i przyjaciół skazany na śmierć.

W książce możemy przeczytać "przesłuchanie" w budynku NKWD przy ul. Radzieckiej w Zamościu. Stąd został wysłany do Lwowa. "Tak młody i jedzie na śmierć" - usłyszał od "nkawudzisty" przed podróżą. Ale w grudniu 1944, w więzieniu we Lwowie, dowiedział się, że zamieniono mu karę na 10 lat katorżniczych robót w syberyjskich łagrach.

W wagonie było aż 50 więźniów. Na środku stał piecyk żelazny. W ścianie była dziura obita blachą do załatwiania potrzeb fizjonomicznych. W pociągu stłoczeni na podłodze grzaliśmy się własnymi ciałami. Piecyk działał tylko przez 2 dni, na tyle starczyło miału węglowego. Na zewnątrz - 20 st., a im dalej na północny wschód tym mrozy były silniejsze - wspomina podróż na północny wschód autor książki.

A mrozy były od -30 do - 45 st., okresami dochodziły nawet do -55 st.


Spotkanie z autorem książki "Z Armii Krajowej na Sybir" mjr AK Zbigniewem Krukiem
w Książnicy Zamojskiej im. Stanisława Kostki w Zamościu


Praca była iście katorżnicza, zwłaszcza kiedy szło się na nocną zmianę, a potem w ciągu dnia trzeba było wytchnąć przed kolejną nocą (...) Zwykle było tak zimno, że nikomu nie przychodziło do głowy żeby odsapnąć. Praca umożliwiała szybsze krążenie krwi w organizmie i miało się nadzieję, że się nie zamarznie. Poza tym trzeba było wykonać wyznaczoną normę, żeby otrzymać odpowiednie pożywienie (...) Ziemia była zamarznięta jak skała. Po uderzeniu kilofa odrywał się cieniutki płatek ziemi. Pracowaliśmy bez odpoczynku (...) Żeby nie zamarznąć na śmierć musieliśmy bez przerwy kuć ziemię przez 12 godzin dziennie przy mrozie - 40 stopni - w takich warunkach musiał pracować Zbigniew Kruk i jemu podobni "reakcjoniści".

Choć praca była katorżnicza, nieludzka i "na nieludzkiej ziemi", to jednak autorowi wspomnień udało się przeżyć i wrócić do kraju.

Z miłości do Ojczyzny i do Rodziny wytrzymał zsyłkę - uważa poseł Zawiślak, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Zamość.

Książka "Z Armii Krajowej na Sybir" została bardzo dobrze udokumentowana. Praktycznie połowę jej objętości wypełniają mapy, plany, fotografie, listy, dokumenty...Opracowaniem książki zajął się Dariusz Górny.

Wspomnienia majora Zbigniewa Kruka są dostępne we wszystkich księgarniach na terenie Zamościa.


autor / źródło: wald
dodano: 2010-11-27 przeczytano: 16892 razy.



Zobacz podobne:
     W Zamościu pamiętali o powstańcach / 2012-08-04
     Zamojskie obchody wybuchu powstania warszawskiego / 2012-07-28
     W Osuchach uhonorowano uczestników walk sprzed 68 lat / 2012-06-28
     Akcja "Ratujmy Roja" - zobacz film, który opiera się cenzurze / 2012-06-21
     W Zwierzyńcu spotkali się byli żołnierze Armii Krajowej / 2012-05-30
     Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego wystąpi w Zamościu / 2012-03-11
     Medale od ministra i odznaki od Światowego Związku Żołnierzy AK / 2011-11-18
     Opisali losy żołnierzy AK Inspektoratu Zamość / 2011-11-16
     Konkurs "Historia mojej małej Ojczyzny" / 2011-09-07
     Trzy wrześniowe rocznice / 2011-08-29
     Uroczystości z okazji 67. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego / 2011-07-24
     Spotkają się byli żołnierze AK / 2011-05-25
     Bronisław Waluda: "Samoobrona Zamojszczyzny przed eskalacją 1939 -1944" / 2011-05-24
     "Historia mojej małej Ojczyzny"- konkurs kultywujący postawy żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego / 2011-05-06
     Sprawozdanie z działalności Światowego Związku Żołnierzy AK Okręgu Zamość / 2011-05-06
     Zmiany we władzach Światowego Związku Żołnierzy AK Okręgu Zamość / 2011-05-06
     Rondo obok kościoła NMP imienia Zygmunta Pomarańskiego? / 2011-03-25
     Przywróceni do czci "Żołnierze wyklęci" / 2011-02-27
     Byli akowcy spotkali się przy opłatku / 2011-01-31
     "Z Armii Krajowej na Sybir"- promocja książki / 2010-10-26

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet