| 
 
  
 
 | 
   Wspomnienie Męki Pańskiej, czyli Pasja po zamojskuDo tego wydarzenia, które od kilku lat gromadzi na osiedlu Karolówka tysiące osób, przygotowania  weszły już  w decydującą fazę.  Wszak do jego rozpoczęcia pozostało kilka dni. 
  
W sobotę 16 kwietnia o godz. 20 na terenie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego (ul. Śląska) ponad stu aktorów weźmie udział w odtworzeniu ostatnich ziemskich chwil Jezusa Chrystusa.
  
Plenerową inscenizację Misterium Męki Pańskiej połączoną z drogą krzyżową biegnącą ulicami osiedla Karolówka, pod czujnym okiem x. Mariana Wyrwy, przygotowują parafianie kościoła pw. Świętej Bożej Opatrzności na Karolówce w Zamościu.
  
  
- Cieszy fakt, że nie ma problemu z aktorami. Wszyscy się garną, grać chcą zarówno dzieci jak i ich rodzice- cieszy się koordynator przedsięwzięcia.   
  
Były obawy, że jak młodzież wyjedzie na studia, to się wszystko rozsypie i nie będzie komu grać. A jest zupełnie inaczej, do gry zgłaszają się nowe osoby, a te grające wcześniej, też  wcale nie mają zamiaru rezygnować. 
  
Iza Jabłońska wcielająca się w postać Weroniki czy Małgorzata Dziura grająca Marię Magdalenę nie wyobrażają sobie nie zagrać kolejny raz w zamojskiej Pasji. Choć obie są studentkami i mieszkają już     poza Zamościem, w inscenizacji wezmą udział. Podobnie zresztą jak Robert Głąb, który już po raz czwarty wcieli się w rolę Jezusa. Po raz czwarty zostanie też ukrzyżowany.
Ciężar gry już tradycyjnie biorą  na siebie młodzi aktorzy  z Grupy Teatralnej WARTO. Nie można oczywiście nie wspomnieć o udziale, nie pierwszy zresztą raz,  członków stowarzyszenia PRO ANTICA z Lublina. I choć pojawią się w sile zaledwie 10 osób, to ich występy w roli pretorian rzymskich, na pewno będą siać grozę. Ich udział w przedstawieniu sprawia, że staje się ono bliższe historii. Członkowie lubelskiego stowarzyszenia bardzo dbają o detale, zwracają uwagę na wszelkie szczegóły, by ich gra i ich stroje bliskie były epoki, którą reprezentują. Dodatkowo zaopatrują w   stroje cześć zamojskich aktorów, to też się liczy. 
  
  
Podobnie jak w latach ubiegłych w inscenizacji wezmą udział również jeźdźcy. Jazdę konną tradycyjnie już poprowadzi Tomasz Ruczajewski. 
  
W sumie przy organizacji zamojskiej Pasji, łącznie z aktorami, pracuje ok.160 osób.  
  
A jakie zmiany czekają nas w stosunku do lat ubiegłych?
  
- Na pewno zmieni się muzyka- mówi x. Marian. Dopracowane zostały też sceny z udziałem rady starszych i przesłuchania Chrystusa. Te sceny zostały rozbudowane. Poprawiliśmy też pewne niedociągnięcia, które wystąpiły w zeszłym roku. Były plany dobudowania preludium i 2, 3 nowych scen, ale nie daliśmy rady. Może w kolejnych latach nam się uda. 
  
Zmiany dotknęły również drogę krzyżową.   
Jej trasa wieść będzie ulicami Śląska - Kopernika - Chabrowa - Śląska. Pewnym novum podczas drogi krzyżowej mają też być płonące znicze i świece, o których wzięcie ze sobą na misterium apeluje  x. Marian. 
  
  
Ci którzy uczestniczyli już w Misterium Męki Pańskiej choć raz, wiedzą, że nie jest to zwykły teatr,  nie jest to zwykłe show. To widowisko ma dawać ludziom do myślenia, ma też im pomóc w lepszym przygotowaniu się do zbliżających Świąt Wielkanocnych. 
  
Misterium to też czas modlitwy.  
Podczas tegorocznego uczestnicy będą   dziękować za dar beatyfikacji Jana Pawła II.  autor / źródło: wald dodano: 2011-04-08 przeczytano: 20311 razy.  
  
  
  
 
  Zobacz podobne:                                                                                                                         
  
  Warto przeczytać:  
     
 
  
  
 
  
 | 
 | 
 
  
 | 
 
  
 
 |