www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w środę, 24 kwietnia 2024, w 115 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Horacego, Fidelisa, Egberta, Fidelii, Grzegorza.
Kwietniowe przysłowia: Kwiecień - plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Stadionowa fuszerka

Za rok i kilka dni rozpoczną się najważniejsze trzy tygodnie w historii Polski XXI wieku. Przynajmniej do tej pory, bo choć nie można wykluczyć, że za kilkadziesiąt lat znów dostąpimy zaszczytu organizacji jednej z absolutnie największych imprez sportowych, to z wiarą w to jest cokolwiek trudno. Sam przyjmuję, że za mojego życia powtórki nie będzie.

Kiedy 4 lata temu UEFA przyznała Polsce i Ukrainie prawo do organizacji EURO 2012, wszyscy wierzyli, że będzie to dla nas ogromny skok cywilizacyjny. Oczyma duszy widzieliśmy nie tylko stadiony, ale i nowe drogi, linie kolejowe, lotniska i hotele. Wszystko zaczęło się sypać praktycznie od razu, kiedy pojawiły się głosy, że mistrzostwom powinno się podporządkować wszystko, włącznie z inwestycjami na terenach, gdzie meczów nie będzie. I choć z początku zapewniano nas, że tak się nie stanie, to później stopniowo zdejmowano (czytaj: przesuwano) kolejne przedsięwzięcia na wschodzie, ładując środki na inwestycje na EURO. Potem okazało się, że i na to pieniędzy nie starczy, przez co do czerwca przyszłego roku powstaną zaledwie kawałeczki autostrad i dróg ekspresowych (pytanie: czy nie zbyt mikroskopijne, by mówić o nich poważnie?), z lotniskami też nie jest najlepiej, a kolej stała się wręcz kpiną. Jak bowiem można inaczej mówić o sytuacji, w której decydenci uznali, że najważniejszą sprawą dla pasażerów pociągów są dworce, a nie tory, po których się jeździ???

Rok temu zresztą napisałem, że w sumie z naszą piłką nożną jest podobnie, jak z koleją. Tam też postawiono nie na jakość, lecz na wizerunek. Stąd nasze drużyny rokrocznie - z małymi wyjątkami - kompromitują się w europejskich pucharach, ale przynajmniej kompromitują się na coraz ładniejszych stadionach. Ostatnio zresztą nasi mistrzowie świata w dziedzinie propagandy (czytaj: rząd) zdecydowali się już milczeć o drogach, lotniskach, czy nawet dworcach. Premier zaczął się pokazywać na stadionach, gromko głosząc, że wszyscy powinniśmy być z nich dumni. To jednak też upadło i to niezwykle efektownie.

A wszystko przez Francuzów, którzy nie dali się nabrać naszemu Pierwszemu Ministrowi, tylko postanowili osobiście sprawdzić stadion w Gdańsku, na którym 9 czerwca ich reprezentacja miała zagrać z naszą. Po tym, co ujrzeli, przerażeni wszczęli larum, że to w dalszym ciągu jest plac budowy, a nie prawie gotowy obiekt. W końcu nasi notable przyznali, że rzeczywiście lepiej tam jeszcze nie grać i tym sposobem kadra zmierzy się na stadionie Legii nie tylko z Argentyną C, ale i z Francją B.

Zaledwie kilka dni później gruchnęła wieść, że kłopoty ma również nasz naczelny obiekt - Stadion Narodowy. Chodzi o tzw. schody kaskadowe, które mogą się zwyczajnie zawalić pod naporem tłumu. Zaczęto nas uspokajać, że to tylko kwestia montażu, którą można łatwo poprawić, ale zarazem konsorcjum budujące stadion dostało ostrzeżenie o możliwości zerwania kontraktu. Wieść zaś niesie, że oprócz schodów są tam też problemy z instalacją elektryczną i kilkoma drobniejszymi rzeczami. Pojawiają się głosy, że obiekt będzie gotowy dopiero w kwietniu przyszłego roku, co stawia pod znakiem zapytania nie tylko wrześniowy mecz z Niemcami (jak znam życie, przeniosą go do Gdańska), ale w ogóle całe EURO w Warszawie. Nie obawiam się, że zabiorą nam mistrzostwa, bo naprawdę przekazanie tej imprezy komukolwiek innemu nie jest prostą sprawą, ale że najemy się wstydu - jestem niemal pewien.

Prześledźmy teraz budowę innych stadionów, z których na szczęście tylko pierwsze dwa będą gościć czempionat Starego Kontynentu:

- Poznań - stadion teoretycznie już oddany do użytku. W praktyce to przykład straszliwej fuszerki. Pomijam już słynne miejsce na widowni, na którym kibic ma przed sobą dosłownie mur. Nie można natomiast nie wspomnieć o murawie, która nadaje się do wymiany już po pierwszym meczu od jej położenia, a także o dramatycznie źle rozwiązanej kwestii wyjść ze stadionu, przez które UEFA drastycznie ograniczyła pojemność na lutowy mecz Lecha ze Sportingiem Braga. Dodajmy do tego nader skromne postępy prac wokół stadionu;

- Wrocław - tu jest lepiej o tyle, że przynajmniej na razie nic już budowy stadionu nie zakłóca. Przypomnijmy sobie jednak końcówkę 2009 roku, kiedy to miasto zerwało umowę z ówczesnym wykonawcą obiektu, który budował go zdecydowanie za wolno. Przez to można powiedzieć, że obecnie stadion jest budowany z "planowym opóźnieniem" (znów powiało koleją);

- Kraków - liczę, że jakiś fachowiec wyda książkę dla studentów architektury i budownictwa o historii budowy tego stadionu, aby młodzi adepci tej dziedziny życia mieli opisany klasyczny zbiór wszystkich możliwych błędów, jakie można popełnić budując taki obiekt. Począwszy od wyboru modelu budowy po jednej trybunie, poprzez megaidiotyczny projekt, budowę trybuny bez klatek schodowych, wysoki mur zasłaniający boisko dla osób siedzących w loży, absolutny brak wywietrzników przeciwpożarowych, aż do ogólnego paraliżu w funkcjonowaniu klubu Wisła i już rocznego (!) opóźnienia w oddaniu pełnego obiektu do użytku (a dojdzie do tego jeszcze co najmniej kilka miesięcy). Gwoli uzupełnienia tej tragifarsy: przed ostatnimi wyborami samorządowymi prezydent Krakowa Jacek Majchrowski na jednym z plakatów chwalił się nowymi stadionami Wisły i Cracovii. O pierwszym z nich już napisałem, a na drugi miasto nie dało ani złotówki, bo wybudowano go ze środków właściciela "Pasów". Wyborcy to jednak łyknęli. Ale będą jaja, gdy okaże się, że Wisła będzie musiała grać mecze w pucharach na stadionie swego największego rywala;

- Białystok - pierwszą trybunę budują już ponad rok i szybko nie skończą. Do tego wykonawca ma wyraźną ochotę zwinąć się z budowy, tak więc pierwotny termin oddania stadionu do użytku (2012 rok) jest raczej mało realny;

- Gliwice - opóźnienia w rozpoczęciu budowy stadionu. Może zostanie otwarty na początek nowego sezonu. Byłoby fajnie, bo to ładny, kameralny obiekt;

- Warszawa - ostatnią trybunę na stadionie Legii oddano nie na początek, lecz dopiero na koniec rundy wiosennej świeżo zakończonego sezonu. Jak dobrze, że w ogóle zdążyli przed czerwcowymi meczami kadry, bo trzeba byłoby mecz z Zambią w Rzeszowie przyspieszać;

- Gdynia - kibice siedzący na ostatnich rzędach nie mają zbyt komfortowego widoku oglądania meczów siedząc za filarami podtrzymującymi dach;

- Kielce - pierwszy z naprawdę nowoczesnych stadionów w Polsce, który też został oddany do użytku z pewnym opóźnieniem. Tam akurat chodziło o murawę, która nie chciała się przyjąć.

Nie dodałem kilku miejsc, gdzie ślamazarnie toczą się przygotowania do samej budowy stadionów (Łódź, Lublin, Zabrze). Natomiast proszę zwrócić uwagę, że tych kłopotów jest strasznie dużo! A mam naprawdę duże obawy co stanie się z budową stadionów po EURO 2012. Wtedy tempo jakichkolwiek budów spadnie bardzo szybko.

No chyba, że nasza piłka zacznie prezentować naprawdę wyższy poziom sportowy, ale o tym napiszę za kilka tygodni.


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2011-06-02 przeczytano: 3030 razy.



Zobacz podobne:
     Przewartościowanie / 2012-07-17
     Nie drażnić byka / 2012-07-05
     Piłka na aucie / 2012-07-04
     W tym szaleństwie jest metoda / 2012-06-26
     Co się stało? / 2012-06-21
     Siedem grzechów Smudy / 2012-06-19
     W sprawie Euro 2012 / 2012-06-18
     Kibice na granicach odprawiani są sprawnie i na bieżąco / 2012-06-13
     Grecki kac / 2012-06-12
     Rusza mistrzowska machina / 2012-06-07
     Zmiany w odprawie granicznej na czas EURO / 2012-06-06
     Przed pierwszym gwizdkiem / 2012-06-05
     Chińczycy w nas wierzą / 2012-05-29
     Finał EURO 2012 obejrzysz w Zamościu w strefie kibica / 2012-05-29
     Na błędy nie czas i miejsce / 2012-05-22
     Nadciśnienie / 2012-05-15
     Oszczędźmy sobie wstydu / 2012-05-08
     Były bramkarz Hetmana dostał powołanie na Euro 2012 / 2012-05-03
     Granica z Ukrainą nieprzygotowana do Euro / 2012-04-22
     Głupota kosztuje / 2012-04-17

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet