|
"Odświeżamy nasze miasta", Zamość miastem wolnym od dymu?W środę w siedzibie Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zamościu odbyło się spotkanie dotyczące realizowanego w Zamościu oraz powiecie zamojskim ogólnopolskiego projektu "Odświeżamy nasze miasta. TOB3CIT (Tobacco Free Cities)".
W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele Państwowej Powiatowej Inspekcji Sanitarnej, Policji, Straży Miejskiej, lokalnych władz oraz mediów, czyli wszystkich tych, którzy w ramach koalicji lokalnej Miasta Zamościa i powiatu zamojskiego będą wdrażać projekt.
Na szczeblu powiatu koordynatorem projektu została Jadwiga Poświatowska.
- Celem projektu "Odświeżamy nasze miasta" jest wzmocnienie realizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych poprzez egzekucję zapisów w zakresie przestrzegania zakazu palenia i oznakowania stref bezdymnych oraz wzmocnienie przestrzegania ustawy poprzez kampanię społeczną informującą o obowiązujących regulacjach w zakresie miejsc wolnych od dymu tytoniowego oraz konsekwencjach zdrowotnych używania tytoniu - mówi Poświatowska.
Aby osiągnąć te cele w ramach projektu zostaną przeprowadzone szkolenia dla pracowników Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, Policji oraz Straży Miejskiej. Wspólnie z koalicjantami projektu będzie prowadzona dystrybucja materiałów edukacyjnych oraz znaków zakazu palenia. Na bieżąco będzie prowadzony monitoring przestrzegania zakazu palenia oraz oznakowania stref bezdymnych.
- Wspólne działania w ramach koalicji programu pozwolą ustalić rzeczywisty stan akceptacji i przestrzegania ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych przez społeczeństwo - uważa Stanisław Jaślikowski Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Zamościu.
Realizacja projekt "Odświeżamy nasze miasta. TOB3CIT (Tobacco Free Cities)" przewidziana jest na 2 lata. Jest to już druga edycja tej ogólnopolskiej akcji. Pierwsza akcja, pilotażowa, została przeprowadzona w trzech miastach - Łodzi, Rzeszowie i Szczecinie.
* * *
Polska jest krajem, w którym palenia tytoniu od lat stanowi jedną z największych przyczyn utraty zdrowia. Palenie tytoniu stanowi od lat największą, pojedynczą, lecz możliwą do prewencji przyczynę umieralności dorosłej ludności Polski [Zatoński, 2004]. W 2004 r. na nowotwory złośliwe płuca, schorzenie prawie wyłącznie związane z inhalacją dymu tytoniowego, zmarło łącznie 212 006 osób w Polsce [Wojciechowska, 2006].
Zgodnie z najnowszym, ogólnopolskim badaniem GIS z 2011 r, do codziennego palenia przyznaje się co trzeci (31 proc. ) Polak w wieku 15 lat i więcej (23 proc. kobiet i 39 proc. mężczyzn). Odsetek osób przyznających się do nałogowego palenia nie zmienił się w sposób istotny w porównaniu z 2009 rokiem (29 proc. ).
Na bierne palenie Polacy najbardziej narażeni są na przystankach komunikacji miejskiej (średnio 31 proc. ). Kontakt z dymem tytoniowym mają także w barach i pubach (20 proc. ), dyskotekach i klubach muzycznych (15 proc. ), zakładach pracy (14 proc. ) oraz kawiarniach (12 proc. ) i restauracjach (10 proc. ). Rzadko na bierne palenie narażeni są Polacy w szpitalach i innych placówkach służby zdrowia (4 proc. ), urzędach (4 proc. ), obiektach kulturalnych np. kinach i teatrach (5 proc. ), obiektach rekreacyjno- wypoczynkowych (6 proc. ), centrach handlowych (6 proc. ), miejscach zabaw dzieci (6 proc. ), środkach publicznego transportu (7 proc. ), szkołach i innych placówkach edukacyjnych (8 proc. ) oraz obiektach sportowych (8 proc. ).
68 proc. palących i 84 proc. niepalących Polaków popiera wprowadzenie zakazu palenia we wszystkich miejscach, w których przebywają niepalący. Zakaz palenia w miejscach publicznych popierany jest przez większość Polaków. W najmniejszym stopniu opowiadają się oni za zakazem palenia w barach i pubach (średnio 66 proc. ), dyskotekach i klubach muzycznych (68 proc. ), kawiarniach (71 proc. ), restauracjach (73 proc. ), na przystankach komunikacji miejskiej (73 proc. ) oraz w miejscu pracy (74 proc. ).
Co dziesiąty (10 proc. ) Polak stwierdza, że wprowadzenie przepisów ograniczających palenie tytoniu w miejscach publicznych zdecydowanie poprawiło przestrzeganie istniejących zakazów palenia. Według 46 proc. badanych sytuacja pod tym względem raczej się poprawiła. 43 proc. respondentów nie widzi różnicy, a według co setnego (1 proc. ) obecnie jest wręcz gorzej. Opinie osób palących i niepalących na ten temat są bardzo zbliżone.
Zarówno osoby palące, jak i niepalące dostrzegają istnienie miejsc, w których zakaz palenia nie jest przestrzegany. Najczęściej jako takie miejsca wskazywane są przystanki i obiekty komunikacji miejskiej (41 proc. ), a także bary i puby (17 proc. ), dyskoteki i kluby muzyczne (15 proc. ) oraz zakłady pracy (10 proc. ). Najrzadziej zakaz palenia łamany jest w centrach handlowych, obiektach kulturalnych oraz obiektach rekreacyjno-wypoczynkowych (po 2 proc. ). autor / źródło: wald dodano: 2011-12-02 przeczytano: 3477 razy.
Zobacz podobne:
Warto przeczytać:
|
|
|
|