| 
 
  
 
 | 
   Łobaszewska zaśpiewała NiemenaLudzi można podzielić na wiele kategorii. Pośród nas żyją "zwykli ludzie" tacy co "noszą w sercach wiarę w miłość, czasem smutek, w dzień powszedni zamiast w święta, otwierają swoją duszę.". Ale gdzieś indziej, "w wielkich miastach wielcy ludzie, mają serca plastikowe, płacą kartą jak za towar, za swe życie uczuciowe."
  
  
Nie ma wątpliwości, że nieżyjący już o kilku lat Czesław Niemen, jeden z najwybitniejszych polskich artystów, należał do tej pierwszej kategorii ludzi. Wystarczy posłuchać jego piosenek, aby się o tym przekonać.  Z twórczości Niemena przez lata z różnym skutkiem czerpało wielu. Na pewno ta sztuka udała się Grażynie Łobaszewskiej, ale nie tylko dlatego, że jest doskonałą piosenkarką, nazywaną "najczarniejszą z białych kobiet" i porównywaną z Arethą Franklin, ale również  dlatego, że podobnie jak Niemen jest artystką wrażliwą.
  
Można się było o tym przekonać w sobotni wieczór w zamojskim Jazz Klubie "Kosz". 
  
Jak za starych dobrych lat "Kosz" przeszedł prawdziwe oblężenie, praktycznie był wypełniony do ostatniego miejsca. Ale czyż mogło być inaczej? Wszak Grażyna Łobaszewska jest klasą samą w sobie.
   
  
Do Zamościa przyjechała z towarzyszeniem tczewskiej formacji Ajagore z  projektem zatytułowanym "Dziwny jest...". Pod takim samym tytułem artyści wydali niemal dwa lata temu płytę, w której sięgnęli do twórczości Czesława Niemena. Piosenki z tej płyty można było usłyszeć w Zamościu. Oczywiście nie tylko te. 
  
Swoistym preludium do koncertu była cytowana we wstępie "Piosenka o ludziach z duszą" z płyty "Prowincja jest piękna". 
- Niemen był właśnie takim człowiekiem - tłumaczyła artystka dlaczego rozpoczęła właśnie tym utworem. 
Po tym muzycznym preludium artyści zaprezentowali utwory, które komponował i śpiewał Niemen. Większość z nich na stałe wpisana została do kanonu polskiej muzyki rozrywkowej. 
  
"Wspomnienie", "Ach, jakie oczy", "Stoję w oknie", "Płonąca stodoła" i chyba najbardziej ze wszystkich znany "Dziwny jest ten świat", to tylko niektóre piosenki, które przed laty śpiewał Niemen, a w sobotę w Zamościu zaśpiewała Łobaszewska.    
  
  
Te same piosenki, ale jakże inne. Wszystkie w nowych, często odważnych aranżacjach, nowocześnie brzmiące. Można powiedzieć, że artystom doskonale udało się tchnąć w przeszłość ducha teraźniejszości. Interpretacje utworów Niemena w wykonaniu Grażyny Łobaszewskiej i tczewskich muzyków przypadły do gustu i zamościanom. Każdy utwór był nagradzany gromkimi brawami, a im było bliżej końca koncertu, tym publiczność stawała się jego nieodłącznym elementem. Żywiołowo reagowała na popisy wokalne i wirtuozerię muzyków. Apogeum tego stanu, bliskie ekstazie, zbiegło się z dwoma ostatnimi utworami.  Najpierw Grażyna Łobaszewska zaśpiewała "Dziwny jest ten świat" i po nim "Czas nas uczy pogody". Ten ostatni był jednym z trzech jakie artystka zaśpiewała z własnego repertuaru. Trzecim byli niezapomniani "Brzydcy". Podobnie jak "Czas nas uczy pogody" wykonane w nowych aranżacjach. 
  
Na bis artystka sięgnęła do naszego regionu. Zaśpiewała "Piejo kury piejo", trochę jako ukłon w stronę publiczności, a trochę jako ukłon w stronę swojego zespołu. Wszak  muzycy Ajagore mieszkają w Tczewie, tym samym mieście, w którym urodził się śpiewający "biłgorajską nutę" nieżyjący już i podobnie jak Czesław Niemen nieodżałowany Grzegorz Ciechowski.
  
Niestety jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, kiedy publiczność jest już na tyle rozpalona, że bawiłaby się do niemal rana, przychodzi informacja, że to był właśnie ostatni utwór. 
  
  
- Niedosyt. Pozostał wielki niedosyt. Tak szybko koncert minął, a do tego tak mało zaśpiewała swoich piosenek - żaliła się jedna z fanek artystki. 
 
  
Cóż, możemy mieć tylko nadzieję, że Grażyna Łobaszewska jeszcze tu kiedyś powróci. 
  
Grzegorz Obst  prezes Stowarzyszenia Zamojski Klub Jazzowy im. Mieczysława Kosza zapowiada, że nowy "Kosz" odżyje i impreza będzie gonić imprezę.  Zatem wszystko jest możliwe. Na razie obiecał, że tczewska formacja Ajagore na pewno jeszcze w "Koszu" zagra.   
  
Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na równie udane koncerty i równie klasowych wykonawców, bo w zalewie tandety i popeliny o to wcale nie jest łatwo. autor / źródło: wald dodano: 2012-03-26 przeczytano: 15636 razy.  
  
  
  
 
  Zobacz podobne:             
  
  Warto przeczytać:  
     
 
  
  
 
  
 | 
 | 
 
  
 | 
 
  
 
 |