www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w piątek, 19 kwietnia 2024, w 110 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Adolfa, Tymona, Pafnucego.
Kwietniowe przysłowia: Kiedy w kwietniu słonko grzeje, rolnik nie zubożeje. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




Przełamując fale (stereotypów)

W dobie filmów typu "Kod Leonarda Da Vinci" czy "Samotność w sieci" znajdą się prawdziwe filmowe perły. Obrazy, które nie są nastawione na odbiór przez masowego widza, a mają trafiać do jednostek. Kino artystyczne, teatralne od dawna tworzy artysta wybitny. Prowokator, dla niektórych szaleniec. Dla mnie filmowe guru. Lars Von Trier.

Niebywale zdziwił mnie fakt, iż telewizja TV4 pokazała w ciągu czterech tylko tygodni aż cztery obowiązkowe pozycje z dorobku tegoż artysty ("Królestwo", "Przełamując fale", "Idioci"). Zachwyciłam się jego "Tańcząc w ciemnościach" z elektryzującą Bjork w roli głównej.

Von Trier uwielbia prowokować, często powtarza równanie: "dobra prowokacja równa się dobry film". Duńczyk w swoich filmach ostro krytykuje Amerykę, nie obawia się także otwarcie wypowiedzieć o niej swojego zdania. W Cannes powiedział, że prezydent Ameryki jest "dupkiem", a sama Ameryka "siedzi okrakiem na reszcie globu". Nie trzeba chyba mówić jak na taką wypowiedź zareagowali Amerykanie. Również w "Tańcząc..." Von Trier zawarł krytykę amerykańskiego systemu. Oto poznajemy czechosłowacką emigrantkę Selmę i jej syna. Kobieta i jej dziecko cierpią na rzadką chorobę oczu, którą można wyleczyć tylko w USA. Tak więc Selma zabiera syna w zbawczą podróż za Ocean.

Dlaczego Lars Von Trier nienawidzi Stanów? Jego rodzice mieli mocno lewicowe poglądy, sam Lars określa ich jako "komunistycznych nudystów", byli bezpruderyjni i dawali synowi dużo swobody. Zabierali go na obozy dla nudystów i polityczne zadymy. Jako 12-latek protestował przeciwko wojnie w Wietnamie i obrzucał kamieniami amerykańską ambasadę. W domu państwa Von Trier można było robić wszystko oprócz okazywania uczuć. W filmach Larsa także nie doszukamy się zbytniej uczuciowości. Ekwiwalentyzacja uczuć w "Tańcząc..." odznacza się bardzo, a jednak jego przesłanie jest jasne. Nie znajdziemy tutaj ckliwych dialogów wyjętych z lukrowanych historyjek dla dziewcząt. Wszystko jest wysublimowane, a jednak przedstawione z niepokojącym przeczuciem "czegoś". Czego?

Von Trier jest katolikiem w kraju o przeważającej liczbie protestantów. W swoich dziełach często porusza motyw chrześcijańskego poświęcenia, często łączy go z motywem grzechu i odkupienia. I tak gdy Selma przybywa do USA od razu znajduje mieszkanie u amerykańskiej rodziny i pracę w fabryce zlewów. Zaprzyjaźnia się też z innym amerykańskim małżeństwem. Jej niewinność, dobroć i naiwność zauroczyły wszystkich. Bo Selma nie jest jedną z tych silnych amerykańskich kobiet, nie udaje, jest sobą. Jest drobna i słaba, ale przez to piękna. Przemawia do nas cieniutkim i cichym głosem Bjork sprawiając, że nikt nie pozostaje obojętny. Ale pewnego dnia dzieje się coś strasznego. Mężczyzna, u którego mieszka, kradnie jej pieniądze przeznaczone na operację syna i poddaje ją silnej manipulacji. Selma zabija go i zostaje skazana na śmierć. Amerykański prawnik nie może zrozumieć, jak można skrzywdzić tak dobrego obywatela USA, który w dodatku przyjął ją do swojego domu i traktował jak członka rodziny. Selma pogodziła się z losem. Poświęcenie. Miała wybór - zapłacić adwokatowi i dostać dożywocie lub zapłacić za operację syna i zginąć (wyrok śmierci). Wybrała te drugie. I film choć z założenia pesymistyczny, jednak niesie niezwykle optymistyczny przekaz. "Kieruj się sercem"- proste, banalne zdanie, ale chyba Selma miała rację.

Von Trier ma wiele fobii. Dominującą jest silne poczucie kobiecości, kiedyś powiedział, że czuje się kobietą. Stąd ta wrażliwość. I stąd kobiety w większości jego filmów. Lars uważa, że kobiety grając w filmie nie boją się iść na całość i dają z siebie wszystko. Ale nie jest im łatwo. Na planie Von Trier krzyczy i doprowadza aktorki do łez, ale efekt zawsze zostaje osiągnięty. Sam Von Trier uważa, że jego kino jest uniwersalne, podobnie jak książki Kafki, to mogło wydarzyć się wszędzie, a bohaterem mógł być każdy, tak zwany everyman. Jedno jest pewne, zarówno "Tańcząc...", jak i reszta obrazów Larsa bardziej przypomina teatr niż film. Von Trier świadomie rezygnuje ze scenografii, a aktorom daje tylko kilka rekwizytów ("Manderlay"), nic więc dziwnego, że efekt jest zawsze piorunujący. Niektórzy mówią, iż Lars robi filmy eksperymentalne, o których lepiej dyskutować niż oglądać, czemu reżyser zawsze stanowczo zaprzecza ("Nie robię eksperymentów, robię filmy!"). W "Tańcząc w ciemnościach" ważną rolę odgrywa pasja Selmy. Kobieta fascynuje się musicalami, jak sama mówi- w Ameryce tylko musicale są dobre. I za każdym razem gdy dopada ją agonia odnajduje radość i spokój w musicalach, przenosi się do innego, wyidealizowanego świata młodzieńczych marzeń. Tam zapomina o tym, że jest prawie ślepa, że ma chore dziecko i jest daleko od domu. W więzieniu, czekając na śmierć zapomina o bólu wyobrażając sobie siebie jako bohaterkę kolejnego musicalu. Bjork bardzo identyfikuje się ze swoją bohaterką, nic dziwnego, w końcu sama skomponowała i wykonała piosenki Selmy ( znakomity album "Selmasongs"). Również wplatanie musicali do filmu sprawia, że staje się on oryginalny. Nakręcone ciekawą kamerą motywy tańca i śpiewu sprawiają wrażenie idealnego świata, tak bardzo obcego Selmie. O to właśnie Von Trierowi chodziło, stworzyć obraz ułudnej tolerancji i szczęścia w Wielkim Państwie lat '60. I może rzeczywiście o filmach Von Triera można dyskutować, jednak jeszcze większą przyjemność sprawia oglądanie efektu końcowego, jakim jest zawsze zadziwiający obraz. Eklektyczny Lars po nakręceniu "Manderlay' robi sobie przerwę. Jak sam twierdzi teraz chce nakręcić komedię według zasad Dogmy (dla przypomnienia- której to zasady sam wymyślił.) Ma być głupia i całkiem apolityczna (jak większość komedii, nie tylko polskich). Cóż, zostaje nam czekać na kolejne dzieło mistrza. Wydaje mi się, iż wbrew jego zapewnień i tak będzie inteligentnie. Jak zawsze.


autor / źródło: Marta Rużyłowicz
KRZYK głos wolności
dodano: 2007-04-13 przeczytano: 2928 razy.



Zobacz podobne:

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet