www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w piątek, 19 kwietnia 2024, w 110 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Adolfa, Tymona, Pafnucego.
Kwietniowe przysłowia: Święty Izydor wołkami orze, a kto go poprosi - to mu dopomoże. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




Bond po polsku, czyli Komisarz Blond i Oko Sprawiedliwości w Zamościu

To fajna, zabawna komedia, a właściwie polski pastisz filmów szpiegowskich. "Komisarz Blond i Oko Sprawiedliwości", jedyny seans w Zamościu, pokazano w Centrum Kultury Filmowej "Stylowy" z udziałem aktorów Mariusza Pujszo i Marka Włodarczyka oraz Pawła Wolfa - kierownika produkcji (3.09.).

Zanim mogliśmy obejrzeć film, jak mówią niektórzy, ewenement w polskim kinie, o wrażenia z produkcji zapytaliśmy Mariusza Pujszo, współscenarzystę, współproducenta i odtwórcę roli tytułowej. Za rzecz zrozumiałą uznał pokazanie filmu w Zamościu, tak jak to robił ze swoimi poprzednimi produkcjami. Dodajmy, że w filmie wystąpił Leonard Marczuk (znany jako Lolek) ze swoim zespołem oraz Dominika Ponahajba



- Film jest filmem gatunkowym, już dawno nie było w Polsce tego typu filmów - komedia szpiegowska, bardzo specyficzna. Jest grupa widzów, która ten styl filmów lubi, jest grupa, która nie lubi. Zobaczymy po państwa reakcjach jak jest w Zamościu. Bardzo fajnie współpracowało się z pewnymi osobami z Zamościa, bo nie wyobrażam sobie, żeby w mojej produkcji nie było Lolka. Bardzo fajny epizod zagrała cała grupa u boku Dziędziela. Jest również w epizodzie Dominika - powiedział Mariusz Pujszo.

Na co dzień przyjaciele od lat, na ekranie raczej po obu stronach barykady. - Zobaczycie państwo dlaczego nie lubimy się w filmie, ale kto się lubi ten się czubi. W sumie wyszło to raczej na plus. Mamy wspólne projekty na przyszłość, zobaczymy jak to się rozwinie. Zapraszam na film w trochę innym gatunku utrzymanej komedii - o swoim udziale w filmie mówił Marek Włodarczyk.

Jaki jest główny bohater filmu? Chce pomagać innym, kocha zwierzęta, przede wszystkim pieski i króliki - co dobrze świadczy o jego osobowości. A poza tym, chociaż to komisarz policji, jest kompletną życiową fajtłapą. Dla Mariusza Pujszo była to ciekawa postać do zagrania. Na planie - jak objaśnia Pujszo - staraliśmy się dużo improwizować, wymyślaliśmy różne gagi, sceny, które w jakiejś mierze były akceptowane przez reżysera, ale nie robiliśmy wygłupów, żartów. Staraliśmy się podejść do tego poważnie i profesjonalnie, bo komedię łatwo zepsuć w ten sposób, że ludzie bardziej się bawią na planie niż widzowie na widowni.

Mariuszowi Pujszo bardzo zależało aby ten film powstał. Scenariusz czekał jednak na realizację jedenaście lat. Podobnie było ze scenariuszem dobrze przyjętego filmu "Królowie życia", który nakręcił we Francji. - No tak jest, niestety. Chyba szczęśliwa jest ta jedenastka, ale mam tyle scenariuszy, które napisałem 11 lat temu, także mam co robić - rekapitulował wszechstronny "filmowo" Pujszo. Ma też nadzieję, że ten film się spodoba.

Leonard Marczuk swój udział w "Komisarzu Blond i Oku Sprawiedliwości" uznał za wielką przygodę.

- Ja nie jestem aktorem tylko amatorem, który kocha film i kocha Pujszo. A jak się Pujsza kocha to zawsze coś się znajdzie do zagrania. Już dzisiaj powiedział, że ma dla mnie ciekawą historię - autentycznie cieszył się popularny, nie tylko u nas, Lolek. Jak powiedział, nie trzeba się przyzwyczajać do Mariusza, tylko słuchać i patrzeć jakie będą wydarzenia na planie. Za zaszczyt poczytuje sobie poznanie Anny Dereszowskiej oraz Mariana Dziędziela i bardzo sobie ceni współpracę ze znakomitym aktorem. Lolek dodał, że ta fascynacja kinem to dla niego wielka frajda i ma już kolejne propozycje filmowe. Dlaczego tak się dzieje? Jak ktoś popatrzy na moją mordę to wystarczy. Ja się nie przygotowuję do zagrania sceny. Po prostu trzeba mieć pomysł na siebie. Wiele rzeczy nauczyłem się od wspaniałego aktora amatora Jana Himilsbacha - wyjaśnił Leonard Marczuk vel Lolek.



- Z Mariuszem współpracujemy dosyć długo, to nie tylko ta produkcja. To pierwsza praca przy filmie ale mieliśmy dużo wspólnych tematów w przeszłości. Ta współpraca zawsze nam się udaje. Tutaj jesteśmy konkurentami, jakieś takie niesnaski miedzy nami były pożądane bo tego wymagał scenariusz, ale mimo to przyjaźń się zachowała i współpracujemy dalej - mówił przed filmem Marek Włodarczyk, któremu role komisarzy nie są obce.

Tym razem Włodarczyk awansował na nadinspektora Mścisława Kolskiego i jest to rola, która jest w opozycji do głównego bohatera, czyli komisarza Blonda, z którym nadinspektor policji ma same kłopoty. - Jakie są konsekwencje działania mojego podwładnego - to zobaczymy. Mamy pozytywne recenzje, z czego się cieszę - opowiadał Marek Włodarczyk, który ostatnio pracuje znowu w Niemczech, gdzie zrobił w tym roku dwa filmy i czeka go kolejna produkcja już w listopadzie. W Polsce są role w "Komisarzu Alexie" i "Prawie Agaty". O kolejnym dużym projekcie na razie nie chce mówić aktor, żeby nie zapeszyć.

A jaki jest film "Komisarz Blond i Oko Sprawiedliwości"? Całość całkiem niezła. Nie ma się czego wstydzić jeśli chodzi o poziom gry aktorskiej i realizację. Film się może podobać choć mamy tu sporo pomysłów zapożyczonych ale rozegranych w zgrabny i czasem nowy sposób. "Trzy w jednym" umiejętnie łączy tytułowy komisarz Blond (Mariusz Pujszo), ma "coś" z cech Jamesa Bonda, inspektora Clouseau i Sherlocka Holmesa. Fajtłapa szczęściarz - taki jest komisarz Blond i sądzę, że taki wymiar postaci nakreślono dla niego. Ma jednak cechę wyjątkową - obdarzony jest genialnym węchem. To atrybut nie do przecenienia.

Obsada doborowa, nie można narzekać, a znani aktorzy pokazują swoje odmienne oblicze, wybitnie komediowe, bo tak naprawdę tu nic nie ma na serio. W zasadzie nic nie można wziąć na serio, tylko bawić się wraz z rozwojem wypadków i wspierać komisarza Jana Blonda w poszukiwaniu tajemniczego Oka Sprawiedliwości, kiedy na terenie naszego kraju odbywa się pojedynek szpiegów. A nie jest łatwo komisarzowi Jankowi bo agenci wywiadów depczą mu ciągle po piętach, a on zalicza kolejne wpadki, które szczęśliwym zbiegiem okoliczności czynią z niego ulubieńca Ministra Spraw Wewnętrznych. A ponad to - Polska policja zatriumfuje w tej rozgrywce. Przyznam, że zaskoczyło mnie jednak zakończenie filmu, czyli jest tak, jak powinno być w dobrym filmie.

Podsumowując - dobra zabawa, zrobiona z rozmachem w konwencji kryminalno-szpiegowskiej, z dystansem do polskiej rzeczywistości. To 90 minut niewymuszonej rozrywki, o co w naszej rodzimej produkcji filmowej wcale nie tak łatwo. Poza tym - krew nie leje się tu hektolitrami, nie ma trupów, nie ma przerysowanego erotyzmu i nikt nie rzuca "mięsem". Na tym filmie mogą się bawić zarówno starsi jak i dzieci. Polecam, nie tylko miłośnikom komedii szpiegowskich.

Film wszedł na ekrany kin 31 sierpnia 2012. Dystrybutorem komedii "Komisarz Blond i Oko Sprawiedliwości" jest Kino Świat/Spinka Film Studio. Polska 2012. Reż. Paweł Czarzasty. Aktorzy: Mariusz Pujszo, Marek Włodarczyk, Anna Dereszowska, Marian Dziędziel, Paweł Deląg, Piotr Grabowski, Edward Lubaszenko, Piotr Zelt. Film kręcony był w Warszawie, w Giżycku, Mrągowie, Kętrzynie, w miejscowości Ryn oraz na lotnisku w Góraszce k. Warszawy (Polska).


autor / źródło: Teresa Madej
dodano: 2012-09-04 przeczytano: 5914 razy.












- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet