Rozmowa z Bożeną Gałczyńską-Szurek autorką powieści "Monachos"

Przy okazji wydania książki "Monachos" Bożeny Gałczyńskiej-Szurek, poprosiliśmy jej autorkę o krótką rozmowę.

- Wydanie Pani najnowszej książki zbiega się z rozpoczęciem wakacji, czy jest to książka na wakacje? Czy było to zamierzone czy tylko zbieg okoliczności?

- Książka faktycznie jest promowana jako powieść, która pachnie wakacjami, oliwkami i Grecją. To oczywiste, że powieść w temacie greckim, kojarzy się z wakacjami. W istocie "Monachos" jest, moim zdaniem, odpowiedni jako lektura na każdą porę roku, a pojawienie się tej książki na rynku właśnie teraz, to przypadek.

- Zapowiedź powieści była już praktycznie dwa lata temu. Już wtedy mówiła Pani, że książka jest napisana, dlaczego jej wydanie zajęło tyle czasu?

- Zarys książki faktycznie był już dość dawno, jednak wymagała ona wielu poprawek. Po konfrontacji z rzeczywistością, po wyprawie dwa lata temu na Półwysep Chalcydycki, wiele opisów musiałam opracować od nowa. Przywiozłam też z Grecji nowe, ciekawe materiały na temat Teokratycznego Państwa Mnichów, które postanowiłam włączyć do "Monachosa". To wszystko opóźniło poszukiwanie wydawcy dla tej powieści.

- Czy książka nawiązuje do poprzedniej ("Tajemnice greckiej Madonny"), czy jest jej kontynuacją? 

- W "Monachosie" opisuję zupełnie inny region geograficzny Grecji niż w poprzedniej powieści, a opisy, które stworzyłam, są wręcz przewodnikowe. Można te miejsca (ale też sklepy, hotele, restauracje) odnaleźć, zobaczyć i porównać z opisami w książce. W tym sensie nie nawiązuję do "Tajemnic Greckiej Madonny", której akcja, jak wiadomo, toczyła się na fikcyjnej, nieistniejącej wyspie Toros. Wspólnym mianownikiem dla obu powieści jest jednak Grecja. Tematyka sensacyjna i bohaterka też są wspólne dla obu książek.

- Czy jest to książka bardziej o Grecji, czy raczej przeważa wątek kryminalny lub może miłosny?

- Wszystkie trzy elementy, które Pan wymienił są w tej książce ważne. Usiłowałam je zrównoważyć, a czy mi się udało? Nie wiem.

- Wspomniała Pani o bohaterce obu książek. Czy jest to postać fikcyjna, czy może jest czyimś odzwierciedleniem?

- Bohaterka moich książek jest postacią zmyśloną.

- Co Panią zainspirowało do osadzenia tematu powieści  akurat w Republice Mnichów. Czy fabułę układała Pani pod jakieś prawdziwe wydarzenia i miejsca, czy jest całkowicie wymyślona?

- Republika Mnichów Świętej Góry Athos jest bardzo inspirującym tematem dla każdego, kto się z nią, choć raz, zetknął. To niedostępne miejsce budzi ciekawość wielu ludzi na świecie. W dodatku kobiety nie mają tam wstępu pod karą więzienia, a ja jestem bardzo przekorna..... Wydarzenia zawarte w powieści są w pełni zmyślone, ale osadzone w autentycznych realiach i istniejących w rzeczywistości miejscach. Dodatkowo opisuję w "Monachosie" sporo prawdziwych wydarzeń z historii Grecji. Przemycam też ciekawostki na temat tego kraju i jego mieszkańców.

- Czy planuje Pani kolejne powieści, i czy - jeśli powstaną - również zostaną osadzone w Grecji?

- Kolejna powieść, nad którą pracuję, jest osadzona w zupełnie innych realiach. Jej akcja toczy się w pewnym pięknym i bardzo starym mieście na wschodzie Polski...... Bohaterka ujawni w niej swojego męża, Greka. Polska i nasze zwyczaje oglądane oczyma cudzoziemca mają wprowadzić do powieści element humorystyczny i zapewnić czytelnikowi mimo wszystko odrobinę greckiego klimatu. Opisywanie rodzimych klimatów uważam jednak za wielkie wyzwanie, dlatego praca nad powieścią potrwa raczej dość długo.

- Pani pierwsza powieść spotkała się z dobrym przyjęciem. Proszę powiedzieć, czy zwraca pani uwagę na opinie czytelników, i czy korzystała pani z ich uwag przy pisaniu drugiej powieści?

- Piszę swoje książki, bo uwielbiam tworzyć powieściowe fabuły. Oczywiście jak każdy twórca chciałabym, by się podobały czytelnikom. Nie staram się im jednak przypodobać, jeśli o to Pan pyta. Wiem bardzo dobrze, że artysta, a szczególnie twórca, musi być w tym co robi przede wszystkim szczery i wierny sobie.

- Na zakończenie proszę w kilku zdaniach zachęcić czytelników do przeczytania swojej nowej książki?

- Kto czyta, podobno żyje wiele razy. Zapraszam Państwa do przeczytania "Monachosa" i "kolejnego powielenia swojego życia" w prastarej krainie pełnej słońca i kwiatów. Zapraszam do prześledzenia kolejnej zagadki kryminalnej. Obiecuję też chwilę zadumy nad wzruszającą historią pewnej rodziny i pewnej miłości.

Zobacz podobne:
     "Cierpkie winogrona" - premiera w zamojskim Empiku / 2017-05-24
     Zamościanka na Narodowym / 2017-05-12
     Wieczność bez ciebie Bożeny Gałczyńskiej -Szurek; wznowienie opowieści o Zamościu i miłości, która zwyciężyła czas / 2017-04-24
     Czytanie jest trendy- Bożena Gałczyńska-Szurek spotkała się z czytelnikami w Matrasie / 2015-05-03
     Bożena Gałczyńska-Szurek w Matrasie / 2015-04-18
     Bożeny Gałczyńskej-Szurek przygoda z literaturą / 2015-03-01
     Spotkanie z autorką zamojskiego kryminału / 2015-02-17
     Komedia kryminalna Bożeny Gałczyńskiej-Szurek na deskach krakowskiego teatru / 2015-02-16
     "Wieczność bez ciebie" - nowa książka Bożeny Gałczyńskiej-Szurek z Zamościem w tle / 2014-09-08
     "Monachos" i Bożena Gałczyńska-Szurek na targach książki w Krakowie / 2013-11-03
     "Monachos"- książka pachnąca oliwkami już w sprzedaży / 2013-07-08
     "Monachos" - grecki kryminał Bożeny Gałczyńskiej-Szurek / 2013-06-20
     Greckie Cyklady zimową porą / 2012-02-09
     Grecja dawniej i dziś- w cieniu pomników historii / 2010-09-30
     Makrigialos, nasze polsko-greckie wakacje / 2010-09-09
     Grecja według Bożeny Szurek cz.2 / 2009-09-10
     Grecja według Bożeny Szurek cz.1 / 2009-09-10
     Grechutowe wspominki Bożeny Szurek cz.1 / 2007-09-01
     Prześliczna wiolonczelistka - rozmowa z Bożeną Szurek / 2007-07-08

Warto przeczytać:

[do góry]