www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 25 kwietnia 2024, w 116 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Marka, Jarosława, Erwiny, Kaliksta.
Kwietniowe przysłowia: Jeśli pszczoły w kwietniu nie latają, to długie chłody zapowiadają. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




O zawsze młodym "Mazowszu" opowiada zamościanin Michał Haber

Zaczynał jako tancerz ZPiT "Zamojszczyzna". Po przetarciu szlaków przez Monikę Hildebrand dostał się do PZLPiT "Mazowsze" im. Tadeusza Sygietyńskiego. Jako specjalista ds. promocji "Mazowsza" towarzyszył Zespołowi podczas koncertu na 12. MFF "Eurofolk", na Rynku Wielkim w Zamościu.

Historyczny dla zamościan występ odbył się w ramach jubileuszu 65-lecia "Mazowsza". Cudnej urody koncert był nam bliski, bowiem w Zespole tańczy dwójka zamościan - Katarzyna Haber i Tomasz Milczuk oraz pochodzący z naszego regionu - Piotr Borek. Tuż po znakomitym koncercie rozmawiam z Michałem Haberem (ur. 1977) o fenomenie "Mazowsza".

Teresa Madej - Ja rozumiem, że jak się tańczy 65 lat - to się tańczy po mistrzowsku?

Michał Haber - Oczywiście. Jak było widać to jest młodość i energia. To nie jest tak, że wszyscy mamy 65 lat. Aktualnie średnia wieku tancerzy "Mazowsza" to ok. 26 - 28 lat, co widać i słychać. Zamość jest nam o tyle bliski, że tutaj bardzo często zatrzymywała się pani Mira Zimińska-Sygietyńska w trakcie podróży do Lwowa. Znała także Namysłowskiego. Poza tym nasz kompozytor, który pomagał Tadeuszowi Sygietyńskiemu przy zbieraniu pierwszych zapisów nutowych - Mieczysław Piwkowski - pochodził z Tomaszowa Lubelskiego. Swego czasu w Zespole tańczyło sześciu artystów z Zamojskiego Domu Kultury. Nasza kultura działała tutaj na tyle dobrze, że zasilała kadrę "Mazowsza". Gdyby nie te ludowe zespoły amatorskie, nie tylko zamojskie, ale w ogóle - to nie byłoby może Zespołu. To jeden z filarów "Mazowsza", bo tak normalnie to są artyści po szkołach muzycznych, po szkołach baletowych, po studiach wokalnych. To są nasze główne siły. Natomiast są w Zespole ludzie z pasji do folkloru, którzy wyrośli z zespołów amatorskich i u nas też potrafią się odnaleźć.

Teresa Madej - To Zespół elitarny. Zapewne stanowią o tym kryteria doboru tancerzy. Wybrani są najlepsi z najlepszych?

Michał Haber - Dzisiaj jeden z widzów stwierdził w rozmowie ze mną, że to chyba ten pierwszy, młody garnitur "Mazowsza". Odpowiedziałem, że nie ma innego, to jest jeden, jedyny skład, który koncertuje. Owszem, w przeszłości był taki okres, kiedy w Zespole było więcej starszych osób, aktualnie jest ich mniej. Najstarszy z baletu, który dzisiaj skakał przez nogę, ma ponad 50 lat. Sprawność to jest podstawa pracy w Zespole. To są kryteria, które w pewnym okresie życia artystę dyskwalifikują, bo widz nie za to płaci, nie tego oczekuje, a scena ma swoje prawa. "Mazowsze" zawsze jest młode i zawsze będzie młode - pomimo tych 65. lat.

Teresa Madej - A co w planach wiecznie młodego "Mazowsza"?

Michał Haber - Przygotowujemy się do premiery zaplanowanej na październik. To duże wyzwanie. Będzie to najstarsza i pierwsza polska opera Wojciecha Bogusławskiego "Krakowiacy i górale". Zaprosiliśmy do współpracy Andrzeja Strzeleckiego, który ją reżyseruje. W listopadzie mamy koncert jubileuszowy - główne obchody, a do przedsięwzięcia zaprosiliśmy Irenę Santor, naszą pierwszą solistkę, która śpiewała "Ej, przeleciał ptaszek". W listopadzie będziemy realizować nową płytę z kolędami . Poza tym będzie płyta CD i DVD z pieśniami polskimi - Moniuszki i Chopina - troszkę patriotyczna. Mamy dużo pomysłów, nową dyrekcję, nową artystyczną kadrę i dużo planów.

Teresa Madej - Ale zanim tancerze pojawią się na scenie to...

Michał Haber - Praca artysty polega na tym, że przychodzi codziennie - tak jak do pracy za biurkiem, tylko - myślę - do bardziej twórczej. To jest ciężka praca od godziny 10-tej do 16-17-tej. Codziennie trzeba być w kondycji, w formie. To nie jest tak, że się spotykamy raz na jakiś czas i spontanicznie wychodzimy na scenę. To jest ćwiczenie repertuaru, nowych rzeczy, coś odświeżamy, czasem trzeba poprawić, kostium zszyć. Tu ciągle jest praca, to jest machina, która nie może się zatrzymać.

Teresa Madej - Niezły reżim, ale za to rewelacyjne efekty.

Michał Haber - Na zasłużony urlop wszyscy idziemy w sierpniu, po "Woodstocku", bo w tym roku występujemy u Jurka Owsiaka. To będzie wydarzenie eksperymentalne, bo młodzież chyba nie jest przygotowana na to, co zobaczy, ale wiemy też z doświadczenia dyrektora, który wystawiał na "Woodstocku" operetkę "Wesoła wdówka", że przyjęcie było niesamowite. Mamy nadzieję, że przynajmniej im dorównamy zaskoczeniem.

Teresa Madej - Podbijacie/zdobywacie nowe rynki odbiorców?

Michał Haber - Tak, chcemy dotrzeć też do nowych widzów - bo my będziemy żyć następne 65 lat i na pewno dłużej - więc musimy tych widzów poszukiwać ciągle. Nie może być tak, że przychodzą tylko dziadkowie. Owszem - dzisiaj byli na koncercie dziadkowie mojej żony. My chcemy młodych, bo oni muszą korzenie czuć, muszą wiedzieć z czym nasza muzyka polska, folklor się wiąże, jak to brzmi, jak to widać, jak to słychać . To jest bardzo istotne dla młodych ludzi, zwłaszcza, że szkoły nie dają takiej wiedzy na ten temat, jak kiedyś. Owszem, pojawiają się "Kukułeczki" w śpiewnikach szkolnych, ale muzyki, to mało kto uczy w szkole.

Teresa Madej - Pamięta pan swoje przyjęcie do "Mazowsza"? Jak się państwo dostaliście - pan i żona Katarzyna? (absolwenci I Liceum Ogólnokształcącego w Zamościu - przyp. autora).

Michał Haber - Byłem w Zespole "Zamojszczyzna", uczyłem się w szkole muzycznej. Pamiętam, że sąsiadka Monika Hildebrand, wtedy Modrecka, zrobiła pierwszy krok. Pojechała na przesłuchania, a potem to już poszła lawina. Pojechałem ja z żoną, wcześniej Tomek Milczuk, Andrzej Zagdański, Damaczewska - to był taki trzon. Potem był jeszcze Artur Machała, Tomek Adamczyk - oni wszyscy są z okolic ośrodków kultury tutaj działających. Nasz folklor prężnie działa w Zamościu.

Teresa Madej - Co było sprawdzanie podczas przesłuchania do "Mazowsza"?

Michał Haber - Przede wszystkim trzeba było umieć śpiewać i tańczyć. Trzeba było dobrze wyglądać, nie bać się stresu na scenie i przede wszystkim to kochać, bo inaczej się nie da tego robić.

Teresa Madej - Jakie uczucia towarzyszyły panu podczas koncertu "Mazowsza" w Zamościu?

Michał Haber - Jestem wzruszony, bo jak mówiła pani Jola - przygotowywali się do tego 12 lat, nie zawsze terminy i pieniądze pozwalały na to, aby to zorganizować. W tym roku, dzięki dyrektorowi, udało się znaleźć środki żeby wystąpić na Rynku Wielkim w Zamościu. Dla mnie jest to o tyle wzruszające, że na tym Rynku się wychowałem. Dzisiaj było tu kilka tysięcy ludzi. Przyjęcie nas było niesamowite. Mam nadzieję, że tutaj wrócimy.

Teresa Madej - Zapytam o pana karierę w "Mazowszu".

Michał Haber - Od kilku lat bardziej zajmuję się promocją Zespołu. Nie ukrywam, że sercem jestem cały czas na scenie, bo tego nie da się pozbyć.

Teresa Madej - Gratuluję i dziękuję.

Michał Haber - Dziękuję i do zobaczenia.


autor / źródło: Teresa Madej
dodano: 2013-07-22 przeczytano: 4797 razy.



Zobacz podobne:
     12. Eurofolk: Mazowsze na zamojskim Rynku Wielkim / 2013-07-18

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet