www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w czwartek, 25 kwietnia 2024, w 116 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Marka, Jarosława, Erwiny, Kaliksta.
Kwietniowe przysłowia: Sprzyja nam rok, gdy kwiecień wilgotny, nie bardzo słotny. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Kultura


- - - - POLECAMY - - - -




12. Eurofolk: Tancerze Afrodyty, wojownicy z gór i ogniste hołupce

Tancerze z Cypru zachwycali ryzykownymi tańcami z sierpami. Młodziutcy tancerze z dalekiej Gruzji swoim tańcem pokazali wojowniczą stronę ich życia. Zespół z Łucka porwał widzów żywiołowymi tańcami z hołubcami. Zespoły wystąpiły na 12. edycji MFF "Eurofolk - Zamość 2013".

Cypryjska woltyżerka sierpem

Zespół Lapta Belediyesi Halk Danslari Toplulugu z Girne przywiózł do Zamościa dawną cypryjską kulturę wierząc, że powszechne braterstwo i pokój można osiągnąć jedynie poprzez uniwersalny język ludowej muzyki i tańca. Girne należało do imperium perskiego, było częścią państwa rzymskiego, broniło Cypru przed arabskimi piratami. W XII w. należało do Ryszarda Lwie Serce. Potem były tu rządy weneckie, wreszcie ulegli Turkom. Girne wraz z Cyprem znajdowało się też pod panowaniem brytyjskim. W 1960 r. Cypr stał się niepodległy. W 1974 doszło na Cyprze do inwazji wojsk tureckich. Od 1 maja 2004 - Cypr stał się członkiem UE, a w 2008 r. wszedł do strefy euro.



Ruchliwe miasto portowe Girne (grecka Kyrenia) znajduje się na północnym wybrzeżu Cypru Północnego i jest jednym z najpiękniejszych miasteczek północnej części kraju. Portowy zamek i fragmenty średniowiecznych murów tworzą harmonijny, zabytkowy zespół. Tak jak w Zamościu, spacer wąskimi zaułkami idyllicznego Starego Miasta jest cudownym przeżyciem. A do tego, w pobliżu, na wybrzeżu Morza Śródziemnego, według legendy, narodziła się z morskiej piany Afrodyta.



Ludowy Zespół Taneczny został utworzony w 2008 r. przez Urząd Miasta Lapitos (ok. 6 tys. mieszk.), dystryktu Kyrenia. Celem zespołu jest propagowanie dawnej cypryjskiej kultury, dzielenie się pięknem kultury z innymi narodami. Zespół składa się z grupy dziecięcej i młodzieżowej. Liczy ok. 60 tancerzy, 5 muzyków i 3 nauczycieli. Repertuar zespołu to dawne cypryjskie tańce i pieśni. Do tańca muzycy przygrywają na: gitarze, darbuku (bęben kielichowy), skrzypcach, akordeonie i cumbusie (instrument strunowy). Zespół wystąpił podczas tureckich festiwali Fomed Big Ankara Festival i Fomget Istanbul Cultural Meeting oraz na festiwalu Osmangazi w Macedonii. Kierownikiem Zespołu jest Ahmet Tayyareci, a choreografami Emine Aktug (prawnik/sędzia) i nauczyciel - Arda Nasiboglu.



- Nazwa Zespołu, finansowanego przez Miasto, nawiązuje do pięknego Starego Miasta, które w IX w. - po zaatakowaniu przez piratów - zostało przeniesione na wyższe wzniesienie. W tańcach pokazujemy charakterystyczne dla naszego folkloru obrzędy weselne, np. taniec ze szklankami napełnionymi wodą (w tradycji wódką) na głowach tancerzy. Jest w tym radość, zabawa i miłość do tańca. Legenda związana z regionem mówi, że dawno temu, dwóch chłopców walczyło na miecze o względy pięknej dziewczyny. Podczas walki jeden z nich zapadł się w ruchome piaski i na powierzchni pozostała jego rozłożona dłoń. Dzisiaj to łańcuch górski noszący nazwę "Pięciu palców". Inny rodzaj tańców to tańce z sierpami. Żonglerka nimi jest dużym wyzwaniem - opowiada Arda Nasiboglu.



Cypryjscy tancerze noszą bogate stroje odwzorowane na podstawie archiwaliów. Dziewczęta dodatkowo ozdoby, które w oryginale wykonane były ze złota. Dziś kostiumy ludowe używane są tylko na scenie. Członkowie Zespołu to studenci i uczniowie. Próby mają raz w tygodniu, dwa razy - gdy planują festiwal i koncert. W Polsce są po raz trzeci. Ich zdaniem - Polska to jeden z najlepszych i piękniejszych krajów Europy Wschodniej. Jak zauważają - nasza woda do picia ma zupełnie inny smak niż na Cyprze. Łączą nas pierogi - na Cyprze nadzienie jest z sera, u nas - sera i ziemniaków. Wizytą w Zamościu są zachwyceni. Poza tym - są jak przyjaciele - uzupełnia pilotka Sylwia Kruk.

Tańce na palcach gruzińskich wojowników

Zespół Momavali (Przyszłość), uczestnik 12 Eurofolku, przyjechał z Gruzji - pięknego i dumnego kraju, położonego u stóp Kaukazu. Majestat gór, ukwiecone doliny, kilkanaście wieków historii i wspaniała kultura czynią Gruzję niezwykle atrakcyjnym turystycznie zakątkiem świata. Burzliwa historia tych ziem, liczne wojny na przestrzeni wieków, różnorodność narodowości zamieszkujących ten kraj powodują, że w kulturze materialnej i sztuce gruzińskiej mieszają się wpływy zarówno perskie i arabskie, tureckie i tatarskie. Egzotyczna i barwna przyroda, liczne zabytki, prastara kultura oraz oryginalny folklor to tylko niektóre z bogatych walorów tego kraju. Przybysze mogą liczyć na niezwykłą gościnność Gruzinów. Nikogo nie darzą jednak większym uczuciem od... Polaków.



Zespół pochodzi ze stolicy kraju - Tbilisi ("tbili" - ciepły). Jedna z legend mówi, że miejsce pod miasto wybrał (sparzony ukropem gorących źródeł) w V w., polujący na bażanta sokół króla Wachtanga Gorgasali. Odtąd Tbilisi, jako stolica państwa i ważny punkt strategiczny, było w ciągu całej swej historii celem najazdów różnych ludów i państw ościennych. Dlatego lata pokoju i stabilnego rozwoju przeplatają się w jego historii z latami wojen, najazdów i zniszczeń. Pomimo burzliwej historii malownicze starówki miast mają się dobrze, podobnie jak oryginalne świątynie chrześcijańskie liczące ponad 1000 lat, antyczne twierdze, monumentalne miasta skalne.



Gruziński Zespół taneczny został założony w 1991 r. przez stowarzyszenie Erisioni. Jego działalność skupia się wokół propagowania gruzińskich tańców i pieśni ludowych wśród dzieci. Zespół występował już w wielu krajach Europy Zachodniej, Syrii, Jordanii, Rosji i Polsce, zdobywając liczne nagrody i wyróżnienia. Wielu tancerzy zespołu dołączyło do zawodowych zespołów tanecznych i baletowych. Dla zdrowia i ładnej postawy - rodzice bardzo chętnie zapisują dzieci do zespołów folklorystycznych i finansują je. Młodziutkim tancerzom opłacili podróż do Zamościa. Gruzini lubią taniec i śpiew, więc podstawowe kroki znają wszyscy. W repertuarze Zespołu tańce: qartuli, svanuli, acharuli, mtiuluri, kazbeguri, rachuli, osetian oraz khorumi. Kapela gra na unikalnych instrumentach: doli i garmoni. Kierownikiem jest Demur Surmava. Choreografami: Zaal i Maia Chumburidze, byli soliści GPZT ERISIONI.



Jak mówi choreograf - Ekaterine Abashidze - wysoki stopień trudności kroków tanecznych odróżnia folklor gruziński od innych. Do Zamościa przyjechała grupa dziecięca i układy choreograficzne są łatwiejsze. Gdyby przyjechała grupa dorosłych - na scenie były "ogień". Tańce są zróżnicowane w zależności od regionu. Pochodzący z górskich regionów taniec svanuli to bardzo trudny taniec tańczony przez chłopców na zagiętych palcach, w przystosowanych do tego butach. Niezbędny jest groźny wyraz twarzy i okrzyki. To bardzo popisowe tańce i nawiązują do głębokiej tradycji.



W gruzińskiej tradycji chłopiec w tańcu nie mógł dotykać kobiety. Owszem walczy o nią, ale ona jest niedostępna i nie dotykalna. To także prezentują w swoich tańcach, nie łącząc się w pary. Mężczyzna musi być groźny, wojowniczy, a kobieta - delikatna i pełna gracji. Solo dziewczęta także tańczą na zagiętych palcach. Kostiumy tancerzy zostały wiernie odwzorowane. To kostiumy regionu górskiego. Sunie tancerek szczelnie je okrywają, nie może być widać bucików. Poza tym - kobieta powinna płynąć nad sceną - tłumaczy opowieść Ekateriny - Joanna Marchwiana. Zamość bardzo podobał się Gruzinom. Oni z równą estymą jak my w Zamościu - pielęgnują zabytki i legendy. Otóż w ubiegłym stuleciu mężczyzna nie mógł dotykać kobiety. Kiedy chciał ją zdobyć, musiał ją wykraść z jej domu przy pomocy kolegów i dużego ubrania dla niej, aby jej nie dotykać. Kiedy rodzina odzyskała córkę przed nocą, uznawano, że nie została znieważona.
Ach, ta tradycja.

Ogniste wołyńskie hołubce

Ogromny aplauz festiwalowej publiczności zyskał Amatorski Zespół Tańca Ludowego "Wołynianka" z Łucka. Leżące nad Styrem miasto jest jednym z najstarszych miast na Wołyniu. Należało do księstwa włodzimierskiego, Litwinów i Jaćwingów. W XIV w. rządził tu książę Giedymin, a jego potomkowie wznieśli Zamek Dolny i Górny. W 1364 król Kazimierz Wielki ufundował biskupstwo wołyńskie z siedzibą biskupa najpierw we Włodzimierzu, potem w Łucku. W czasach Rzeczypospolitej Obojga Narodów i II Rzeczypospolitej Łuck był stolicą województwa wołyńskiego. Po wybuchu II wojny światowej był siedzibą Rządu RP.



Po 17 września 1939 Łuck został zaanektowany przez ZSRR jako część Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Tysiące Polaków zostało wysiedlonych na Syberię, po 1945 r. Polaków przymusowo wysiedlono z Kresów Wschodnich. Od 1991 Łuck znajduje się w granicach niepodległej Ukrainy jako siedziba władz obwodu wołyńskiego. Atrakcją miasta są m. in.: zamek Lubarta, Katedra św. Piotra i św. Pawła, Muzeum Ikony Wołyńskiej oraz cerkiew - jedna z najstarszych świątyń Wołynia. Łuck od zarania był miastem wielokulturowym.



Zespół "Wołynianka" kultywuje tradycje wołyńskiego i poleskiego folkloru. W 1960 roku za wysokie walory artystyczne zespołowi, jako jednemu z pierwszych na Wołyniu, nadano tytuł ludowy. Unikalny repertuar zespołu charakteryzuje wszechstronność ukraińskiego folkloru. Na jego repertuar składają się ukraińskie tańce i pieśni ludowe oraz tańce regionu wołyńskiego: hupaly, kruzalo, perehonia, hopak, vinochok, kadryle oraz inne. Od 1964 r. zespołowi akompaniuje kapela ludowa grająca na takich instrumentach jak: kozabas, buhay, sopilka (fistula), nay oraz volynka (dudy). Zespół należy do ukraińskiej sekcji CIOFF, przyjęty w Strzegomiu w 1986 r. jako "Wołynianeczki". Reprezentował ukraińską kulturę ludową na wielu międzynarodowych festiwalach. W Polsce gościli kilkakrotnie. Od 13 lat, współorganizuje Poleskie Lato z Folklorem, w Łucku i we Włodawie. Wyjazd do Zamościa został zasponsorowany. Kierownikiem Zespołu jest Oleg Kozaczuk, choreografem - Olena Kozaczuk.



- Zespół działa przy Pałacu Kultury, którego jestem pracownikiem. Niestety, teraz nie ma tak dużego zainteresowania folklorem, młodzież woli dyskotekę, estradę. Ale są babcie, rodzice, którzy przyprowadzają dzieci w wieku 5, 6 lat. Ćwiczymy trzy razy w tygodniu po dwie i pół godziny. Młodzież, która występuje w Zamościu, jest w wieku od 18 do 23 lat. Materiały na potrzeby zespołu zbierałem wraz z żoną. Dodatkowo wykładam folklor i etnografię na uniwersytecie. Tańce wołyńskie i polesie nie są czysto ukraińskie. To mieszanka wpływów polskich, czeskich. Najwięcej jest elementów polskich, które przez lata zostały przeobrażone. Np. dziewczęta poszły na jagody i napadły je komary i z tego zrobiłem układ choreograficzny. Narodowe tańce to hopak i kozaki.



A inne to wołyńskie, które są różne od bukowińskich, huculskich i zakarpackich. U nas polka na "dwa boki", a tam takiej nie ma. Kostiumy są zrekonstruowane, oryginalne nie zachowały się, bo Kraj Rad ich nie potrzebował. My z żoną haftujemy je wspólnie Te wszystkie stroje uszyte są przez nas - podkreśla Oleg Kozaczuk, i opowiada sympatyczną legendę. Było sobie duże miasto. Nagle z ziemi wyszedł smok i porwał śliczną dziewczynę. Jej chłopak zginął walcząc o nią ze smokiem. Z powodu straty ukochanego dziewczyna bardzo płakała, tak bardzo, że wypłakała całe jezioro, które dziś nosi nazwę Świteź.

Zamość onLine jest patronem medialnym
12. Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego "Eurofolk"


autor / źródło: Teresa Madej
dodano: 2013-07-23 przeczytano: 9398 razy.



Zobacz podobne:
     XVII Eurofolk: Spotkanie narodów w Zamościu / 2018-07-18
     17. Eurofok - barwny korowód na ulicach Zamościa / 2018-07-12
     XVII Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny "EUROFOLK" - program / 2018-07-08
     XVI Eurofolk: Folklor świata królował w Zamościu / 2017-07-19
     XVI Eurofolk: Roztańczony korowód w Zamościu / 2017-07-14
     XVI MFF EUROFOLK - uczestnicy / 2017-07-05
     XVI Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny EUROFOLK - program / 2017-07-05
     15. Eurofolk: Ekwador zatańczył w Morandówce / 2016-07-13
     XIV Eurofolk: Gala folkloru świata / 2015-07-29
     XIV Eurofolk: Zespoły o sobie i Zamościu / 2015-07-27
     XIV Eurofolk: Miss z USA, Mister z Francji / 2015-07-23
     XIV Eurofolk: Oblicza folkloru, czyli podróż po pięciu kontynentach / 2015-07-20
     Zamość żyje Eurofolkiem - rozmowa z Jolantą Kalinowską-Obst / 2015-07-17
     XIV Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny "Eurofolk" - program / 2015-07-10
     Folklor z pięciu kontynentów zagości w Zamościu / 2015-06-18
     XIII Eurofolk: Więcej niż folklor / 2014-07-31
     XIII Eurofolk: Dzieci Ghany / 2014-07-28
     Folklor ponad podziałami - konferansjerzy o Eurofolku / 2014-07-24
     XIII Eurofolk: Krupnicka polka i chilijski cueca / 2014-07-23
     XIII Eurofolk: Miss i Mister Eurofolku / 2014-07-22

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet