www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w sobotę, 4 maja 2024, w 125 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Moniki, Floriana, Januarego.
Majowe przysłowia: Chłodny maj - dobry urodzaj. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Feministki na głodzie

Kibic na głodzie to istota zdolna do rzeczy, które normalnie by mu do głowy nie przyszły. Jeszcze na początku marca takiej lidze białoruskiej poświęciłby co najwyżej kilka sekund dziennie, podczas których rzuciłby okiem na wyniki i ewentualnie tabelę. A i tak robiłby to w ramach jedynie odskoczni od zmagań topowych rozgrywek, podczas których Real ściga się z Barceloną, Bayern z RB Lipsk czy Juventus z Lazio. Jednakże w związku z epidemią koronowirusa sytuacja zmieniła się diametralnie i w ostatni poniedziałek dla całkiem sporego grona sympatyków futbolu wyczekiwaną ucztą okazał się pojedynek Sławiji Mozyrz z Ruchem Brześć. I choć jego poziom dorównywał bojom Olimpii Grudziądz z Chojniczanką Chojnice, choć odbył się on na stadionie o standardzie niższym aniżeli obiekt Stomilu Olsztyn i choć nie padła tam ani jedna bramka - dla kibica na głodzie wspomniane widowisko stanowiło niebywałe ukojenie.

Ale kibic na głodzie to nic w porównaniu z feministką na głodzie. Przy czym nie wiem czy użyłem dobrego określenia, bo zjawisko - które w ostatnich dniach obserwuję - dotyczy również kobiet, które się od feminizmu na co dzień dystansują. Wystarczyła jednak iskra, aby rozpaliła ich umysły i niszczyła wszystko, co stanęło im na drodze. Niestety z umysłem włącznie.

Oto bowiem w Sejmie zapowiedziano pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, opracowanego przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Zatrzymaj aborcje". Stosowny akt prawny - poza standardowymi nagłówkami prawniczymi - zawiera następujący zapis:

"Art. 1 W ustawie z dnia 7 stycznia I993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz. U. Nr 17 z dnia 1 marca 1993 roku, poz. 78 z późn. zm.), wprowadza się następujące zmiany:

1) Uchyla się art. 4a ust. 1 pkt 2.

2) Art. 4a ust. 3 otrzymuje brzmienie: 'W przypadkach, o których mowa w ust. 1 pkt 1, przerwania ciąży dokonuje lekarz w szpitalu'.

3) Art. 4a ust. 5 zdanie pierwsze otrzymuje brzmienie: 'wystąpienie okoliczności, o których mowa w ust. 1 pkt 1, stwierdza inny lekarz niż dokonujący przerwania ciąży chyba, że ciąża zagraża bezpośrednio życiu kobiety'.

Art. 2 Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia".


W skrócie: chodzi o usunięcie zapisu pozwalającego na dokonanie aborcji w przypadku, gdy "badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu", jak głosi ustawa obowiązująca obecnie. Mowa więc o aborcji eugenicznej i tylko o niej. W dalszym ciągu aborcja byłaby możliwa w przypadku zagrożenia życia matki czy też wtedy, gdy ciąża powstała w wyniku dokonania czynu zabronionego.

Tymczasem w sieci zawrzało. Pojawiły się m.in. apele, by kobiety rozsyłały do posłów maile np. o takiej treści: "W czasie, kiedy wszyscy porządni ludzie zajmują się aktywną lub przynajmniej bierną walką z epidemią Państwo procedujecie barbarzyńskie ustawy związane z zupełną likwidacją prawa do aborcji a co za tym idzie z zagrożeniem dla życia wielu kobiet. 58% Polek i Polaków opowiada się za liberalizacją prawa do aborcji, jeszcze większa część obywateli opowiada się za edukacją seksualną (m.in po to by do aborcji dochodziło jak najrzadziej). Jeśli nie odrzucicie Państwo ustawy o likwidacji prawa do aborcji w pierwszym czytaniu - żadnych wyborów już nie wygracie". W podobnym - równie merytorycznym - duchu wypowiada się wiele innych pań. Najpierw myślałem, że one po prostu nie przeczytały tych kilku prostych zdań, nad którymi obraduje Sejm. W wielu wypadkach okazało się, że moje przeczucie było słuszne. Ale w pozostałych wychodzi na jaw najzwyklejsza perfidia. Najpierw okryta wygibasami językowymi w rodzaju: "Zakaz tego typu aborcji w wielu przypadkach zagraża życiu i zdrowiu ciężarnej. Psychika to też zdrowie a niektóre wydarzenia zostawiają na niej niezatarte piętno". Później przerzucona na argumenty w rodzaju: "Mówię o dzieciach, które na przykład od początku nie mają mózgu albo mają inne wady, z powodu których nie przeżyją porodu albo będą żyć po nim krótko, acz nieszczęśliwie i boleśnie. Wg procedowanych przepisów matki będą musiały je urodzić i na to patrzeć, mimo że nie jest to sytuacja hmm komfortowa i może wpędzić kogoś np. w depresję". W końcu zaś - po zwróceniu uwagi, że wspomniane przypadki stanowią drobny ułamek spośród tych, które dzisiaj kwalifikują się do aborcji - objawiona w pełni słowami: "Chodzi o godność i możliwość wyboru".

Pal licho, że Trybunał Konstytucyjny już dawno uznał, iż dziecko nieurodzone ma prawo do ochrony swego istnienia. Pal licho, że Konwencja ONZ o Prawach Osób Niepełnosprawnych mówi m.in. że osoba niepełnosprawna ma prawo do życia (ma prawo, ale sama ONZ interpretuje ten zapis, że w przypadku osób nienarodzonych o tym prawie mogą decydować inni). Pal licho, że zdecydowana większość dzieci poddana aborcji eugenicznej to nie są dzieci "bez mózgu" albo "żyjący po urodzeniu krótko i w niewyobrażalnych cierpieniach", a np. z zespołem Downa lub Turnera. Feministkom nawet nie przyjdzie do głowy, by ten zapis próbować zmodyfikować. Dla nich najważniejsza jest "możliwość wyboru". Nieistotne, że sama osoba zainteresowana takiego wyboru nie posiada. Jak mówi - lansująca się niegdyś na walce o prawa osób z niepełnosprawnościami europosłanka Sylwia Spurek - "Aborcja jest OK".

Pisząc te słowa nie mam pojęcia, co zdecyduje Sejm. Tak naprawdę może on ten projekt skierować do dalszych prac w komisjach izby niższej, które to prace mogą potrwać nawet do końca kadencji parlamentu. Innymi słowy - temat wciąż będzie w zawieszeniu, być może co jakiś czas odwieszany na potrzeby mediów. I o obecnej gorączce będziemy za kilka miesięcy pamiętać tak, jak o starciu Sławiji z brzeskim Ruchem.


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2020-04-16 przeczytano: 2449 razy.



Zobacz podobne:
     Prawda z paździerza wyjęta / 2019-11-14

Warto przeczytać:









- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet