Malarz Nitka, czyli "Arcydzieła w lesie"

Świat sztuki jest dla Zdzisława Nitki najważniejszy. Być malarzem neoekspresyjnym to cel nadrzędny. Wystawę malarstwa mistrza ekspresjonizmu z ostatnich dwudziestu lat zaprezentowano (14.01.) w salach wystawienniczych Biura Wystaw Artystycznych Galeria Zamojska.

W swoich wyborach i intuicjach malarskich utwierdził się po spotkaniu z Marksem Lüpertzem (wybitny niemiecki malarz i rzeźbiarz) w 2006 r. Otrzymał wówczas uzasadnienie dla własnej drogi artystycznej, dla realizowanej konsekwentnie od lat twórczości i moralne wsparcie w uprawianiu tej profesji.

Na otwarcie wystawy wrocławskiego artysty zaproszenie przyjęli główni jej organizatorzy: Piotr Borkowski dyrektor Ośrodka Kultury i Sztuki we Wrocławiu i Bronisław Kowalewski dyrektor Dolnośląskiego Festiwalu Artystycznego. W uroczystości udział wzięła żona i córka artysty. Wszystkich zgromadzonych gorąco powitał Jerzy Tyburski, dyrektor BWA Galeria Zamojska, prezentując sylwetkę artystyczną Zdzisława Nitki.

Na wernisaż wystawy "Malarz Nitka - Twórczość z lat 1986-2008" przybył Marcin Zamoyski Prezydent Zamościa, Iwonna Stopczyńska wiceprezydent miasta, Jadwiga Machulewska, dyrektor Wydziału Promocji, Kultury i Spraw Społecznych, przedstawiciele zamojskiego środowiska artystycznego i mediów.

Prezydent przekazał Zdzisławowi Nitce dyplom okolicznościowy, dziękując za możliwość obcowania z jego obrazami. Wystawa trafiła do Zamościa z Dolnośląskiego Festiwalu Artystycznego. Specjalizujemy się w sztuce ekspresji - mówił Bronisław Kowalewski i przygotowaliśmy wystawę, w której brało udział ok. 40 artystów. Na tym tle sztuka Nitki wyglądała imponująco. Pomyśleliśmy, że zasługuje na specjalną prezentację. Teraz chcemy ich promować poza naszym regionem, w kilku miastach Polski. Ta wystawa otwiera naszą współpracę z Galeria Zamojską.

Od omawiania dzieł sztuki są krytycy, historycy sztuki. Tak, to wszystko prawda, że ekspresjonizm jest dla mnie ważny - powiedział Zdzisław Nitka, i w kilku słowach przedstawił swoją drogę artystyczną. Aktualnie jest nauczycielem malarstwa i rysunku na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, uczelni, której jest absolwentem.
Serdecznie wszystkim dziękował za przybycie na wernisaż jego wystawy.

Ekspresjonizm dialogiem
Jak określa swoje malarstwo Zdzisław Nitka? To rodzaj dialogu jaki prowadzi z tym co go interesuje, jest mu bliskie, bądź go porusza. To jest jego prawda - życiowa i artystyczna. Tak, to jest ucieczka Rodziny Świętej do Egiptu - odpowiadał artysta na pytanie młodego widza zainteresowanego jednym z obrazów.

Pewien krytyk w katalogu do wystawy rozszerza interpretację, ale to już jest jego wizja, że jest to związane z holocaustem. Ja bardzo lubię jak się obraz interpretuje i oczywiście krytyk ma do tego prawo.

Teresa Madej - Czy ma pan w planach namalowanie "Autoportretu z obciętym uchem"? Ten obraz Vincenta van Gogha wstrząsnął dwunastoletnim chłopcem do tego stopnia, że został pan malarzem.

Zdzisław Nitka - Kto wie? Ja nawiązuję do van Gogha bardzo mocno, do Muncha. Jest tutaj portret Van Gogha, który trzyma obraz Mondriana, czyli taka rzecz troszkę nierealna. Przyznaję, "Autoportret" van Gogha doprowadził do tego, że ja się zająłem malarstwem. To było dla mnie ważne doświadczenie. Wtedy też widziałam obraz Vlamincka "Parowiec na rzece". Decydujący wpływ miała licha reprodukcja van Gogha.

Teresa Madej - Czy z perspektywy czasu podtrzymuje pan swoją decyzję o wyborze drogi artystycznej jako najlepszą - na życie, na zarabianie, na spełnienie?

Zdzisław Nitka - Na satysfakcję - na pewno na tak. Satysfakcja ze sposobem na życie to jakby się równa. Myślę, że być malarzem to w miarę fajny zawód. Oczywiście wiąże się to z niesamowitymi rozterkami i zadawaniem sobie pytań, bo nie wszystko od razu wychodzi. Często powstaje to z potu i krwi, dosłownie, bo robię drzeworyty przy pomocy piły łańcuchowej.

Teresa Madej - Czy namalował już Pan Ten obraz? Czy on ciągle jest przed Panem?

Zdzisław Nitka - Będę nieskromny, ale parę fajnych obrazów udało mi się namalować. O namalowanym obrazie szybko zapominam. Później widząc go w jakieś kolekcji, albo na reprodukcji jestem zaskoczony, że coś takiego powstało.

Teresa Madej - Czy sztuką jest namalować obraz? Impuls czy wena twórcza? Jak to jest w Pana przypadku?

Zdzisław Nitka - Praca przede wszystkim. Ja nie wierzę w wenę twórczą. Regularna praca doprowadza do namalowania dobrego obrazu. Ja bardzo szybko maluję, choć długo myślę. Dużo prac powstaje spontanicznie, ale potem trafiają na przydomowe ognisko, albo do "czyśca", gdzie muszą odleżeć, aż je zaakceptuję.

Teresa Madej - Czy Pan w swoich pracach powiedział już wszystko?

Zdzisław Nitka - Nie. Nie mam pojęcia co będę malował jutro. Ja głównie maluję, żebym ja był zadowolony. Oczywiście słucham znajomych krytyków, kolekcjonerów, kolegów artystów. Nigdy nie jest to komercja, że maluję, z myślą, by obraz sprzedać.

* * *

Wystawa została zorganizowana przez Ośrodek Kultury i Sztuki we Wrocławiu w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Artystycznego oraz Muzeum Śląskie w Katowicach. Współfinansowana jest ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z Programu Operacyjnego "Promocja Twórczości" oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego.
Kuratorem wystawy jest Joanna Szeligowska-Farquhar. Jednym z partnerów wystawy jest BWA Galeria Zamojska.

* * *

Wystawa "Malarz Nitka - Twórczość z lat 1986-2008" jest mocnym akordem nowego sezonu wystawienniczego BWA Galerii Zamojskiej. Prace gwiazdy polskiego ekspresjonizmu, Zdzisława Nitki w Zamościu to szczególne wyróżnienie dla naszego miasta. Tę wystawę koniecznie trzeba zobaczyć.

Zobacz podobne:
     Wakacje w BWA / 2012-06-29
     I Międzynarodowe Biennale Wschodni Salon Sztuki / 2009-10-30
     Wielokulturowa Zamojszczyzna / 2009-09-23
     "Różnorodność kulturowa Zamojszczyzny" w BWA / 2009-08-31
     Plakaty Jakuba Erola w BWA / 2009-07-08
     Szczęściarz z Nowego Jorku - rozmowa z Krzysztofem Zacharowem / 2009-06-20
     Metafora Zacharowa w BWA / 2009-06-18
     Ilustracje z Nowego Jorku w BWA / 2009-06-01
     Piórkiem, tuszem i geniuszem / 2009-05-13
     Przenikanie światów - rozmowa z Joanną Brześcińską - Riccio / 2009-05-12
     Relikwiarz świata Aldony Mickiewicz w BWA / 2009-05-08
     Piękno przedmiotu - rozmowa z Aldoną Mickiewicz / 2009-05-08
     Transitorieta Brześcińskiej-Riccio w BWA / 2009-04-27
     Świat symboli Aldony Mickiewicz w BWA / 2009-04-25
     Zamojscy plastycy na warszawskiej wystawie / 2009-04-14
     Uczniowie "Plastyka" u progu kariery / 2009-04-09
     Prace dyplomowe w BWA / 2009-04-02
     Co seniorom w duszy grało. Wernisaż w BWA / 2009-03-24
     Spotkanie ze Słowackim w BWA / 2009-03-21
     Uniwersytet III Wieku w BWA / 2009-03-13

Warto przeczytać:

[do góry]