www.zamosconline.pl - Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu
Zamość i Roztocze - redakcja Zamość i Roztocze - formularz kontaktowy Zamość i Roztocze - linkownia stron Zamość i Roztocze - komentarze internautów Zamość i Roztocze - reklama Zamość i Roztocze - galeria foto
Redakcja Kontakt Polecamy Komentarze Reklama Fotogaleria
Witaj w sobotę, 20 kwietnia 2024, w 111 dniu roku. Pamiętaj o życzeniach dla: Czesława, Agnieszki, Amalii, Nawojki, Teodora.
Kwietniowe przysłowia: Kiedy w kwietniu słonko grzeje, rolnik nie zubożeje. [...]

Turystyka: Noclegi, Jedzenie, Kluby i dyskoteki, Komunikacja, Biura podróży Rozrywka: Częst. radiowe, Program TV, Kina, Tapety, e-Kartki, Puzle, Forum Służba zdrowia: Apteki, Przychodnie, Stomatologia Pozostałe: Kościoły, Bankomaty, Samorządy, Szkoły, Alfabet Twórców Zamojskich

www.zamosconline.pl Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu


\Home > Publicystyka


- - - - POLECAMY - - - -




Słowo na Londyn

Są takie chwile w życiu dziennikarza interesującego się sportem, kiedy jest oczywiste o czym napisze kolejny tekst. Nie inaczej jest teraz. Jeśli spodziewali się Państwo, że w tym tygodniu napiszę o zbliżających się igrzyskach olimpijskich w Londynie, to mieliście rację.

A niniejszy felieton tworzę świeżo po dwumeczu Śląska z Podgoricą, w którym mistrz Polski zagrał chyba najgorszą zwycięską konfrontację w historii naszej piłki nożnej oraz po zakończeniu Tour de France, który okazał się być w tym roku wyścigiem wyjątkowo nudnym. Nie było nawet walki o drugie miejsce, bo od połowy zmagań wszyscy wiedzieli, że Wiggins z Froomem będą sobie wzajemnie pomagać i tym sposobem obie pierwsze lokaty przypadły jeźdźcom z grupy Sky. Tak się składa, że kolarze jako jedni z pierwszych wystąpią na igrzyskach (a zarazem najrychlej je opuszczą), tak więc bardzo szybko będziemy mogli się przekonać czy megaforma Brytyjczyków nie jest meteorem, który zgaśnie jeszcze zanim wystartuje olimpijski peleton.

Czekam na igrzyska z pewną obawą. Z kilku względów. Po pierwsze: systematycznie sypie nam się ekipa. Pomijam już parę nazwisk (oraz drużyn), które przepadły jeszcze na etapie zdobywania kwalifikacji, ale już na ostatniej prostej z polskiego składu wypadło parę liczących się nazwisk. Przede wszystkim chodzi mi o Marzenę Karpińską i Maję Włoszczowską. Tej pierwszej szkoda mi zwłaszcza ze względu na jej pochodzenie z naszego regionu, bo za wielu reprezentantów w Londynie mieć on nie będzie. Nie wiem czy biłgorajska sztangistka miałaby realne szanse na medal, ale przy pewnej dozie szczęścia mogła o podium powalczyć. Czyjaś głupota (i teraz możemy sobie rozważać czyja) sprawiła, że Marzena nie jedzie na igrzyska, a jej kariera zostanie w poważny sposób przyhamowana. Włoszczowska może mówić o przeogromnym pechu i gdybać o miejscu na podium, które zajęłaby, jeśli tylko trochę w inny sposób stanęłaby nogą zeskakując z roweru w ostatnią sobotę...

Po drugie: z naszym sportem nie jest za dobrze. Mamy bardzo niewielu kandydatów do medali, którzy pojawili się w okresie od igrzysk w Pekinie. Dominuje stara gwardia, która i tak zresztą wygląda stosunkowo skromnie.

Po trzecie: konkurencja. Świat poszedł naprawdę mocno do przodu i tak naprawdę pewniaków do miejsc na podium nie ma. Może w paru konkurencjach, gdzie istnieją tacy mocarze, jak Usain Bolt w sprincie i Michael Phelps w pływaniu. Cała reszta to będzie potworna walka, w której decydują detale - najczęściej takie, których brakuje naszym zawodnikom.

Po czwarte zaś: jakoś tak się dzieje, że ilekroć jakaś dyscyplina, w której osiągamy sukcesy, staje się sportem olimpijskim, nagle do głosu zaczynają dochodzić inni. Tak było choćby z kobiecymi zapasami i boksem. Zdobywaliśmy tam moc tytułów, ale od jakiegoś czasu to przeszłość. Z tego powodu nie możemy być pewni medalu na przykład lublinianki Karoliny Michalczuk, niegdyś najlepszej bokserki na świecie w swojej kategorii wagowej. Teraz jedynej naszej reprezentantki w tej dyscyplinie sportu. Wliczając mężczyzn zresztą. Może i dobrze, że Jerzy Kulej już tego nie musi oglądać z perspektywy ziemskiego padołu.

Niedawno rozmawiałem o igrzyskach z prezesem "Agrosu" Konradem Firkiem. On stawia, że zdobędziemy tam 12 medali. O 2 więcej niż w Atenach i Pekinie, które - zdaniem prezesa - zdobędzie puławianin Konrad Czerniak w pływaniu. Przyznam, że szef "Agrosu" wykazał się, według mnie, sporym optymizmem, zważywszy na nasz stan faktyczny. Nie miałbym jednak nic przeciw temu, by prezes miał rację.

Tymczasem uroczyście zapowiadam, że przez najbliższe dwa i pół tygodnia będę żył głównie igrzyskami. I podobnie jak kilkadziesiąt milionów innych Polaków będę wyczekiwał na nasze medale. Ze szczególnym uwzględnieniem łączenia dekoracji z graniem "Mazurka Dąbrowskiego".


autor / źródło: Robert Marchwiany
dodano: 2012-07-26 przeczytano: 3164 razy.












- - - - POLECAMY - - - -




Zamość i Roztocze - wiadomości z regionu - Twoje źródło informacji

Wykorzystanie materiałów (tekstów, zdjęć) zamieszczonych na stronach www.zamosconline.pl wymaga zgody redakcji portalu!

Domeny na sprzedaż: krasnobrod.net, wdzydze.net, borsk.net, kredki.com, ciuchland.pl, bobasy.net, naRoztocze.pl, dzieraznia.pl
Projektowanie stron internetowych, kontakt: www.vdm.pl, tel. 604 54 80 50, biuro@vdm.pl
Startuj z nami   Dodaj do ulubionych
Copyright © 2006 by Zamość onLine All rights reserved.        Polityka prywatności i RODO Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, hosting, programowanie, bazy danych, edukacja, internet