Wraca do Zamościa po 25 latach działalności artystycznej w Stanach Zjednoczonych. Wraca z wystawą prezentującą Zamość z perspektywy Nowego Jorku, z perspektywy zapamiętanych obrazów. Wernisaż wystawy malarstwa Jerzego Kubiny p.n. "Zamość - New York - Zamość" już 3 sierpnia w BWA Galerii Zamojskiej.

Oto refleksja artysty malarza, zamościanina Jerzego Kubiny.

- Wyjechałem do Stanów Zjednoczonych zaraz po zakończeniu studiów na Wydziale Malarstwa krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Był to rok 1987. Mieszkam w Nowym Jorku. Przez ten czas wielokrotnie odwiedzałem Zamość, a każdy pobyt w tym cudownym mieście otwiera we mnie przestrzeń gorących doznań i wspomnień.

Urodziłem się na Starówce, tam też spędziłem swoje dzieciństwo i młodość.

Pamiętam szereg epizodów z tego okresu. Pamiętam zmurszałe kamienie, obdrapane do bólu fasady domów, zapach wilgoci i moczu.

Pamiętam jak z obrazów Bruegla zabawy dzieci na placu (Rynek Wielki), gdzie krzyk radości odbijał sie echem od kamienic, od rana do późnego wieczora.

Pamięć moja jest gorąca, a myśli na niej topnieją.

Zamość jest w moim sercu jak ukochana, za która tak mocno sie tęskni.

Dzisiejszy Zamość jest tłem do wspomnień i pamięci, na którym w ogromnym kontraście pojawia sie stare i nowe.

Jestem dumny ze jestem zamościaninem, i że dane jest mi uczestniczyć w tych  niezwykłych przeobrażeniach "Perły Renesansu", od destrukcji do ponownego odrodzenia.

Obrazy, które zamierzam pokazać w zamojskim BWA, będą moją refleksją nad czasem, a także pokazem obrazów pamięci.

Pobyt w Nowym Jorku daje mi możliwość analizy dwóch jakości jakie wyznaczają te miasta. Niewątpliwie Zamość, Kraków i New York są moimi wielkimi inspiracjami. Technika malarska, która posługuje sie od dłuższego czasu, multimedia na jedwabiu, pozwalają mi łączyć doświadczenia malarskie, fakturę i kolor z technikami fotograficznymi i druku.

Dążę do zminimalizowania efektów, tak aby pozostała delikatna narracja. Możliwość artystycznego dialogu z pamięcią jest ekscytująca. Uczucia i pamięć są kolorami mojej palety, a wyłaniający się obraz ich atmosferą.

Bedzie to druga wystawa obrazów z  dedykacją dla Zamościa. Dziękuję za zaproszenie mnie do tej emocjonalnej przygody.