Kilkanaście lat temu dane mi było poznać Zofię Raczkowską, wybitnego fotografika, od której otrzymałem album z następującą dedykacją: spełnienia marzeń o koniach staropolskich. [...]

Kresowa Jesień coraz rzadziej złote kiecki nosi i coraz częściej szare szmaty wdziewa. [...]

Tegoroczne żniwa są dla nas jakoby wojna szarpana, w której zdobycz po kawałku się bierze, dopadając łany, gdy tylko słońce na dłużej błyśnie. I dzisiaj błysnęło właśnie, dając nadzieję na nową potyczkę z owsem. Pomni wypadków czwartkowych, kiedy to kombajnista po kilku chwilach poniechał roboty, nie obiecywaliśmy sobie zbyt wiele. [...]

Pogoda była, kombajn był, a owies zebrać się nie dał! [...]

Dziś z Kolonii Kuraszewo na Podlasiu, spod samiuśkiej Puszczy Białowieskiej, samotnie wyruszyła konno pewna dzielna niewiasta, która w siedem dni, poprzez ciemne lasy i mokradła, zamierza dotrzeć do Kresowej Stajni. [...]

Po kilku udanych próbach nocnego wypasu w blasku księżyca, wczoraj musieliśmy ulec przeważającym siłom nieprzyjaciela. [...]

Babka Onegdajka uparcie twierdzi, że te wszystkie zjawiska pogodowe, które od kilku tygodni poniewierają duszami rolników, wyglądają na dzieło demona. [...]

Niesłychana czujność babki Onegdajki sprawiła, że niż czarnomorski, który nocą wtargnął na wschodnie kresy, aby przebrzydłym deszczem sianobranie zniweczyć, w bambuko został zrobiony, albowiem wieczorową porą nasze siano do stodoły uciec zdołało. [...]

W Kresowej Stajni sianokosy osiągnęły półmetek, dopiero półmetek, ale tak tu na wschodzie tańczymy jak pogoda nam przygrywa, a wiedzieć trzeba, że aura ostro przygrywa z nami w bambuko. [...]

Zakon templariuszy powstał prawie 900 lat temu, ale jego legenda jest ciągle żywa, po dziś dzień intrygując historyków, poszukiwaczy skarbów, małych i wielkich pisarzy, masonów, pogubionych duchowo nieszczęśników oraz spragnionych sensacji zwykłych śmiertelników. [...]